Żaby, jaszczurki i inne żyjątka na działce cz.1
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5115
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Jeśli chcesz pooglądać zwierzęta na innych działkach, to zapraszam tutaj na forum. Znajdziesz tego mnóstwo 
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
-
larix
- 200p

- Posty: 238
- Od: 23 gru 2008, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
- Kontakt:
Nie pozwolmy im glodowac
ja tez lubie rozne zyjatka nie tylko w ogrodzie, teraz zima i cześć z nich spi. U mnie w wiejskim domu popielice spia zwiniete w klebek w popielniku starego pieca. Ale warto pamietac o tym ze te które nie spia czasem sa glodne i warto bysmy o tym pamietali. Mozna przy tym zrobic fajne zdjecia. Czasem trafiaja na małe co nie co jemioluszki czy gile ktore przy innej okazji nie mozna zobaczyc.
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6273
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Zgadza się ja też polecam dokarmianie ptaków ale oczywiście karmą przeznaczoną do nich i niczym innym. Inne zwierzęta też warto karmić.
Dzisiaj na spacerze widziałem zimorodka, piękny ptak nie wiedziałem że występuje w okolicach Katowic.
No a oprócz tego ptaka to widziałem sowę, bażanta, kowolika i sikorki. Piękne zwierzęta. Mam zdjęcia ale niezbyt dobre. Zimorodek był za szybki żeby dało mu się zrobić zdjęcie.

Dzisiaj na spacerze widziałem zimorodka, piękny ptak nie wiedziałem że występuje w okolicach Katowic.
No a oprócz tego ptaka to widziałem sowę, bażanta, kowolika i sikorki. Piękne zwierzęta. Mam zdjęcia ale niezbyt dobre. Zimorodek był za szybki żeby dało mu się zrobić zdjęcie.

- Ellaa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2591
- Od: 6 lip 2008, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
- Kontakt:
Re: Nie pozwolmy im glodowac
Co to takiego te 'popielice'....he, he....nie mam starego pieca z nieuprzątniętym popiołem.....a czym toto się odżywia, bo nie wiem czy mam się bac....larix pisze: U mnie w wiejskim domu popielice spia zwiniete w klebek w popielniku starego pieca. Ale warto pamietac o tym ze te które nie spia czasem sa glodne i warto bysmy o tym pamietali. Mozna przy tym zrobic fajne zdjecia. Czasem trafiaja na małe co nie co jemioluszki czy gile ktore przy innej okazji nie mozna zobaczyc.
-
Pawel Woynowski
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 1539
- Od: 24 sty 2007, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Chcąc oglądać "dzikie zwierzęta" w naszych ogrodach, to wcześniej musimy stworzyć im warunki do życia w naszym ogrodzie.
"Sterta" kamieni polnych, usypana w słonecznym miejscu i obsadzona u podstawy np. bluszczem stworzy idealne warunki dla jaszczurek. Natomiast sterta gałęzi pozostawiona i "zapomniana" w opuszczonym kącie ogrodu, zaprosi jeże.
Budki lęgowe powieszone na drzewach i w zacisznych miejscach na ścianach domów, zaproszą drobne ptaki.
Jednym słowem powinien to być ogród naturalistyczny. Co nie znaczy że zaniedbany. Myślę że taki ogród jest trudniej utrzymać niż ogród z trawniczkiem na środku i klombami wokół. Wymaga on bowiem mnóstwa pracy i to takiej aby osobie postronnej oglądającej ogród wydawało się że nic w nim nie robimy, i rośnie on na żywioł. W takim ogrodzie, wszystkie zwierzęta i te nasze domowe pupilki i te z zewnątrz, żyjące na wolności, znajdą dla siebie miejsce, i nie będą sobie nawzajem przeszkadzać.
Przykładem takiego ogrodu może być znany niektórym z nas, Ogród w Czersku. Ten ogród ma swój własny, niepowtarzalny styl i urok. Tam wszystkie zwierzęta czują się znakomicie.
"Sterta" kamieni polnych, usypana w słonecznym miejscu i obsadzona u podstawy np. bluszczem stworzy idealne warunki dla jaszczurek. Natomiast sterta gałęzi pozostawiona i "zapomniana" w opuszczonym kącie ogrodu, zaprosi jeże.
Budki lęgowe powieszone na drzewach i w zacisznych miejscach na ścianach domów, zaproszą drobne ptaki.
Jednym słowem powinien to być ogród naturalistyczny. Co nie znaczy że zaniedbany. Myślę że taki ogród jest trudniej utrzymać niż ogród z trawniczkiem na środku i klombami wokół. Wymaga on bowiem mnóstwa pracy i to takiej aby osobie postronnej oglądającej ogród wydawało się że nic w nim nie robimy, i rośnie on na żywioł. W takim ogrodzie, wszystkie zwierzęta i te nasze domowe pupilki i te z zewnątrz, żyjące na wolności, znajdą dla siebie miejsce, i nie będą sobie nawzajem przeszkadzać.
Przykładem takiego ogrodu może być znany niektórym z nas, Ogród w Czersku. Ten ogród ma swój własny, niepowtarzalny styl i urok. Tam wszystkie zwierzęta czują się znakomicie.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
Mnie się marzą goście w ogrodzie,ale moje "chłopaki" ich nie tolerują. Niestety każdy przybysz zostaje przepędzony, lub w najgorszym przypadku zakopany
Nic na to nie poradzę, moje "chłopaki" mimo podeszłego wieku niczemu żywemu nie przepuszczą. Psy nasze są bardzo grzeczne i karne, ale jak nas nie ma to.... Nie będę wymieniała wszystkich ich grzechów, ale do najłagodniejszych należą kury sąsiadki, które nie wiadomo czemu przechodzą do nas przez ogrodzenie. Najczęściej udaje mi się uratować przed nimi jeże. Akcja wygląda następująco: jesienią, leżąc w nocy w łóżeczku słyszę ich zachrypnięte głosy od szczekania, wtedy muszę się ubrać, zabrać zmiotkę i łopatkę i kolczastego delikwenta zmiotką zagarnąć na łopatkę i wynieść za ogrodzenie. Aha, najpierw muszę dać komendę: wypluj. Zdarzyło mi się tak wynosić całą jeżową rodzinkę
Niestety moje psy i dzicy goście to nie najlepsza mieszanka. Poniżej zdjęcie moich urwisów. To nie są goście w ogrodzie, to ich królestwo, którym nie chcą się niestety podzielić.

