Martuś - u mnie prawie gdzie nie spojrzysz to
Jadzia.

Teraz jeszcze na jedną piwonię od Niej czekam, ma być różowa, oby.
Dzisiaj ma być chyba najzimniejsza noc u mnie, 1 stopień na plusie - ale nie zabiorę Vist i innych jednorocznych do domu, muszą sobie poradzić. Róże tylko czekają w pąkach startowych na ciepełko. Będzie pięknie wraz z piwoniami.
Tak, to lipa

Szczepiona na pniu, bo mam mały ogród. Piękna jest.
Dziękuje za miłe słowa, u Ciebie jest jeszcze piękniej
Ewuś, zgadza się, to od
Jadzi. Byłam zaraz chyba tydzień po Tobie. Piękne jest to epimedium.
Masz rację, już za kilka dni będzie się działo, jak tylko troszkę cieplejsze dni i noce nadejdą. Ogrody buchną kwieciem. Róże nie zaczekają z kwitnieniem do czerwca - w maju się rozszaleją, piwonie też. W czerwcu to chyba liliowce
Arkadius - to Kokoryczka. Bardzo ją lubię. Jako jedynej na razie nie muszę podwiązywać, pięknie się sama sztywno trzyma. Tak, to fotki z mojego ogrodu ( ale mam też kawałek roboczy, co wiosną nie jest jeszcze do pokazania
I Twoim dowcipem napiszę, że pięknie zakwitły hosty
Małgoniu, pewnie Ci się literówka przytrafiła - jasne, że to Kokoryczka.
Specjalistą od Goryczek jest
Any
Bardzo dziękuje za miłe słowa. Dobrze wiesz, jak one dobrze działają na nasze rośliny.
Na razie nic nie robię, przez to zimno, żeby roślinkom było jak najbezpieczniej w te zimniejsze chwile. Ale już widać zielone światełko od ciepełka.
Soniu, dziękuję.
Te zwykłe lwie paszcze potrafią cieszyć jakiś czas, same się wysiewając. Te co mam teraz pewnie nie dadzą rady, jak mi zakwitną to muszę zebrać nasiona. Na razie stoją w miejscu z zimna, ale może zdążą zakwitnąć. Dałam sporo za nasiona, byłoby dobrze jakby się powiodło z nimi.
Co do kalin to dopiero w tym roku się dowiedziałam o kalinie angielskiej - no i co? I myślę teraz o niej bez przerwy.
Troszkę aktualnych fotek:
Irys holenderski (z cebul )
Już za kilka dni truskaweczki prosto z "krzaczka". Poziomki też już lada moment będą do schrupania
