Taki fiolecik w paseczki jak ta Twoja nowość, albo w jakieś drobne cętki marzy mi się- nie miałam dotąd żadnego storczyka w odcieniu lilaróż/jasny fiolet i czuję, że coś mnie ominęło ;) Bardzo udany zakup!
Moje kochane storczyki :))
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Moje kochane storczyki :))
Asiu, pięknie się u Ciebie dzieje, aż serce rośnie, pozostaje tylko pogratulować!
Taki fiolecik w paseczki jak ta Twoja nowość, albo w jakieś drobne cętki marzy mi się- nie miałam dotąd żadnego storczyka w odcieniu lilaróż/jasny fiolet i czuję, że coś mnie ominęło ;) Bardzo udany zakup!
Taki fiolecik w paseczki jak ta Twoja nowość, albo w jakieś drobne cętki marzy mi się- nie miałam dotąd żadnego storczyka w odcieniu lilaróż/jasny fiolet i czuję, że coś mnie ominęło ;) Bardzo udany zakup!
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
- Henrykbb
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1659
- Od: 28 lut 2010, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Moje kochane storczyki :))
Asiu,ślicznie,ślicznie,ślicznie.Super okno.
Pokaż "szkła" w całości albo opisz,co w nich trzymasz.
Pokaż "szkła" w całości albo opisz,co w nich trzymasz.
- Haim
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2515
- Od: 19 cze 2009, o 01:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tczew
Re: Moje kochane storczyki :))
Dziękuję wszystkim i każdemu z osobna za wspaniałe odwiedzinki.
Dzisiaj nie będę się rozpisywać, nadrabiałam zaległości u Was, jeszcze trochę mi zostało, ale to już jutro, bo nosem pisze po klawiaturze ;)
Przyszłam z dwoma wiadomościami, chcę się pochwalić moją nowością i pożalić, bo mam chyba jednego chorego storczyka
Najpierw ta dobra wiadomość ;)
Byłam w sobotę z M. w Ikei na zakupach, przy okazji mieliśmy podskoczyć do Obi, żebym wybrała sobie jakiegoś storczyka na urodzinki(mam dopiero za dwa tygodnie ale jak taka okazja się trafiła, to co
Postanowienie, każdy storczyk, byle nie Phal., potrzebuję większej rożnorodności ;)
No i była różnorodność w Ikei, Dendrobia Phal (zauroczyło mnie takie niebieskawe i jest na liście chciejstw), Oncidia i Cambrie, ogólnie wszystkie po 30zł.
No więc wpadła mi w oko czerwona piękność, na etykietce było napisane, ze to Cambria, ale zobaczcie, czy to nie przypadkiem B. 'Nelly Isler' ?
Sprawdzałam w necie i Waszych wątkach i wygląda identycznie.
Teraz fotki:



A teraz pokażę coś mniej wesołego, ten storczyk zaniepokoił mnie jakieś dwa tyg. temu, więc odizolowałam go od reszty.
To jest dokładnie phal. bez stożka wzrostu:
Keiki jak nie ma, tak nie ma, a storczyk się rozchorował
Dodam, że pędziki wyglądają podobnie jak u Agity, ale co jest dziwne, z liśćmi nic się nie dzieje, a korzonki w ogóle nie rosną, tak jakby storczyk był martwy...
Jedyne co to pędziki mówią same za siebie.
I niepokojąca jest taka lepiąca się brązowa substancja, co to może być ?
Zobaczcie zdjęcia, zastanawiam się, czy nie spalić tego storczyka, co mi radzicie ??
Nie chciałabym się go pozbywać, ale też ni chcę zarazić swojej kolekcji i nie wiem co teraz począć


Kochani pomocy, poradźcie coś na to choróbsko, mi to wygląda jak grzybowe, ale mogę się mylić
Pozdrawiam cieplutko i spokojnej nocki życzę
-
Joane
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2124
- Od: 27 paź 2009, o 23:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Niemcy
Re: Moje kochane storczyki :))
Asiu, piękne masz okno storczykowe w kuchni.
Nowy Phal. w paski ciekawy i Ta Cambria. Też mi się strasznie podoba i mój chce sobie kupić, ale niestety nie znoszę jej zapachu. Zaraz puchną oczy i dusi.