Prawda, że wyglądają niewinnie?

Prawda, że wyglądają niewinnie?
Pozdrawiam, Beata
-
larix
- 200p

- Posty: 238
- Od: 23 gru 2008, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
- Kontakt:
Kochane zwierzatka-ale czy w ogrodzie?
Pawle, jak najbardziej masz racje. W wypieszczonym ogrodzie z rowno przystrzyzony trawnikiem tylko krety i może slimaki się pojawią. Dla mnie ogród bez sikorek wesolo skaczących po zaśniezonych galazkach, rudzikow czarujacych nasz ogrod, zieb, wron i wielu innych ptaków jest jakis sztuczny. Jeże, jaszczurki i zaby sprawiaja ze przypomina mi sie dziecinstwo. A za linka dziekuje, fajna i ciekawa strona. A tak przy okazji, u mnie na wsi, gdzie dziko, w popielniku na zime popielice zrobily sobie sypialnie i teraz musze czekac do wiosny z paleniem. Dobrze ze to tylko wiejski domek na lato. Pawle, ogladalem Twoja strone ogród pod blokiem, raki i reszte. Naprawde duze uznanie za wiedze, umiejetnosci i to ze tym sie dzielisz z innymi. Noworocznie pozdrawiam
-
larix
- 200p

- Posty: 238
- Od: 23 gru 2008, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
- Kontakt:
Nie pozwolmy im glodowac
Popielice ta bardzo sympatyczne zwierządka. Troche tupia na strychu w nocy ale mnie to nie przeszkadza. W koncu jak sie z kims mieszka trzeba się przystosować. Nie zrobilem niestety zdjęc wiec wklejam Ci krotki opis tych miłych zwierzatek.
-"Popielica, Glis glis, gryzoń z rodziny popielicowatych. Osiąga długość ciała 13–19 cm, ogona 11–15 cm, waga 80–120 g. Przed rozpoczęciem snu zimowego jest niemal dwukrotnie cięższa. Grzbiet popiołowoszary do szarobrunatnego, brzuch biały, uszy skórzaste, okrągłe, ogon puszysty.
Występuje w południowej i środkowej Europie, na wschodzie do Persji. Zamieszkuje lasy liściaste i mieszane, parki i ogrody. Synantropijna — nie unika bliskości człowieka. Prowadzi aktywny tryb życia o zmierzchu i w nocy; dzień przesypia w wysłanych liśćmi dziurach po sękach, szczelinach, gniazdach ptasich; zręcznie wspina się po gałęziach, na ziemi płochliwa. Na zimę zapada w długi sen zwykle w wykopanych przez siebie norach.
Jej pokarm stanowią pędy, liście, kora, jagody, orzechy, żołędzie, buczyna i nasiona innych drzew."
-"Popielica, Glis glis, gryzoń z rodziny popielicowatych. Osiąga długość ciała 13–19 cm, ogona 11–15 cm, waga 80–120 g. Przed rozpoczęciem snu zimowego jest niemal dwukrotnie cięższa. Grzbiet popiołowoszary do szarobrunatnego, brzuch biały, uszy skórzaste, okrągłe, ogon puszysty.
Występuje w południowej i środkowej Europie, na wschodzie do Persji. Zamieszkuje lasy liściaste i mieszane, parki i ogrody. Synantropijna — nie unika bliskości człowieka. Prowadzi aktywny tryb życia o zmierzchu i w nocy; dzień przesypia w wysłanych liśćmi dziurach po sękach, szczelinach, gniazdach ptasich; zręcznie wspina się po gałęziach, na ziemi płochliwa. Na zimę zapada w długi sen zwykle w wykopanych przez siebie norach.
Jej pokarm stanowią pędy, liście, kora, jagody, orzechy, żołędzie, buczyna i nasiona innych drzew."
-
gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Gienia1230,
Ten dalej to Rico skończył 10 lat, ten bliżej to jego syn Hektor ma 8 lat. To są moje pierwsze wilki, ale dzięki nim jestem fanatyczką tej rasy. Starszy był szkolony (niestety poprzez bicie, kupiłam go gdy miał 6 miesięcy), młodszego nie trzeba było szkolić, bo wykonuje wszystkie komendy 2x szybciej, aby być lepszy od ojca. Zresztą w tym stadzie to on jest przywódcą. Dzięki za zainteresowanie, mamy hopla na ich punkcie. Powinnam je zapisać jako członków forum, bo żadna praca na ogrodzie nie obędzie się bez ich asysty
