Hacjenda Anego - bardziej różana.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Andrzeju to raczej nie Liatria
a raczej Liriope
https://lh3.googleusercontent.com/6AsEJ ... 00-h600-no . Wiem ,że nie usiedzisz w domu w taką pogodę jak grzybów w lesie moc i nawet wózeczek sobie zmontowałeś ,żeby ich nie nosić
Jesteś pomysłowy Dobromir
bo wózek całkiem fajny.Brawo Ty
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4655
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Witam serdecznie
Od razu odpowiadam Jadzi - masz 100% racji - przecież na poprzedniej swej stronie zamieściłem zdjęcie z opisem tej liriope. Na usprawiedliwienie - w tym dniu co wstawiałem zdjęcia, przesadzałem liatrie i dzieliłem się nimi z sąsiadką i ... tak jakoś utkwiła mi ta nazwa w głowie. Pośpiech, nie sprawdzenie co się napisało .... dobrze, że Jadzia ma oko
(zaraz edytuję ten mój błędny opis)
Fakt - nie siedzę w domu, a co parę dni zaglądam do lasu i .... słabo z grzybami
Po 4 godz. chodzenia przynoszę ledwo co na obiad, czy kolację.
Dziękuję za pochwałę wózka - już jeździ i wozi, chociaż nie wykończony. Najważniejszym transportem będzie datura - już dwa lata temu nie mieściła się do auta i woziłem ją rowerem. Teraz jest ogromna.
Róże bardzo ci znane







Basiu ... ja też czekam i już nawet nie na wysyp grzybów - niech zaczną chociaż trochę więcej rosnąć. We wtorek po 4 godz. chodzenia po lesie nie znalazłem ani jednego podgrzybka i ani jednego prawdziwka, nawet kani nie było, chociaż kilka dni wcześniej znalazłem ich kilkanaście. Za to trafiłem miejscówkę z rydzami oraz znalazłem kozią brodę vel szmaciaka, czyli siedzunia

Róże dalej kwitną

Mariolo, już koniec strzyżenia bukszpanów i iglaków.




Florianie - u ciebie dalie, u mnie róże
ale trzy dalie też mam
Nie jesteś fanem róż, to ... różne takie kwiatki.




Sprawozdanie z mijających dni.
Posadziłem 500 cebulek tulipanów (a jeszcze sporo było niewykopywanych)
Tworzę nową rabatę bylinową i stale przesadzam rośliny.
Z owoców zostały pigwowce na nalewkę i winogron na wino - niedługo nimi się zajmę



Na do widzenia .... zdjęcia zwierzątka cierpliwie pozującego mi do zdjęcia podczas grzybobrania (zrobiłem ok 20 zdjęć
)

Od razu odpowiadam Jadzi - masz 100% racji - przecież na poprzedniej swej stronie zamieściłem zdjęcie z opisem tej liriope. Na usprawiedliwienie - w tym dniu co wstawiałem zdjęcia, przesadzałem liatrie i dzieliłem się nimi z sąsiadką i ... tak jakoś utkwiła mi ta nazwa w głowie. Pośpiech, nie sprawdzenie co się napisało .... dobrze, że Jadzia ma oko
Fakt - nie siedzę w domu, a co parę dni zaglądam do lasu i .... słabo z grzybami
Dziękuję za pochwałę wózka - już jeździ i wozi, chociaż nie wykończony. Najważniejszym transportem będzie datura - już dwa lata temu nie mieściła się do auta i woziłem ją rowerem. Teraz jest ogromna.
Róże bardzo ci znane
Basiu ... ja też czekam i już nawet nie na wysyp grzybów - niech zaczną chociaż trochę więcej rosnąć. We wtorek po 4 godz. chodzenia po lesie nie znalazłem ani jednego podgrzybka i ani jednego prawdziwka, nawet kani nie było, chociaż kilka dni wcześniej znalazłem ich kilkanaście. Za to trafiłem miejscówkę z rydzami oraz znalazłem kozią brodę vel szmaciaka, czyli siedzunia
Róże dalej kwitną
Mariolo, już koniec strzyżenia bukszpanów i iglaków.
Florianie - u ciebie dalie, u mnie róże
Nie jesteś fanem róż, to ... różne takie kwiatki.
Sprawozdanie z mijających dni.
Posadziłem 500 cebulek tulipanów (a jeszcze sporo było niewykopywanych)
Tworzę nową rabatę bylinową i stale przesadzam rośliny.
Z owoców zostały pigwowce na nalewkę i winogron na wino - niedługo nimi się zajmę
Na do widzenia .... zdjęcia zwierzątka cierpliwie pozującego mi do zdjęcia podczas grzybobrania (zrobiłem ok 20 zdjęć
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Andrzeju zauważyłeś ,ze jesienne kwiaty Pretty sunrise są o wiele większe w każdym razie u mnie to zauważyłam .No no spore zapasy grzybków i piękne rydze. Czyż CHEwdelight nie jest piękna
taki jeden wielki bukiet,Księciunio też się popisuje
.Po tym sezonie jednak z czułością wspominam ubiegłoroczny sezon jak miałam cudnie w moim różanym królestwie
ten rok był beznadziejny dla róż, jednak miałam warzywa dorodne to trochę rekompensuje
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Ja dzisiaj na grzybach byłam... trochę uchodziliśmy się, ale wiadomo jak to w sobotę... ludzi już sporo przeszło, ale kilkanaście podgrzybków, 4 prawdziwki, rydze też się trafiły. Kanie też, ale ich nie zbieram... 
P.S. U mnie pigwowiec przerobiony... nalewka nastawiona
P.S. U mnie pigwowiec przerobiony... nalewka nastawiona
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4241
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Ogród iście różany,róż bez liku a co jedna to piękniejsza
Równie ładne kolażyki a ujęcia owadów i gadów rewelacyjne-super jakość
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę

