Cytryna z pestki
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13995
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Cytryna z pestki.
Ja uprawiałem tylko cytryny i mandarynki, zresztą Cytrusy są bardzo podobne jak są małe. Więc nie wiem co to dokładnie.
-
- 1000p
- Posty: 6117
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: Cytryna z pestki.
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Re: Cytryna z pestki.
Zanim wyjechałem z domu na rok siałem w kilku doniczkach różne pestki, a po powrocie wszystko było już duże dlatego nie mam pojęcia, które to któremagda1975 pisze:Krzysiu a nie pamiętasz co jadłeś?![]()

-- 22 lip 2014, o 16:14 --
Proszę nie cytować zdjęć - cytowane zdjęcie usunąłem, norbert76szarotka66 pisze:Moja ciekawostka. Jedna pestka 4 roślinki. Ciekawe co z tego wyrośnie?![]()
Ładnie ładnie. Moja miała tylko 2 roślinki

Dbaj o nią. Z tego co słyszałem takie cuda owocują więc na 3 krzaczkach jakby zaczęły to będzie pięknie wyglądać

Pozdrawiam, Krzysiek
Cytryna z pestki - przycinanie, nawożenie, stan zdrowia
Witam!
Z racji że jest to mój pierwszy post, na początku chciałem serdecznie wszystkich przywitać ;)
Mój pierwszy post a temat zarazem dotyczy mojego oczka w głowie. Nie mam wielkiego ogródka więc nie będę tutaj zapewne jednym z większych pisarzy.
Mój temat odnosi się do mojego cytrusa. Wykiełkowana z pestki cytryna aktualnie ma około 3 lat (dokładnie nie pamiętam), ma 50cm wzrostu i pierwsze cięcia za sobą (poniżej zdjęcia).
http://i58.tinypic.com/333im9z.jpg
http://i57.tinypic.com/o8b5mf.jpg
http://i57.tinypic.com/2hg6c29.jpg
Moje pytania:
Czy mogę ją teraz przyciąć od dołu? Wydaje mi się być za nisko rozkrzaczona a chciałem zrobić drzewko (aktualnie jest wiązana pionowo do góry aby zbytnio się jeszcze nie rozkrzewiała na boki, chcę utrzymać 2-3 pędy główne), a od czasu kiedy leję jej nawóz do cytrusów (ok. 2 m-ce) strasznie się rozrasta nie koniecznie w miejscach w których bym chciał. Wcześniej była przycinana od dołu co zresztą widać (ucięty spory pęd u dołu krzaczka - widać to na 3cim zdjęciu oraz pojedyncze listki).
I rzecz druga - da się zrobić coś, aby liście nie rosły takie ogromne? Wygląda to dosyć komicznie bo sam cytrus jest względnie mały, a niektóre z liści mają prawie połowę co cały krzak. Może chodzi więc o podlewanie? Stosuję nawóz wdg zaleceń z etykiety raz w tygodniu, a tu mi jakieś monstrum rośnie...
Prosił bym też forumowych ogrodników o ocenę stanu zdrowia i wzrostu rośliny. Pierwszy cytrus w moim życiu więc nie mam obycia, a chętnie dowiem się czy daję jej wystarczająco dużo opieki
Z góry dzięki za (p)odpowiedzi
Z racji że jest to mój pierwszy post, na początku chciałem serdecznie wszystkich przywitać ;)
Mój pierwszy post a temat zarazem dotyczy mojego oczka w głowie. Nie mam wielkiego ogródka więc nie będę tutaj zapewne jednym z większych pisarzy.
Mój temat odnosi się do mojego cytrusa. Wykiełkowana z pestki cytryna aktualnie ma około 3 lat (dokładnie nie pamiętam), ma 50cm wzrostu i pierwsze cięcia za sobą (poniżej zdjęcia).
http://i58.tinypic.com/333im9z.jpg
http://i57.tinypic.com/o8b5mf.jpg
http://i57.tinypic.com/2hg6c29.jpg
Moje pytania:
Czy mogę ją teraz przyciąć od dołu? Wydaje mi się być za nisko rozkrzaczona a chciałem zrobić drzewko (aktualnie jest wiązana pionowo do góry aby zbytnio się jeszcze nie rozkrzewiała na boki, chcę utrzymać 2-3 pędy główne), a od czasu kiedy leję jej nawóz do cytrusów (ok. 2 m-ce) strasznie się rozrasta nie koniecznie w miejscach w których bym chciał. Wcześniej była przycinana od dołu co zresztą widać (ucięty spory pęd u dołu krzaczka - widać to na 3cim zdjęciu oraz pojedyncze listki).
I rzecz druga - da się zrobić coś, aby liście nie rosły takie ogromne? Wygląda to dosyć komicznie bo sam cytrus jest względnie mały, a niektóre z liści mają prawie połowę co cały krzak. Może chodzi więc o podlewanie? Stosuję nawóz wdg zaleceń z etykiety raz w tygodniu, a tu mi jakieś monstrum rośnie...