Ten dalej to Rico skończył 10 lat, ten bliżej to jego syn Hektor ma 8 lat. To są moje pierwsze wilki, ale dzięki nim jestem fanatyczką tej rasy. Starszy był szkolony (niestety poprzez bicie, kupiłam go gdy miał 6 miesięcy), młodszego nie trzeba było szkolić, bo wykonuje wszystkie komendy 2x szybciej, aby być lepszy od ojca. Zresztą w tym stadzie to on jest przywódcą. Dzięki za zainteresowanie, mamy hopla na ich punkcie. Powinnam je zapisać jako członków forum, bo żadna praca na ogrodzie nie obędzie się bez ich asysty
Pozdrawiam, Beata
- Ellaa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2591
- Od: 6 lip 2008, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
- Kontakt:
larix - przyznaję, że potraktowałam Twoją wypowiedź z przymrużeniem oka, ale poszukałam w Necie i w Wikipedii znalazłam taki opis:
Popielica (Glis glis) – ssak z rodziny popielicowatych
"Późnym latem lub wczesną jesienią popielice zapadają w sen zimowy. Wówczas schodzą z drzew na ziemię i zakopują się w niej na głębokość 30–50 cm. Często wykorzystują okolice śródleśnych budynków, zakopując się przy ich fundamentach lub pod klepiskami. Zimuje najczęściej jeden osobnik, rzadziej kilka (samica z potomstwem). Hibernują zwinięte w kłębek, przykryte ogonkami. Wszystkie procesy życiowe są wówczas silnie zwolnione – serce bije w tempie kilku uderzeń na minutę, temperatura ciała obniża się do kilku stopni powyżej zera.
Przesypiają całą zimę bez przebudzenia."
Jak to wytłumaczysz
Może masz na strychu....duchy...

Popielica (Glis glis) – ssak z rodziny popielicowatych
"Późnym latem lub wczesną jesienią popielice zapadają w sen zimowy. Wówczas schodzą z drzew na ziemię i zakopują się w niej na głębokość 30–50 cm. Często wykorzystują okolice śródleśnych budynków, zakopując się przy ich fundamentach lub pod klepiskami. Zimuje najczęściej jeden osobnik, rzadziej kilka (samica z potomstwem). Hibernują zwinięte w kłębek, przykryte ogonkami. Wszystkie procesy życiowe są wówczas silnie zwolnione – serce bije w tempie kilku uderzeń na minutę, temperatura ciała obniża się do kilku stopni powyżej zera.
Przesypiają całą zimę bez przebudzenia."
Jak to wytłumaczysz
- aleksandra2323
- 500p

- Posty: 529
- Od: 28 cze 2008, o 00:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
-
larix
- 200p

- Posty: 238
- Od: 23 gru 2008, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
- Kontakt:
Kto tupie na strychu
Elli - skoro napisałem, że popielice śpią w popielniku snem zimowym to znaczy ze hałasowały na strychu wcześniej czyli latem. A o duchach nic nie wiem. A swoją drogą popielice to naprawdę przesympatyczne zwierzątka i fajni sąsiedzi. Nawet jak trochę hałasują
- Ellaa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2591
- Od: 6 lip 2008, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
- Kontakt:
larix - skoro tak, to masz szczęście, bo zwierzątka rzadkie i są pod ochroną
Może udałaby Ci się jakąś fotkę 'ustrzelic' jak się zaczną budzic, albo lepiej już teraz, jak śpią w tym popielniku.....może na paluszkach cichutko podejdziesz, to się nie obudzą....

Fajnie byłoby je takie zwinięte w piecu zobaczyc ;:228
Może udałaby Ci się jakąś fotkę 'ustrzelic' jak się zaczną budzic, albo lepiej już teraz, jak śpią w tym popielniku.....może na paluszkach cichutko podejdziesz, to się nie obudzą....
Fajnie byłoby je takie zwinięte w piecu zobaczyc ;:228