Równie ładne kolażyki a ujęcia owadów i gadów rewelacyjne-super jakość
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2751
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Andrzeju, to żmija? Bo zaskroniec to nie jest
Fanem róż nie jestem ale ładne ich zdjęcia oglądam z chęcią
Fanem róż nie jestem ale ładne ich zdjęcia oglądam z chęcią
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Ale masz winogron
Ja dzisiaj robiłam syropy z pigwy, pyszne wyszły, nalewkę mam jeszcze, a i tak w tym roku nie wypiję, to nie robiłam.
Rydzów zazdroszczę, podobno dobre.
Ja dzisiaj robiłam syropy z pigwy, pyszne wyszły, nalewkę mam jeszcze, a i tak w tym roku nie wypiję, to nie robiłam.
Rydzów zazdroszczę, podobno dobre.
- bratek158
- 500p

- Posty: 946
- Od: 28 lis 2010, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Witaj a to zwierzątko to nie żmija zygzakowataany57 pisze:
Na do widzenia .... zdjęcia zwierzątka cierpliwie pozującego mi do zdjęcia podczas grzybobrania (zrobiłem ok 20 zdjęć)
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4655
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Dzień dobry w niedzielny poranek
Zdałem sobie sprawę, ze jesienią mam mniej czasu niż wiosną, czy latem
Po pierwsze ... grzyby. Dwa, a nawet trzy razy w tygodniu chodzę po lesie, a że myśli tak większość ludzi w aglomeracji śląskiej, to w tych niezbyt dużych lasach, jak na ilość mieszkańców, tłok jak na Krupówkach.
Aby nazbierać pełny kosz, trzeba ok 4 godziny spaceru.

Przerobienie kompostownika zajęło mi dwa dni.
Wybrałem 8 worów kompostu, resztę wysypałem na kupkę i to wszystko z połowy. Przerzuciłem pozostałą część na drugą stronę i będzie dojrzewała kolejny rok. Tam rośnie nam zawsze cukinia.

Nie mogłem opuścić też otwarcia Stadionu Śląskiego

Tak Jadziu. zauważyłem, ze kwiaty róż były większe podczas drugiego kwitnienia, czyżby to przez jesienne deszcze? Latem było cały czas sucho.
Tak wyglądały kwiaty w ostatnich dniach września.








Basiu, już na wstępie napisałem o grzybach. Zbieram na zapas, bo ub. 2 lata były kiepskie i nie wiadomo jak będą rosły w roku następnym.
Kanie przynoszę niemal za każdym razem, rekord to 26 szt. a teraz przeważnie zabieram tylko najładniejsze ok 6 szt. na przedkolacyją przekąskę.
Za to zacząłem (już w ub.r.) przynosić kozią brodę vel szmaciak, a właściwie to siedzunia sosnowego - od 2014 już nie jest chronionym.
Z tego 3 kilogramowego, oddałem połowę sąsiadom.