Prosił bym też forumowych ogrodników o ocenę stanu zdrowia i wzrostu rośliny. Pierwszy cytrus w moim życiu więc nie mam obycia, a chętnie dowiem się czy daję jej wystarczająco dużo opieki

Z góry dzięki za (p)odpowiedzi

Re: Cytryna z pestki.
Witaj na forum
Na pierwszy rzut oka nie wygląda nawet jak cytryna tylko jak (Świętej pamięci moje awokado
)
Wyglądało indentycznie tylko ciut niższe. Liście mi tak wystrzeliły od momentu kiedy zacząłem podlewać nawozem.
Niestety nie było to według zaleceń opisanych na etykiecie produktu. Podlewałem nawet codziennie i uschło. Liście rosły jak szalone lecz sama roślina stała ze wzrostem w miejscu.
W przypadku Twojego cytrusa widzę, że jest podobnie. Może za dużo nawozu. Ale mnie nie słuchaj bo na cytrusach znam się pewnie tyle co Ty albo i gorzej.
Moim zdaniem ten pęd, który przyciąłeś na dole to był największy błąd i tym samym wykastrowałeś sobie roślinę, ponieważ z tego co się naczytałem tutaj na forum roślina, która ma dodatkową roślinkę z jednego nasionka później owocuje bardzo szybko.
Twoja roślina ma już naprawdę sporo czasu po takim czasie na pewno by zakwitła, a tak naprawdę ledwo ruszyła od ziemii.
Może ważnym etapem było przycięcie jej stożka wzrostu, żeby roślina rozrosła się ładnie na boki, a tak masz tyczkę i gigantyczne liście.
Tak mi się wydaję biorąc to na chłopski rozum, ale mam nadzieję, że ktoś obcykany w te klocki powie coś więcej na ten temat i podsunie wskazówkę:
Jak dbać o Cytrynę z pestki od nasionka do samego kwitnienia, żeby się ładnie prezentowała (Oczywiście mowa o roślinie wielozarodkowej)

Na pierwszy rzut oka nie wygląda nawet jak cytryna tylko jak (Świętej pamięci moje awokado

Wyglądało indentycznie tylko ciut niższe. Liście mi tak wystrzeliły od momentu kiedy zacząłem podlewać nawozem.
Niestety nie było to według zaleceń opisanych na etykiecie produktu. Podlewałem nawet codziennie i uschło. Liście rosły jak szalone lecz sama roślina stała ze wzrostem w miejscu.
W przypadku Twojego cytrusa widzę, że jest podobnie. Może za dużo nawozu. Ale mnie nie słuchaj bo na cytrusach znam się pewnie tyle co Ty albo i gorzej.

Moim zdaniem ten pęd, który przyciąłeś na dole to był największy błąd i tym samym wykastrowałeś sobie roślinę, ponieważ z tego co się naczytałem tutaj na forum roślina, która ma dodatkową roślinkę z jednego nasionka później owocuje bardzo szybko.
Twoja roślina ma już naprawdę sporo czasu po takim czasie na pewno by zakwitła, a tak naprawdę ledwo ruszyła od ziemii.
Może ważnym etapem było przycięcie jej stożka wzrostu, żeby roślina rozrosła się ładnie na boki, a tak masz tyczkę i gigantyczne liście.
Tak mi się wydaję biorąc to na chłopski rozum, ale mam nadzieję, że ktoś obcykany w te klocki powie coś więcej na ten temat i podsunie wskazówkę:
Jak dbać o Cytrynę z pestki od nasionka do samego kwitnienia, żeby się ładnie prezentowała (Oczywiście mowa o roślinie wielozarodkowej)

Pozdrawiam, Krzysiek
Re: Cytryna z pestki.
Przesadziłam ostatnio swoje trzy cytrusy do większych doniczek,na dno dałam keramzyt.
- gapapl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1099
- Od: 1 maja 2014, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Cytryna z pestki.
Moja mama miała cytrynę z pestki,ładnie wyglądała.Natomiast o owocach można zapomnieć 

- niewielkazelka
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 47
- Od: 2 mar 2014, o 14:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pabianice
Re: Cytryna z pestki.
A nie wiecie może dlaczego jedna z moich dwóch cytryn jest strasznie blada? Stoją na parapecie obok siebie, a jedna jest prawie żółta. Druga normalnie zielona.
Re: Cytryna z pestki.
Wiecie może czy liście cytryny są jadalne? Nie mogę znaleźć w internecie odpowiedzi na to pytanie. Dowiedziałam się jedynie, że dla niektórych zwierząt są trujące świeże liście, dla niektórych suszone jak i świeże. O ludziach nie było wzmianki nawet. Z chęcią bym wykorzystała liście do naparu, dodatek do herbat.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1072
- Od: 8 gru 2011, o 07:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Cytryna z pestki.
Są jadalne, nie są trujące dla ludzi (nie mówię o zwierzętach:a np. migdały czy rodzynki są toksyczne np. dla psów a dla nas nie, więc nie można tego porównywać).
Zielonym do góry!!!
Re: Cytryna z pestki.
Moje zbladły po odżywce, może to też jest przyczyną u Ciebie?