Moje "zaczarowane" kwiaty - kolekcja Haliny - 1cz.
Halinko
, żałuję, że "wyrosłam" już z zaliczania szkolnych przedmiotów, bo może też miałabym okazję zarobić u Ciebie keiki tego ślicznego Phalaenopsisa 
Jest naprawdę piękny ! Zauważ, że środkowy płatek w nietypowym kształcie (mniejszy), a "gardziołko" przez tą szeroką warżkę - duuuże i w pięknym kolorku.
I jak się tu nie zachwycać ???
Oglądam sobie Twój storczykowy busz i zazdroszczę tych szerokich parapetów. Ile równoległych rzędów doniczek możesz tam zmieścić ? Czy to tylko w kuchni, czy w pokojach są też takie szerokie ?
Szczęśliwego Nowego Roku 2009
, Joanna
Jest naprawdę piękny ! Zauważ, że środkowy płatek w nietypowym kształcie (mniejszy), a "gardziołko" przez tą szeroką warżkę - duuuże i w pięknym kolorku.
I jak się tu nie zachwycać ???
Oglądam sobie Twój storczykowy busz i zazdroszczę tych szerokich parapetów. Ile równoległych rzędów doniczek możesz tam zmieścić ? Czy to tylko w kuchni, czy w pokojach są też takie szerokie ?
Szczęśliwego Nowego Roku 2009
- orange30
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1935
- Od: 27 paź 2007, o 22:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zabrze
Joasiu jeśli chodzi o parapety to wszystkie mam takie szerokie, już chyba gdzieś o tym pisałam, ale nie pamiętam gdzie. Mniejsza z tym. Ale w małym pokoju tzn. u córki mam nie wykorzystany parapet i tu żal mi serce ściska
. Moja Ewcia ciągle wietrzy, otwiera okno prawie na całość nie zważając na moje kwiaty
(co wcale nie oznacza, że ja nie wietrzę).
Tak się zastanawiam, ale już chyba znalazłam rozwiązanie Joasiu co z tym drugim keiki zrobię. Jedno dla Artura a drugie dla Art. Tylko przede mną wielki egzamin storczykowy. Jak już będzie można je oddzielić od matecznika to się boję czy sobie poradzę
bo jak już pisałam wcześniej wyrastają nie ze starego pędu tylko spomiędzy liści. Nie wiem jak długo to potrwa, ale jestem cierpliwa. Jeszcze nie widać korzonków, więc trzeba czekać
Agnieszo dzięki za odwiedzinki, miło że gościłaś u moich pupili
Tak się zastanawiam, ale już chyba znalazłam rozwiązanie Joasiu co z tym drugim keiki zrobię. Jedno dla Artura a drugie dla Art. Tylko przede mną wielki egzamin storczykowy. Jak już będzie można je oddzielić od matecznika to się boję czy sobie poradzę
bo jak już pisałam wcześniej wyrastają nie ze starego pędu tylko spomiędzy liści. Nie wiem jak długo to potrwa, ale jestem cierpliwa. Jeszcze nie widać korzonków, więc trzeba czekać Agnieszo dzięki za odwiedzinki, miło że gościłaś u moich pupili
Halinko, z tym keiki dla mnie, to nie będzie sprawiedliwe, bo Artur musi się na taki prezent napracować i zaliczyć chemię ! A ja, tak za NIC ???
Pomyślę, jak na nie zasłużyć
A póki, co - "nie dzielmy skóry na niedźwiedziu", skoro maleństwa nie mają jeszcze korzonków
Co do parapetu u Ewci, rozumiem doskonale Twój ból. Ja mam podobnie z synami, którzy najchętniej w ogóle nie podnosiliby rolet
!
Pomyślę, jak na nie zasłużyć
Co do parapetu u Ewci, rozumiem doskonale Twój ból. Ja mam podobnie z synami, którzy najchętniej w ogóle nie podnosiliby rolet
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
Jestem Halinko
Cudny sabotek
i encylia są na mojej liście w przyszłości dalszej, bo na razie szlaban mam na storczyki
Zygopellum mam chyba mackayi bądż intermedium-sprawdzę jak zakwitnie, a Twoje?
Cudny sabotek
Zygopellum mam chyba mackayi bądż intermedium-sprawdzę jak zakwitnie, a Twoje?
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy
- orange30
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1935
- Od: 27 paź 2007, o 22:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zabrze
Mario Tereso dzięki za odwiedzinki. Ja również często goszczę w Twoim wątku ale nie zawsze zostawiam ślad. Okazy godne pozazdroszczenia, już nie wspomnę o Twoich pięknych liliach. Też mam ogródek ale jakoś ostatnio trochę zaniedbany z powodu mojej choroby. Brak mi samozaparcia, żeby założyć wątek ogrodowy i ten ciagły brak czasu. Pozdrawiaam cieplutko i storczykowo
;:85 
;:85 - Agita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Witaj Halinko!
To u Ciebie mozna dostać keiki?! Czemu ja tu tak późno trafiłam... ;)
Żartuję, niech sobie zdrowo rosną u Ciebie, nie rozdawaj wszystkich, bo nie wiadomo jak to zniesie roślina-matka, może postawi na dzieci i będziesz musiała zadowolić się jednym z nich. Tfu tfu, oby nie!
Ja właściwie to chciałabym wyhodować keiki sama, wiadomo jaka to radocha tak obserwować od początku... Właśnie mnie olśniło żeby dobrze się przyglądać takim zdechławym storczykom z wyprzedaży w sklepach, może u któregoś już rośnie keiki...
Problem w tym, że ja nigdy nie trafiłam jeszcze na taką wyprzedaż
Ale będę czujna!
To u Ciebie mozna dostać keiki?! Czemu ja tu tak późno trafiłam... ;)
Żartuję, niech sobie zdrowo rosną u Ciebie, nie rozdawaj wszystkich, bo nie wiadomo jak to zniesie roślina-matka, może postawi na dzieci i będziesz musiała zadowolić się jednym z nich. Tfu tfu, oby nie!
Ja właściwie to chciałabym wyhodować keiki sama, wiadomo jaka to radocha tak obserwować od początku... Właśnie mnie olśniło żeby dobrze się przyglądać takim zdechławym storczykom z wyprzedaży w sklepach, może u któregoś już rośnie keiki...
Problem w tym, że ja nigdy nie trafiłam jeszcze na taką wyprzedaż
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
- orange30
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1935
- Od: 27 paź 2007, o 22:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zabrze
Witaj Agnieszko u mnie:) Miło mi, że gościłaś u moich pupili
A teraz się pochwalę jaką sobie małą radość sprawiłam na moje wielkie smutki. Chociaż na zewnątrz było dzisiaj -10, to nie mogłam się oprzeć pokusie, to było silniejsze ode mnie
Ale wspomnę tutaj, że już nie pierwszy raz kupowałam u mojej zaprzyjaźnionej kwiaciarki gdy na dworze tak zimno. Jak do tej pory jeszcze mi nie zmarzły kwiatuchy. Po prostu pani dobrze potrafi zapakować. Powiem jeszcze, że droga do domu trwała ok. 30 minut i na razie jest ok wszystko. Oby tak zostało. Nie wiem jak zareagowało anturium bo też sobie sprawiłam, ale fotki jeszcze nie zrobiłam.
A oto moja piękność