Nie mogę nic powiedzieć o tym chorym, ale sama będę ciekawa.
Nowy Phal. w paski ciekawy i Ta Cambria. Też mi się strasznie podoba i mój chce sobie kupić, ale niestety nie znoszę jej zapachu. Zaraz puchną oczy i dusi.
Nie mogę nic powiedzieć o tym chorym, ale sama będę ciekawa.
- Haim
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2515
- Od: 19 cze 2009, o 01:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tczew
Re: Moje kochane storczyki :))
Asiu, dziękuję bardzo
Cambria ma taki dziwny zapach, ciężko go określić, ale mnie się ogólnie podoba i w dodatku pachnie cały dzień
Skoro Cię dusi i puchną oczy, to pewnie jesteś uczulona, nie radzę w takim razie jej kupować.
Ja mam astmę związaną z moją alergia od dzieciństwa, ale, odpukać, na razie nic się nie dzieje
Co do choruszka, to mam nadzieję, że ktoś się dzisiaj wypowie i pomoże wystawić diagnozę
Pozdrawiam cieplutko
Cambria ma taki dziwny zapach, ciężko go określić, ale mnie się ogólnie podoba i w dodatku pachnie cały dzień
Skoro Cię dusi i puchną oczy, to pewnie jesteś uczulona, nie radzę w takim razie jej kupować.
Ja mam astmę związaną z moją alergia od dzieciństwa, ale, odpukać, na razie nic się nie dzieje
Co do choruszka, to mam nadzieję, że ktoś się dzisiaj wypowie i pomoże wystawić diagnozę
Pozdrawiam cieplutko
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moje kochane storczyki :))
Witaj Asiu.
Ja w sprawie chorowitka oczywiście się nie wypowiem, gdyż się nie znam i mam nadzieję, że NIGDY na temat chorób storczyków nie będę zmuszona się uczyć. Niemniej dobrze, że zareagowałaś i odseparowałaś. Przeczytałam wątek Agity i nikomu nie życzę tego co przeszła... serce się krajało... mam tylko nadzieję że szybko się podniesie po takiej stracie i nie odpuści. Agita miała piękną kolekcję
Pędziki rzeczywiście wyglądają jak tamte, Agitowe ale jak mówisz liście nie wykazują żadnych oznak chorobowych, więc to może jednak nie to świństwo..? Może zapodaj coś grzybobójczego, póki co i czekaj aż ktoś doświadczony się wypowie?
A nowinka przecudna! Uwielbiam kwiatuchy o różnorodnej barwie i namaszczeniu w kropki, paski, czy maziaje
Ja w sprawie chorowitka oczywiście się nie wypowiem, gdyż się nie znam i mam nadzieję, że NIGDY na temat chorób storczyków nie będę zmuszona się uczyć. Niemniej dobrze, że zareagowałaś i odseparowałaś. Przeczytałam wątek Agity i nikomu nie życzę tego co przeszła... serce się krajało... mam tylko nadzieję że szybko się podniesie po takiej stracie i nie odpuści. Agita miała piękną kolekcję
Pędziki rzeczywiście wyglądają jak tamte, Agitowe ale jak mówisz liście nie wykazują żadnych oznak chorobowych, więc to może jednak nie to świństwo..? Może zapodaj coś grzybobójczego, póki co i czekaj aż ktoś doświadczony się wypowie?
A nowinka przecudna! Uwielbiam kwiatuchy o różnorodnej barwie i namaszczeniu w kropki, paski, czy maziaje
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Moje kochane storczyki :))
Hej Asiu, jestem
Wiesz, mi też ciężko powiedzieć co to jest, ale to może być "ta" choroba- jeden z moich miał podobne zmiany, zauważyłam je jeszcze zimą, trzymałam tego storczyka jeszcze kilka miesięcy, myślałam, że sprawa się jakoś wyjaśni, że zaleczę, ale było coraz gorzej- trafił do kosza wiosną jako jeden z pierwszych.
Równocześnie z tymi plamami pojawiły się u niego 2 ciemne plamki na listku, malutkie, nawet ich na początku nie ruszałam, smarowałam tylko dość mocnym roztworem Topsinu, potem weszły inne środki, ale to niestety nic nie dało. Myślę, że to, że u Ciebie liście są ładne, o niczym nie świadczy- u mnie każda roślina inaczej reagowała i każda miała zupełnie inne objawy, a mianownik musiał być wspólny... Czasem zanim pojawiały się kolejne zmiany na roślinie, mijało kilka miesięcy a ja łudziłam się, że roślina wyzdrowiała, albo, że to nie było to...