Pigwowca w końcu zebrałem (połowę owoców już opadłych zbierałem pod krzewem) nie tylko zalane na nalewkę, ale i ich pestek nastawiłem pestkówkę
Oj tak Arkadiuszu, róże są piękne i ... nie wiem, która z nich najpiękniejsza - dlatego kupuję ciągle nowe
Ostatniego września róże jeszcze ładnie wyglądały.

A i w październiku pokazują swą urodę




Tak Florianie, to jest żmija na zdjęciu.
Mamy podobne spojrzenie na rośliny - ja nie jestem fanem dalii, ale z radością oglądam je u ciebie
Zamiast różanych zdjęć ... jesienne hortensje, oraz astry i chryzantemy.





Kasiu - winogron zebrany, Z deserowego zrobione soki, winny (jak sama nazwa pokazuje) mocno pracuje by wytworzyć wymaganą ilość %

Ja też ograniczyłem ilość robionych nalewek, bo .... brak miejsca na ich magazynowanie
A tak z ciekawości - kiedyś zrobiłem nalewkę z berberysu. To była nalewka, która zajęła mi najwięcej czasu i sprawiła najwięcej kłopotu. Dwie godz, skubałem owoce, potem ok godziny, z pomocą żony je przebieraliśmy (bo dużo liści przy okazji było w wiaderku) i po tygodniu dopiero powyłaziły mi kolce ze wszystkich palców, jak już zaczęły ropieć - wcześniej nie potrafiłem ich usunąć. Najdroższa nalewka i nikomu jej nie dam. Owszem - mogę poczęstować, Stoi już piąty rok i dawkuję ją sporadycznie. Jest poleca na dolegliwości z krążeniem.
Ten berberysik.

Z ognika jeszcze nie robiłem

Tak Bratku - to jest żmija zygzakowata - bardzo popularna i liczna w naszych lasach.
A ta .... nie pozwalała mi zbierać winogrona i mnie użądliła. Teraz zamykają otwory w swym gniazdku - chowają swe potomstwo przed zimą.

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających październikowymi zdjęciami róż