To tyle na dziś

A teraz się pochwalę jaką sobie małą radość sprawiłam na moje wielkie smutki. Chociaż na zewnątrz było dzisiaj -10, to nie mogłam się oprzeć pokusie, to było silniejsze ode mnie
A oto moja piękność

To tyle na dziś
-
Blue Monkey
- 500p

- Posty: 501
- Od: 31 gru 2008, o 20:04
- Lokalizacja: Warszawa
Halinko, obejrzałam wszystkie Twoje Kwiatuszki i szczęka z hukiem roztrzaskała mi sie o podłogę z wrażenia
baaaardzo podoba mi się Twoja kolekcja
widzę że choroba postępuje, w ciągu 8 miesięcy nabyłaś 38 storczyków!!!
wypada ponad 4 na miesiąc czyli średnio 1 tygodniowo plus pewnie kilka prezentów
Jak to znosi Twoja rodzina? (przpraszam jeśli zadaję pytanie na które już wczesniej była odpowiedz a ja nie doczytałam) Moja pewnie po trzecim by się zbuntowała
Pozdrawiam,
Basia
Pozdrawiam,
Basia
- orange30
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1935
- Od: 27 paź 2007, o 22:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zabrze
Basiu powiem tak, rodzinie niczego nie brakuje. Ja nie piję, nie palę, nie chodzę do kina (taka typowa kura domowa). Po prostu mam inne hobby, no cóż troszkę kosztowne, bo jeszcze szydełkuję trochę, na drutkach co nieco i krzyżyki od wielkiego święta uskuteczniam. A żyjąc już tych ładne parę latek, życie nauczyło mnie, że nie można wszystkiego rodzinie poświęcać, mi też się coś od życia należy. Pracuję zawodowo, więc tyle mojego co sobie na kwiaty pozwolę troszkę wydać, jak widzę coś interesującego. Ot i tyle w tym temacie. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedzinki 
-
Blue Monkey
- 500p

- Posty: 501
- Od: 31 gru 2008, o 20:04
- Lokalizacja: Warszawa
Wiele masz racji Halinko, niestety z rodziną w postaci rodziców sprawa się przedstawia trochę inaczej
Ale przynajmniej jest to forum gdzie mozna sobie cudeńka pooglądać i ustalić całą listę chciejstw na czasy kiedy nikt mi już nie bedzie kręcił nosem na kolejną roślinkę, albo "takiego badyla" jak ostatnio został nazwany mój falek
inna sprawa że lista rozrasta sie w sposób niekontrolowany
inna sprawa że lista rozrasta sie w sposób niekontrolowany