Asiu, tutaj pokazywałam tą roślinę- zdjęcia nie są super wyraźne niestety, popatrz w pierwszym wpisie, ostatnie 4 zdjęcia- to zmiany już posmarowane Topsinem:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... e#p1455463
[To były moje początki kłopotów...]
Na pewno powinnaś ją dobrze odseparować, a jeśli Ci mocno nie żal, to może lepiej od razu pozbyć się jej w całości, zamiast próbować różnych środków- efekt niepewny, a ryzyko dla innych duże. Masz tyle cennych roślin, że szkoda byłoby bardzo, więc może warto odżałować jedną hybrydkę..?
Za chwilę wstawię do siebie moje ostatnie zdjęcia chorych storczyków- coś nie mogłam się zebrać, ale dałaś mi "kopa"- jest wśród nich jedno, gdzie świeży zielony pęd też tak obumarł jak ten Twój- tuż przy nasadzie- tylko, że ten mój sczerniał, ale podobieństwo miejsca wystąpienia zmian jest..
Wiesz, mi też ciężko powiedzieć co to jest, ale to może być "ta" choroba- jeden z moich miał podobne zmiany, zauważyłam je jeszcze zimą, trzymałam tego storczyka jeszcze kilka miesięcy, myślałam, że sprawa się jakoś wyjaśni, że zaleczę, ale było coraz gorzej- trafił do kosza wiosną jako jeden z pierwszych.
Równocześnie z tymi plamami pojawiły się u niego 2 ciemne plamki na listku, malutkie, nawet ich na początku nie ruszałam, smarowałam tylko dość mocnym roztworem Topsinu, potem weszły inne środki, ale to niestety nic nie dało. Myślę, że to, że u Ciebie liście są ładne, o niczym nie świadczy- u mnie każda roślina inaczej reagowała i każda miała zupełnie inne objawy, a mianownik musiał być wspólny... Czasem zanim pojawiały się kolejne zmiany na roślinie, mijało kilka miesięcy a ja łudziłam się, że roślina wyzdrowiała, albo, że to nie było to...
Asiu, tutaj pokazywałam tą roślinę- zdjęcia nie są super wyraźne niestety, popatrz w pierwszym wpisie, ostatnie 4 zdjęcia- to zmiany już posmarowane Topsinem:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... e#p1455463
[To były moje początki kłopotów...]
Na pewno powinnaś ją dobrze odseparować, a jeśli Ci mocno nie żal, to może lepiej od razu pozbyć się jej w całości, zamiast próbować różnych środków- efekt niepewny, a ryzyko dla innych duże. Masz tyle cennych roślin, że szkoda byłoby bardzo, więc może warto odżałować jedną hybrydkę..?
Za chwilę wstawię do siebie moje ostatnie zdjęcia chorych storczyków- coś nie mogłam się zebrać, ale dałaś mi "kopa"- jest wśród nich jedno, gdzie świeży zielony pęd też tak obumarł jak ten Twój- tuż przy nasadzie- tylko, że ten mój sczerniał, ale podobieństwo miejsca wystąpienia zmian jest..
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Re: Moje kochane storczyki :))
Myślę, że na sam początek powinnaś uciąć chory pęd i go odizolować, podlewać wodą z bioseptem i patrzyć, czy zmiany nie postępują. Nie wiadomo, co to jest i dlatego lepiej uważać na tego storczyka. Jak go dotykasz, powinnaś potem myć ręce, żeby nie przenieść na inne.
A czerwona Cambria jest śliczna... też mi się zawsze podobały, ale nigdy nie uprawialam Cambrii, więc nie wiem, czy by u mnie rosły, bo np. z Miltoniami mialam dużo problemów, każda bardzo szybko skończyła życie.
A czerwona Cambria jest śliczna... też mi się zawsze podobały, ale nigdy nie uprawialam Cambrii, więc nie wiem, czy by u mnie rosły, bo np. z Miltoniami mialam dużo problemów, każda bardzo szybko skończyła życie.