Zdałem sobie sprawę, ze jesienią mam mniej czasu niż wiosną, czy latem
Po pierwsze ... grzyby. Dwa, a nawet trzy razy w tygodniu chodzę po lesie, a że myśli tak większość ludzi w aglomeracji śląskiej, to w tych niezbyt dużych lasach, jak na ilość mieszkańców, tłok jak na Krupówkach.
Aby nazbierać pełny kosz, trzeba ok 4 godziny spaceru.
Przerobienie kompostownika zajęło mi dwa dni.
Wybrałem 8 worów kompostu, resztę wysypałem na kupkę i to wszystko z połowy. Przerzuciłem pozostałą część na drugą stronę i będzie dojrzewała kolejny rok. Tam rośnie nam zawsze cukinia.
Nie mogłem opuścić też otwarcia Stadionu Śląskiego
Tak Jadziu. zauważyłem, ze kwiaty róż były większe podczas drugiego kwitnienia, czyżby to przez jesienne deszcze? Latem było cały czas sucho.
Tak wyglądały kwiaty w ostatnich dniach września.
Basiu, już na wstępie napisałem o grzybach. Zbieram na zapas, bo ub. 2 lata były kiepskie i nie wiadomo jak będą rosły w roku następnym.
Kanie przynoszę niemal za każdym razem, rekord to 26 szt. a teraz przeważnie zabieram tylko najładniejsze ok 6 szt. na przedkolacyją przekąskę.
Za to zacząłem (już w ub.r.) przynosić kozią brodę vel szmaciak, a właściwie to siedzunia sosnowego - od 2014 już nie jest chronionym.
Z tego 3 kilogramowego, oddałem połowę sąsiadom.
Pigwowca w końcu zebrałem (połowę owoców już opadłych zbierałem pod krzewem) nie tylko zalane na nalewkę, ale i ich pestek nastawiłem pestkówkę
Oj tak Arkadiuszu, róże są piękne i ... nie wiem, która z nich najpiękniejsza - dlatego kupuję ciągle nowe
Ostatniego września róże jeszcze ładnie wyglądały.
A i w październiku pokazują swą urodę
Tak Florianie, to jest żmija na zdjęciu.
Mamy podobne spojrzenie na rośliny - ja nie jestem fanem dalii, ale z radością oglądam je u ciebie
Zamiast różanych zdjęć ... jesienne hortensje, oraz astry i chryzantemy.
Kasiu - winogron zebrany, Z deserowego zrobione soki, winny (jak sama nazwa pokazuje) mocno pracuje by wytworzyć wymaganą ilość %
Ja też ograniczyłem ilość robionych nalewek, bo .... brak miejsca na ich magazynowanie
A tak z ciekawości - kiedyś zrobiłem nalewkę z berberysu. To była nalewka, która zajęła mi najwięcej czasu i sprawiła najwięcej kłopotu. Dwie godz, skubałem owoce, potem ok godziny, z pomocą żony je przebieraliśmy (bo dużo liści przy okazji było w wiaderku) i po tygodniu dopiero powyłaziły mi kolce ze wszystkich palców, jak już zaczęły ropieć - wcześniej nie potrafiłem ich usunąć. Najdroższa nalewka i nikomu jej nie dam. Owszem - mogę poczęstować, Stoi już piąty rok i dawkuję ją sporadycznie. Jest poleca na dolegliwości z krążeniem.
Ten berberysik.
Z ognika jeszcze nie robiłem
Tak Bratku - to jest żmija zygzakowata - bardzo popularna i liczna w naszych lasach.
A ta .... nie pozwalała mi zbierać winogrona i mnie użądliła. Teraz zamykają otwory w swym gniazdku - chowają swe potomstwo przed zimą.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających październikowymi zdjęciami róż
- adamiec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2813
- Od: 4 mar 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śl.
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Podziwiam, podziwiam piękne róże i ilość nazbieranych grzybów.Kozia broda przypomniała mi moje lasy za pasem startowym lotniska w Mirosławcu.Nalewki pamiętam były wspaniałe, ja w tym roku też zrobiłam kilka z moich porzeczek, agrestu, wiśni i truskawek .
to wszystko przyda się dla odwiedzających moją działkę a będą to koleżanki z KLUBU SENIORA. 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Andrzeju grzybów moc także i różanych kwiatów.U mnie aż tak różanie nie jest
No cóż nie każdego roku musi być kolorowo bo susza mocno dała sie we znaki
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
RÓże masz ciągle ładne, zdrowe , ślicznie kwitną . Dbasz o nie
Super grzyby, my też lubimy zbierać , dzisiaj Stasiu nazbierał opieniek
Też mam w pobliżu marne lasy, ale pochodzić można 
Masz ładne hortensje, astry, chryzantemy--ładny nadal ogród
Ja na krążenie zrobiłam nalewkę z głogu , też dawkuję , bo za dużo na raz nie wskazane, głóg sielnie działa na serce a to czysty sok i spirytus
Wyobrażam sobie jak się narobiłeś przy berberysie
Ja tak się ciągle kłułam w mojej rabacie rózanej . Taj ją posadziłam ,ze musiałam wchodzić do środka żeby coś przy nich zrobić. Nie dość ,ze rwałam ubranie to byłam cała pokłuta. Źle to rozplanowałam i dlatego m.i. zlikwidowałam i znowu posiałam trawkę i posadziłam nowe krzewy
a część róż rośnie w innych miejscach
No to lada moment wdychamy lecznicze powietrze
powodzenia 
Super grzyby, my też lubimy zbierać , dzisiaj Stasiu nazbierał opieniek
Masz ładne hortensje, astry, chryzantemy--ładny nadal ogród
Ja na krążenie zrobiłam nalewkę z głogu , też dawkuję , bo za dużo na raz nie wskazane, głóg sielnie działa na serce a to czysty sok i spirytus
No to lada moment wdychamy lecznicze powietrze
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2751
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
To odważnie sobie poczynałeś z tą żmiją; byłeś całkiem blisko
Astry piękne!
Stadion Śląski! No to byliśmy w tym samym miejscu, o tym samym czasie - biegłem w Silesia Marathon
Astry piękne!
Stadion Śląski! No to byliśmy w tym samym miejscu, o tym samym czasie - biegłem w Silesia Marathon
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Florianie a ja się zastanawiałam i mówiłam Beatce ,że z pewnością też biegałeś w maratonie i miałam racje
.Z pewnością bez trofeum nie wyszedłeś 
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Andrzej widzę, że grzybki dopisały, u Ciebie jeszcze cała paleta barw na działce, róże bardzo ładnie się prezentują
u mnie winogronko też już buzuje, zobaczymy co z niego wyjdzie, bo choć winogrono było dorodne, to mało słodkie w tym roku ze względu na brak słońca 

