Nagietki...Znów o nich zapomniałam wiosną, a przecież je tak lubię...
Liliowce, róże i reszta
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Liliowce, róże i reszta
Grażynko brawo za przepis na zdrowe róże! Krótko i treściwie
Nagietki...Znów o nich zapomniałam wiosną, a przecież je tak lubię...
Nagietki...Znów o nich zapomniałam wiosną, a przecież je tak lubię...
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Liliowce, róże i reszta
Ja o swoje marcinki jednak muszę dbać.Wtym roku 3 razy powtarzałam oprysk od mączlika a i tak znowu się pojawia na liściach.W poprzednich latach bez oprysku doczekałam się tylko 1,2 kwiatków.Wtym roku kwitną pięknie a ja 

- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta
Marzko - mnie osobiście podoba się inna pora roku.
Jesiennych kwiatów mam mało, bo przeważnie przemarzną zanim zakwitną.
Co do grzybów to na widok takich okazów bużka się śmieje, ale potem jak się okazuje że z wkładką, to już mniej się podobają.
Jacku - dopiero przegląd będzie w przyszłym roku.
W tym to wszystko młodzież kwitnąca pojedynczymi kwiatkami lub małymi klastrami.
Neluś - to oregano, kwitnie już po raz trzeci w tym sezonie.
Znowu muszę go ściąć i wysuszyć.
Będzie zimą do potraw.
Co do róż, to może i racja, bo obornik "grzeje"
Pełni więc rolę pierzynki na korzeniach.
A wiosną szybko dosięgają korzeni jego dobroczynne właściwości.
Kto jak kto, ale Pani Kralka zna się na rzeczy.
Izuś - tak mi się napisało.
Chciałam żeby było zrozumiale i krótko.
Nagietki sieję corocznie bo też je bardzo lubię.
Aniu - ja na swoich jeszcze nie znalazłam mączlika.
Łatwo go zniszczyć spryskując woda rośliny od spodu.
Stare osobniki giną bo woda niszczy im skrzydła a nowe pokolenia się po niej przeziębiają i też giną.
W szklarni sadzę aksamitki, bo one ich nie lubią.
Więc może podsadż marcinki aksamitkami a nie będziesz miała na nich mączlika.
Jesiennych kwiatów mam mało, bo przeważnie przemarzną zanim zakwitną.
Co do grzybów to na widok takich okazów bużka się śmieje, ale potem jak się okazuje że z wkładką, to już mniej się podobają.
Jacku - dopiero przegląd będzie w przyszłym roku.
W tym to wszystko młodzież kwitnąca pojedynczymi kwiatkami lub małymi klastrami.
Neluś - to oregano, kwitnie już po raz trzeci w tym sezonie.
Znowu muszę go ściąć i wysuszyć.
Będzie zimą do potraw.
Co do róż, to może i racja, bo obornik "grzeje"
Pełni więc rolę pierzynki na korzeniach.
A wiosną szybko dosięgają korzeni jego dobroczynne właściwości.
Kto jak kto, ale Pani Kralka zna się na rzeczy.
Izuś - tak mi się napisało.
Chciałam żeby było zrozumiale i krótko.
Nagietki sieję corocznie bo też je bardzo lubię.
Aniu - ja na swoich jeszcze nie znalazłam mączlika.
Łatwo go zniszczyć spryskując woda rośliny od spodu.
Stare osobniki giną bo woda niszczy im skrzydła a nowe pokolenia się po niej przeziębiają i też giną.
W szklarni sadzę aksamitki, bo one ich nie lubią.
Więc może podsadż marcinki aksamitkami a nie będziesz miała na nich mączlika.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- peonia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1068
- Od: 26 mar 2006, o 11:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pólnocny wschód
- Kontakt:
Re: Liliowce, róże i reszta
Jak tam wizyta na stronie Sadzawki.pl , wybrałaś coś dla siebie ? 
Zaczęło się od rabaty-Beata Paulina
"Ludzie nie dlatego przestają się bawić, że się starzeją, lecz starzeją się, bo się przestają bawić."
Mark Twain
"Ludzie nie dlatego przestają się bawić, że się starzeją, lecz starzeją się, bo się przestają bawić."
Mark Twain
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta
Obejrzałam propozycję.
Jest kilka fajnych liliowców w bardzo przystępnej cenie.
Super kolor ma Rebel Cause.
Mam go i w słońcu wygląda wspaniale.
Dobrze się rozrasta i kwitnie bez "fochów".
Z ich oferty mam kilka u siebie.
Jest kilka fajnych liliowców w bardzo przystępnej cenie.
Super kolor ma Rebel Cause.
Mam go i w słońcu wygląda wspaniale.
Dobrze się rozrasta i kwitnie bez "fochów".
Z ich oferty mam kilka u siebie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Liliowce, róże i reszta
Widzę, że jakaś nieznana mi stronka... Będę miała cała zimę, by knuć na potęgę
Na w okresie liliowców zamawiam sobie u Ciebie Grażynko miejscówkę - w pierwszym rzędzie z dobrym widokiem na ...
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta
Aniu masz ją a miejsce w pierwszym rzędzie.