- -ewelina-
- 500p

- Posty: 677
- Od: 14 sie 2007, o 23:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moje kochane storczyki :))
Asiu, ja tylko na chwilkę ...
Cambria przepiękna, zapach świeży, lekko cytrynowy ?
Na Phalaenopis widzę tarczniki
Pozdrawiam,
Ewelina
Cambria przepiękna, zapach świeży, lekko cytrynowy ?
Na Phalaenopis widzę tarczniki
Pozdrawiam,
Ewelina
- Haim
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2515
- Od: 19 cze 2009, o 01:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tczew
Re: Moje kochane storczyki :))
Kochani, dziękuję za dobre rady
Aguś, dziękuję, że się pojawiłaś
Storczyk już poszedł do spalenia, nie będę ryzykować, bo jakby mi się reszta zaraziła, to chyba bym zawału dostała
Niestety kłopotów to jeszcze nie koniec
Dusiu, powiem tak, pęd środkowy, wychodzący z liścia sercowego wyglądał od dołu właśnie tak, jak te teraz.
Obcięłam go, zdezynfekowałam, a na dwóch kolejnych pędach i tak pojawiły się parchy
Ja tego storczyka dotykam tylko w jednorazowych rękawiczkach, więc o sterylność nie musisz się martwić ;)
Cambria dziękuje za pochwały i kłania się nisko ;)
Ewelinko, Cambria pięknie pachnie, świeżo, ale czy cytryną ?
Raczej nie, albo mój węch jest do kitu ;)
Co do phalaenopsis, to ewidentnie nie są tarczniki, napisałam na pw.
Pokażę Wam co wczoraj znalazłam na moich dwóch Phalaenopsis z tunelu foliowego.
Wczoraj wszystkie dokładnie przeglądałam i znalazłam to:



Plamy wydają się być jakby wodniste, widoczne tylko na wierzchu liścia.
Cały liść w porównaniu do innych, bez kropek, jest bardziej miękki, jeśli mogę to tak określić.
A na jednym z tych storczyków(dwa ostatnie zdjęcia), młody wyrastający liść ma już te kropki.
W zasadzie, to na obydwu storczykach kropki są na najmłodszych liściach, natomiast starsze są nienaruszone.
Czy wystarczy tylko wyciąć chore liście i zasypać węglem ?
Co zrobić ?
Małego listka nie da się wyciąć, bo dopiero co wyszedł na świat
Patrzyłam w necie, myślałam, że to mokra zgnilizna, albo jakaś choroba bakteryjna, ale identycznych plamek nie znalazłam
Chyba, że źle patrzę
Aguś, dziękuję, że się pojawiłaś
Storczyk już poszedł do spalenia, nie będę ryzykować, bo jakby mi się reszta zaraziła, to chyba bym zawału dostała
Niestety kłopotów to jeszcze nie koniec
Dusiu, powiem tak, pęd środkowy, wychodzący z liścia sercowego wyglądał od dołu właśnie tak, jak te teraz.
Obcięłam go, zdezynfekowałam, a na dwóch kolejnych pędach i tak pojawiły się parchy
Ja tego storczyka dotykam tylko w jednorazowych rękawiczkach, więc o sterylność nie musisz się martwić ;)
Cambria dziękuje za pochwały i kłania się nisko ;)
Ewelinko, Cambria pięknie pachnie, świeżo, ale czy cytryną ?
Raczej nie, albo mój węch jest do kitu ;)
Co do phalaenopsis, to ewidentnie nie są tarczniki, napisałam na pw.
Pokażę Wam co wczoraj znalazłam na moich dwóch Phalaenopsis z tunelu foliowego.
Wczoraj wszystkie dokładnie przeglądałam i znalazłam to:



Plamy wydają się być jakby wodniste, widoczne tylko na wierzchu liścia.
Cały liść w porównaniu do innych, bez kropek, jest bardziej miękki, jeśli mogę to tak określić.
A na jednym z tych storczyków(dwa ostatnie zdjęcia), młody wyrastający liść ma już te kropki.
W zasadzie, to na obydwu storczykach kropki są na najmłodszych liściach, natomiast starsze są nienaruszone.
Czy wystarczy tylko wyciąć chore liście i zasypać węglem ?
Co zrobić ?
