bo podłoga jeszcze nie jest wylana i dach nieocieplony (ptaszki
mają za to radochę, bo sobie swobodnie latają
z podłogą, ale niestety z różnych względów trzeba to odłożyć do wiosny.
Aguś - właśnie miałam do Ciebie wpaść, bo Chatte zachwala Twoje
energetyczne jesienne kolorki.
Masz rację - roboty dodatkowej sporo, no ale co zrobić. Chciałam kontaktu z naturą to mam.
Te widoczki i mnie ciągle i niezmienne zachwycają.


Nie wiedziałam, że i te tawuły ładnie zmieniają kolor jesienią.
Ale tak to jest, jak z różnych względów nie można było ich oglądać.
(zdjęcie trochę przejaskrawione, bo robione w pełnym słońcu













