Moje zielone królestwo - ewab123
-
- 500p
- Posty: 583
- Od: 2 lut 2008, o 17:12
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Witaj Ewo po długim czasie. Też mam ogromne zaległości na forum. Pytałaś niedawno o budleję. Ja swoją od lilku lat przycinam jesienią na wysokosci 15 - 20 cm i przykrywam tymi ścietymi gałązkami. Odkrywam późno, w kwietniu, bo nowe listki , które wypuszcza lubią przymarzać. Jednak zawsze odbija. Oleander, który dostałam od Ciebie rośnie( prześlę Ci zdjęcie) Własnie wniosłam go do mieszkania. Stoi na parapecie, nie wiem czy nie będzie miał za ciepło . Już nie moge się doczekac kiedy zakwitnie, wszystkie odnóżki posadziłam do jednej doniczki, więc będzie chyba kolorowy. Czy pamietasz jakie to były kolory? A roślinki ode mnie rosną? Wyslałam Ci tojeśc żółtą i jasnotę plamistą.
Dziękuję Haniu za informacje o budlei. Moje dwa mniejsze oleandry trzymam w jasnej piwnicy, a trzeci i największy stoi w tej chwili w salonie, bo obsypany jest cały kwiatami. Co w tym jest najśmieszniejszego, to to, że on kwitł latem na niektórych pędach. Jego kwiaty były bordowe(no może ciemno czerwone). Teraz zakwitł ponownie na pędach, które urosły od wiosny, a kwiaty są różowe. Myślę, że kwiaty zrobiły się różowe z powodu braku nawozu lub słabego światła. Gdy przekwitnie, to też trafi do piwnicy. Tam mu będzie chłodniej. Nie wiem nadal, jakiego koloru mam drugiego i trzeciego, więc musisz poczekać do zakwitnięcia Twoich sadzonek.
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Ślicznie kwitnie twój oleander!!
Ewuniu dwa oleandry od ciebie stoją u mnie teraz na klatce schodowej.
Właśnie wyczytałam u ciebie,że spokojnie mogą być w jasnej piwnicy.
Mam już mało miejsca na parapetach na klatce schodowej a muszę wcisnąć jeszcze pelargonie.
Chyba też je przeniosę do piwnicy.Napisz mi jak często je podlewasz przechowując w piwnicy.
Czy lejesz wodę do donicy,czy na podstawkę?Czy po przycięciu szczepki ukorzeniać lepiej na klatce,
czy też w piwnicy?Czy szczepki wkładasz najpierw do wody,potem do ziemi,czy od razu do ziemi?
Ewuniu dwa oleandry od ciebie stoją u mnie teraz na klatce schodowej.
Właśnie wyczytałam u ciebie,że spokojnie mogą być w jasnej piwnicy.
Mam już mało miejsca na parapetach na klatce schodowej a muszę wcisnąć jeszcze pelargonie.
Chyba też je przeniosę do piwnicy.Napisz mi jak często je podlewasz przechowując w piwnicy.
Czy lejesz wodę do donicy,czy na podstawkę?Czy po przycięciu szczepki ukorzeniać lepiej na klatce,
czy też w piwnicy?Czy szczepki wkładasz najpierw do wody,potem do ziemi,czy od razu do ziemi?
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
Witaj Aniu, moje oleandry zimowały w dość zimnej piwnicy , w której jest małe okienko. Podlewałam je tak naprawdę wtedy, gdy mi się przypomniało.Myślę, że to było gdzieś raz w miesiącu. Podlewałam je do doniczki. Ścięte sadzonki wstawiłam do wody i trzymałam prawie do wiosny. Prawie wszystkie wypuściły korzonki i dopiero wtedy posadziłam je do ziemi. Natomiast kilkanaście sadzonek posadziłam bezpośrednio po ścięciu do ziemi i powiem Ci, że nie wszystkie się przyjęły. Jeszcze jedno Ci podpowiem. Do wody w której stały gałązki włożyłam kawałeczek węgla drzewnego(takiego do grilla), aby nie gniły. Powodzenia.
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Ewuniu bardzo dziękuje za odpowiedź.
Faktycznie rzadko podlewasz olki w piwnicy.
Te moje na klatce schodowej podlewam co kilka dni.
Ciągle wydaje mi się ,że mają za sucho.
W piwnicy muszę jeszcze trochę zabezpieczyć to moje małe okno,
bo coś trochę zawiewa.
Faktycznie rzadko podlewasz olki w piwnicy.
Te moje na klatce schodowej podlewam co kilka dni.
Ciągle wydaje mi się ,że mają za sucho.


W piwnicy muszę jeszcze trochę zabezpieczyć to moje małe okno,
bo coś trochę zawiewa.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
Dopiero dzisiaj odwiedziłam twój ogród....muszę się przyznać że jestem pod wrażeniem
Na twoje oczko wodne, to nie mogłam się napatrzeć. Masz wspaniały teren do różnorodnych szaleństw....skarpy, schody i pobliski lasek wyglądają uroczo ale zapewne wymagają dużo pracy a pomysły to widzę że masz
Podobają mi się twoje obrazy malowane krzyżykami....są prześliczne
Pozdrawiam i wpraszam się na częstego gościa



Pozdrawiam i wpraszam się na częstego gościa

Serdecznie pozdrawiam Barbara
Rzucony kamień staje się opoką.../psalm/
doniczkowe... przyblokowy w garnku
Rzucony kamień staje się opoką.../psalm/
doniczkowe... przyblokowy w garnku
-
- 500p
- Posty: 583
- Od: 2 lut 2008, o 17:12
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
No ja dzisiaj skorzystałam z pięknej pogody
i mogłam pochodzić po twoim ogrodzie.
Ewuś musisz mieć dużo energii żeby w takim czasie tyle zmian dokonać.
Roślinki szybko się u ciebie rozrastają.
Ciekawa jestem czym zaskoczysz nas wiosną
.
Obrazy które tworzysz są niesamowite i niepowtarzalne :o .
Trzymaj się cieplutko.

Ewuś musisz mieć dużo energii żeby w takim czasie tyle zmian dokonać.
Roślinki szybko się u ciebie rozrastają.
Ciekawa jestem czym zaskoczysz nas wiosną

Obrazy które tworzysz są niesamowite i niepowtarzalne :o .
Trzymaj się cieplutko.