Małego listka nie da się wyciąć, bo dopiero co wyszedł na świat
Patrzyłam w necie, myślałam, że to mokra zgnilizna, albo jakaś choroba bakteryjna, ale identycznych plamek nie znalazłam
Chyba, że źle patrzę
- AnnaL
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4497
- Od: 2 lut 2008, o 14:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Moje kochane storczyki :))
Asiu jak długo te storczyki są w namiocie foliowym
Czy te plamki nie pojawiły się na liściach, które zaczęły rosnąć w namiocie
Może tam jest za duża wilgotność i krople spadają na liście
To są tylko moje przypuszczenia , pomyśl. Szukałam na necie i też nic podobnego nie znalazłam. Ja posmarowałabym je wyciągiem z grejfruta na początek.
Początek mojej przygody.
Początek ... cz.II, cz. III - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=36123" onclick="window.open(this.href);return false;
Fotogaleria Garnek - moje kwitnienia i miejsca gdzie bywam
))
Początek ... cz.II, cz. III - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=36123" onclick="window.open(this.href);return false;
Fotogaleria Garnek - moje kwitnienia i miejsca gdzie bywam
- renata75
- 1000p

- Posty: 1604
- Od: 5 kwie 2008, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Moje kochane storczyki :))
Asiu, też nie wiem co to za choroba, ale wiem jedno ta choroba phal. atakuje młode listki, tak było u mnie, gdy mi się wydawało że już jest po wszystkim, bo młody listek szedł i wyglądał zdrowo po jakimś czasie był atakowany, spróbuj spryskać miedzianem, chociaż ja pomimo wielu oprysków i tak musiałam pozbyć się phal. bo po jakimś czasie znowu to się pojawiało.
Asiu życzę Ci aby u Ciebie było coś innego.
Pozdrawiam :P
Asiu życzę Ci aby u Ciebie było coś innego.
Pozdrawiam :P
- Haim
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2515
- Od: 19 cze 2009, o 01:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tczew
Re: Moje kochane storczyki :))
Aniu, powiem tak, te phal. dopiero parę dni temu powędrowały do folii, bo przekwitły
Wszystkie foliowe są super, listki, korzonki, wszystko zdrowe i pięknie przyrasta.
W dodatku folię mam cały czas otwartą z dwóch stron, co by był przepływ powietrza.
Jedynie w dni deszczowe mam otwarte ze strony pomidorów, co by na storczyki nie padało.
Nie ma mowy aż o takiej wilgotności, żeby woda się skraplała, skoro jest ciągły ruch powietrza.
Zresztą gdyby była, to pomidory też by mi poszły, bo jakiegoś grzyba by załapały (tfu, tfu) ;)
Nie wiem, co to, wczoraj profilaktycznie przesadziłam te storczyki, w podłożu nic nie było, korzenie rewelacyjne, zdrowe i pięknie przyrastają, w dodatku, jednemu już pędzik wychodzi a drugi ma pęknięcie między liśćmi, gdzie zazwyczaj wychodzą pędziki.
Mało tego, ten co ma młody listek zarazony, ma tez basal keiki, które wygląda zdrowo i żadnych oznak choroby nie zauważyłam.
Tylko te kropki mnie martwią i nie potrafię dojść do tego jaka jest przyczyna i co z tym zrobić
Posmaruję tym grejfrutem, większe zakażone listki obetnę i poczekam jeszcze na Wasz odzew
Renatko, miło, ze zajrzałaś, widzę, że wróciłaś już urlopowania
Powiedz mi, czy u Ciebie tez była to śmiertelna plamistość phal. tak jak u Agity, Halinki,Baryczki ?
Wiem, ze kolejne parę osób to przechodzi
Czy kropki na Twoich phal. były podobne do moich ?
Piszesz, Miedzian, muszę się przejść do sklepu i poszukać tego specyfiku, prawdę powiedziawszy, to jeszcze nigdy nie miałam do czynienia z chemią przy moich kwiatach, no jedynie pryskałam Clinem do szyb, gdy jednen storczyk miał w zeszłym roku wełnowce. Pomogło.
Dziękuję za życzenia i czekam na dalsze instrukcje...
Wszystkie foliowe są super, listki, korzonki, wszystko zdrowe i pięknie przyrasta.