Pw też masz.
Pw też masz.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Liliowce, róże i reszta
He, he, ależ Ania szczęśliwa 
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Liliowce, róże i reszta
Kogro-nadrabiam 4 stronki u Ciebie,na placu były już opieńki,podobno się zaczynają,zdaje sie nie bywają robaczywe.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12843
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Liliowce, róże i reszta
Kogra ? Może i chciałoby się lata, ale z drugiej strony jesień ? ze swoimi zimowitami czy chryzantemami ? też ma swój urok.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Liliowce, róże i reszta
Się podgrzewać, się podgrzewać-jest bosko (parafraza tekstu o Buenos Aires, która ciśnie mi się na usta w dzisiejszym zimnym, deszczowym dniu
). Na razie padam z nóg, bo oprócz sprzątania kopałam szwagierce rośliny w deszczu-a w domu ciepełko
Obie zmokłyśmy
Kupowałam z Sadzawki wiosną-sadzonki nieduże w momencie kupna, ale zdrowe i ładnie rosną. Paprocie od nich mi się podobają.
Kupowałam z Sadzawki wiosną-sadzonki nieduże w momencie kupna, ale zdrowe i ładnie rosną. Paprocie od nich mi się podobają.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta
Aniu - miło Cię widzieć.
Ewka - to prawda.
Rzadko spotyka się robaczywe opieńki.
U nas jeszcze ich nie ma.
Loki - jesień tak.
Ale pogodna, ciepła, jestem za.
Ale pluchy, słota i mroczność z katarami, grypami i innymi paskudztwami....... mówię nie.
Ewka maj - no to pracuś jesteś.
W taką pogodę to ja siedzę w domu i na dwór nawet nosa nie wyściubię.
Mam też jeszcze trochę pracy w ogrodzie i muszę się spiąć do jej wykonania.
Ostatnio jakoś czuję się zmęczona już ogrodem.
Najważniejsze, ze w domu masz już ciepło.
Od trzech dni siedzę w przetworach.
Zrobiliśmy wypad w góry, tak spacerowo, lekko a wyszło grzybowo.
Bez przygotowania trzeba było wiązać rękawy kurtkom i szukać porzuconych reklamówek.
Ale nie narzekam bo trochę się uzbierało na zimę.
Udało się nam jak przysłowiowej ślepej kurce ziarnko.
Pierwszego dnia......

A następnego dnia......

Ewka - to prawda.
Rzadko spotyka się robaczywe opieńki.
U nas jeszcze ich nie ma.
Loki - jesień tak.
Ale pogodna, ciepła, jestem za.
Ale pluchy, słota i mroczność z katarami, grypami i innymi paskudztwami....... mówię nie.
Ewka maj - no to pracuś jesteś.
W taką pogodę to ja siedzę w domu i na dwór nawet nosa nie wyściubię.
Mam też jeszcze trochę pracy w ogrodzie i muszę się spiąć do jej wykonania.
Ostatnio jakoś czuję się zmęczona już ogrodem.
Najważniejsze, ze w domu masz już ciepło.
Od trzech dni siedzę w przetworach.
Zrobiliśmy wypad w góry, tak spacerowo, lekko a wyszło grzybowo.
Bez przygotowania trzeba było wiązać rękawy kurtkom i szukać porzuconych reklamówek.
Ale nie narzekam bo trochę się uzbierało na zimę.
Udało się nam jak przysłowiowej ślepej kurce ziarnko.
Pierwszego dnia......

A następnego dnia......

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Liliowce, róże i reszta
Grazyna zatkało mnie, ile grzybów, ja też chcę.
Tylko tu w lasach jest więcej ludzi, niż grzybów.