W dodatku folię mam cały czas otwartą z dwóch stron, co by był przepływ powietrza.
Jedynie w dni deszczowe mam otwarte ze strony pomidorów, co by na storczyki nie padało.
Nie ma mowy aż o takiej wilgotności, żeby woda się skraplała, skoro jest ciągły ruch powietrza.
Zresztą gdyby była, to pomidory też by mi poszły, bo jakiegoś grzyba by załapały (tfu, tfu) ;)
Nie wiem, co to, wczoraj profilaktycznie przesadziłam te storczyki, w podłożu nic nie było, korzenie rewelacyjne, zdrowe i pięknie przyrastają, w dodatku, jednemu już pędzik wychodzi a drugi ma pęknięcie między liśćmi, gdzie zazwyczaj wychodzą pędziki.
Mało tego, ten co ma młody listek zarazony, ma tez basal keiki, które wygląda zdrowo i żadnych oznak choroby nie zauważyłam.
Tylko te kropki mnie martwią i nie potrafię dojść do tego jaka jest przyczyna i co z tym zrobić
Posmaruję tym grejfrutem, większe zakażone listki obetnę i poczekam jeszcze na Wasz odzew
Renatko, miło, ze zajrzałaś, widzę, że wróciłaś już urlopowania
Powiedz mi, czy u Ciebie tez była to śmiertelna plamistość phal. tak jak u Agity, Halinki,Baryczki ?
Wiem, ze kolejne parę osób to przechodzi
Czy kropki na Twoich phal. były podobne do moich ?
Piszesz, Miedzian, muszę się przejść do sklepu i poszukać tego specyfiku, prawdę powiedziawszy, to jeszcze nigdy nie miałam do czynienia z chemią przy moich kwiatach, no jedynie pryskałam Clinem do szyb, gdy jednen storczyk miał w zeszłym roku wełnowce. Pomogło.
Dziękuję za życzenia i czekam na dalsze instrukcje...
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Moje kochane storczyki :))
Hej Asiu, napisz jeszcze czy te plamki są zapadnięte czy wypukłe; wydają się być "dziurkami" ale na 1wszym zdjęciu najwyższy jest chyba wypukły? Takie wypukłe grudki miałam, pojedyńcze ciemne plamki, jakby grzybowe, również- nie wydaje mi się, żeby to była "ta" choroba, ale nie mogę tego powiedzieć na pewno- tym bardziej, że potem u tych roślin również wyszły plamy i wszystkie trafiły na śmietnik.
Dobrze byłoby je zdezynfekować spirytusem, ale wręcz uciąć całe liście i niestety czekać co dalej- na razie trudno powiedzieć.
Za Reantkę odpowiem, że tak, że ona też miała tego pecha, resztę sama pewnie dopowie.
Dodam jeszcze, że u mnie choroba zaczynała się różnie- najczęściej na najmłodszych liściach, ale bywało, że i na starszych, również najstarszych. Tylko możliwe, że u mnie rozwlokły ją wciornastki (wciąż nie jestem pewna czy je rzeczywiście miałam, niczego nie widziałam w podłożu, powietrzu czy na liściach, jedynie jakieś małe larwy na liściach zwykłych doniczkowców, zniknęły dopiero po zastosowaniu Confidoru)- więc może było tak, że choroba pojawiała się tam, gdzie liść został nadgryziony..?
Dobrze byłoby je zdezynfekować spirytusem, ale wręcz uciąć całe liście i niestety czekać co dalej- na razie trudno powiedzieć.
Za Reantkę odpowiem, że tak, że ona też miała tego pecha, resztę sama pewnie dopowie.
Dodam jeszcze, że u mnie choroba zaczynała się różnie- najczęściej na najmłodszych liściach, ale bywało, że i na starszych, również najstarszych. Tylko możliwe, że u mnie rozwlokły ją wciornastki (wciąż nie jestem pewna czy je rzeczywiście miałam, niczego nie widziałam w podłożu, powietrzu czy na liściach, jedynie jakieś małe larwy na liściach zwykłych doniczkowców, zniknęły dopiero po zastosowaniu Confidoru)- więc może było tak, że choroba pojawiała się tam, gdzie liść został nadgryziony..?
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Moje kochane storczyki :))
[Zdublowało się - proszę o usunięcie tego wpisu]
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz


