Moje storczyki - galeria zuzulec
;)
Witam,
no cóż - powiedziało się "a", trzeba też powiedzieć i "b".
Poniżej moja cattleya:
Jest to storczyk już kończący kwitnienie, ale jako cała roślina dosyć okazały. I wg mnie zdrowy.. tak mi się przynajmniej wydaje...
Nie wiem nic na ten temat.. ale od czego są rady, które wierzę iż tutaj otrzymam, oprócz tego książki i net.. wiedzę można znaleźć wszedzie... trzeba tylko chcieć. Ja może i bym dzisiaj chciała, ale od wczoraj męczy mnie wirus - w chwili obecnej straszny ból głowy plus stan podgorączkowy - więc czas do łóżka - samopoczucie ogólnie nędzne, więc rozpisywać się wiecej nie będę. W sumie to chyba powiedziałam już na ten temat wszystko... jak będzie coś więcej to dodam.
Pozdrawiam słonecznie
Lucyna
no cóż - powiedziało się "a", trzeba też powiedzieć i "b".
Poniżej moja cattleya:
Jest to storczyk już kończący kwitnienie, ale jako cała roślina dosyć okazały. I wg mnie zdrowy.. tak mi się przynajmniej wydaje...
Nie wiem nic na ten temat.. ale od czego są rady, które wierzę iż tutaj otrzymam, oprócz tego książki i net.. wiedzę można znaleźć wszedzie... trzeba tylko chcieć. Ja może i bym dzisiaj chciała, ale od wczoraj męczy mnie wirus - w chwili obecnej straszny ból głowy plus stan podgorączkowy - więc czas do łóżka - samopoczucie ogólnie nędzne, więc rozpisywać się wiecej nie będę. W sumie to chyba powiedziałam już na ten temat wszystko... jak będzie coś więcej to dodam.
Pozdrawiam słonecznie
Lucyna
Jovanko,
wiem, ze mam inne - wygląd, nazwa - wszystko na to wskazuje.. hihihihi, poza tym moje Dendrobium szaleje teraz z pąkami kwiatowymi, a to też zapewne potrwa... więc na razie o okresie spoczynku nie myślę, poczytam więcej kiedy będzie trzeba. Teraz myślę o innych sprawach .... październik się zbliża... powrót do szkoły się szykuje... buuuuuuuuuuuuuuuuuu. Będe musiała o tym moim okazie napisać, bo później mój czas będzie zdecydowanie okrojony.....
Pozdrawiam słonecznie
Lucyna
wiem, ze mam inne - wygląd, nazwa - wszystko na to wskazuje.. hihihihi, poza tym moje Dendrobium szaleje teraz z pąkami kwiatowymi, a to też zapewne potrwa... więc na razie o okresie spoczynku nie myślę, poczytam więcej kiedy będzie trzeba. Teraz myślę o innych sprawach .... październik się zbliża... powrót do szkoły się szykuje... buuuuuuuuuuuuuuuuuu. Będe musiała o tym moim okazie napisać, bo później mój czas będzie zdecydowanie okrojony.....
Pozdrawiam słonecznie
Lucyna
Re: ;)
Kochana Jovanko...
dziś tylko tak króciutko - ach po wczorajszym siedzeniu w ogródku strasznie boli mnie głowa, kapie z nosa i do tego stan podgorączkowy.. więc tak z doskoku przy komputerze jestem. Wczoraj odkryłam cos na mojej cattlei. Spójrz swym facowym okiem i powiedz mi czy to jest to co myślę??
czy to nadchodzi pęd kwiatowy?? Ja juz myślałam, że będe cieszyła się tylko liściami na chwilę obecną. Proszę - podaj mi kilka rad jak postępować z tym storczykiem. Na razie traktuję go tak jak pozaostałe, a może wymaga jakiejś szczególnej opieki. I jeszcze jedno pytanie - co ze starym pędem kwiatowym - obciąć czy zostawić??
Pozdrawiam słonecznie
Lucyna
Witaj zdrowo!!!!
Pewnie jak to COŚ się rozłoży , to Ciebie postawi dobrze na nogi :P :P :P .Widzę nawet ten Twój uśmiech i błysk oczu
Pewnie :P dobrze myślisz i... żeby nie było niespodzianek w przyszłym roku, powinnaś zapisać termin kwitnienia.,choć może to nie jedyny jej kwiatek.
Ale,dobrze jest wiedzieć o czymś takim, szczegółnie gdy masz coraz więcej storczyków.
Z katlejami jest ciekawie, bo one maja różne okresy kwitnienia i w zależności od tego prowadzimy im stosowny reżim.
na razie z kwitnącą ostrożnie - ona pomału będzie sobie wyyyyyyychodziła,rozchylała ,kusiła zapachem też pewnie. Nic tylko podziwiać widowisko. A póżniej ,to....póżniej opiszę.
Ostrożnie teraz z woda aby miała tyle co potrzeba, czyli mniej :P ale bez przesuszania i bez
zamgławiania pędu.
A te przekwitnięte żółte ....pęd niech sobie uschnie spokojnie , póżniej *ciach* samego badylka , resztę :psb i liście zostawiasz.TO już nie będzie kwitło ,ale jest zasobem dla pozostałych i młodych.
życzę Ci zdrówka, nie zazdroszczę samopoczucia -też mam łamańca podobnego .
Ale cóż- przy jesieni katar w kieszeni !!!!.
Pogratuluje :P jak pokażesz fotkę , już w pełni rozwiniętej katlejki.
pozdrawiam J ;:76 VANKA
Pewnie jak to COŚ się rozłoży , to Ciebie postawi dobrze na nogi :P :P :P .Widzę nawet ten Twój uśmiech i błysk oczu
Pewnie :P dobrze myślisz i... żeby nie było niespodzianek w przyszłym roku, powinnaś zapisać termin kwitnienia.,choć może to nie jedyny jej kwiatek.
Ale,dobrze jest wiedzieć o czymś takim, szczegółnie gdy masz coraz więcej storczyków.
Z katlejami jest ciekawie, bo one maja różne okresy kwitnienia i w zależności od tego prowadzimy im stosowny reżim.
na razie z kwitnącą ostrożnie - ona pomału będzie sobie wyyyyyyychodziła,rozchylała ,kusiła zapachem też pewnie. Nic tylko podziwiać widowisko. A póżniej ,to....póżniej opiszę.
Ostrożnie teraz z woda aby miała tyle co potrzeba, czyli mniej :P ale bez przesuszania i bez
zamgławiania pędu.
A te przekwitnięte żółte ....pęd niech sobie uschnie spokojnie , póżniej *ciach* samego badylka , resztę :psb i liście zostawiasz.TO już nie będzie kwitło ,ale jest zasobem dla pozostałych i młodych.
życzę Ci zdrówka, nie zazdroszczę samopoczucia -też mam łamańca podobnego .
Ale cóż- przy jesieni katar w kieszeni !!!!.
Pogratuluje :P jak pokażesz fotkę , już w pełni rozwiniętej katlejki.
pozdrawiam J ;:76 VANKA
Jovanko,
po raz kolejny dziękuje Ci za rady. Oczywiście się do nich zastosuje, gdyż chciałabym, aby moje storczyki zachwyciły mnie kolejnymi kwitnieniami ;)
No niestety - początek jesieni, a zwłaszcza taki, jaki mamy w tym roku jest dosyć zdradziecki. Wirus nie spi a my - ku jego uciesze ściągamy kurtki - a on - ciach - ma nas w garści. Ale juz jutro powinno być lepiej...
Pozdrawiam slonecznie
Lucyna
po raz kolejny dziękuje Ci za rady. Oczywiście się do nich zastosuje, gdyż chciałabym, aby moje storczyki zachwyciły mnie kolejnymi kwitnieniami ;)
No niestety - początek jesieni, a zwłaszcza taki, jaki mamy w tym roku jest dosyć zdradziecki. Wirus nie spi a my - ku jego uciesze ściągamy kurtki - a on - ciach - ma nas w garści. Ale juz jutro powinno być lepiej...
Pozdrawiam slonecznie
Lucyna
Witam,Lucynko.
Tak się cieszę,że do Ciebie zajrzałam!!!!Przepiękne masz storczyki,jak to miło pooglądać takie cudeńka.Ja niestety nie posiadam żadnego,wydaje mi się,że nie dałabym rady utrzymać choćby jednego,ale z przyjemnością podziwiam u innych.Czy ja to przeoczyłam,czy nie napisałaś,ile masz ich w kolekcji?
Tak się cieszę,że do Ciebie zajrzałam!!!!Przepiękne masz storczyki,jak to miło pooglądać takie cudeńka.Ja niestety nie posiadam żadnego,wydaje mi się,że nie dałabym rady utrzymać choćby jednego,ale z przyjemnością podziwiam u innych.Czy ja to przeoczyłam,czy nie napisałaś,ile masz ich w kolekcji?
Pozdrawiam. Sonia.
Moje chwastowisko
Moje chwastowisko
hmmmmmmmmmmmmmmm Soniu,
dzięki, że do mnie zajrzałaś i mam nadzieję nie był to czas zmarnowany ;) . W sumie to musze policzyć ile ich wszystkich jest, bo już ostatnio to się pogubiłam.
Więc przystępujemy do liczenia:
- 1 Dendrobium,
- 1 malutka vanilla, ale tak wdzięcznie prezentująca się,
- 2 Paphiopedilum - jeden wiem jak kwitł, drugi jest niekwitnący .. zobaczymy co z nim dalej będzie i jaki będzie .. ;)
- 2 Oncidum,
- 1 Cymbidium,
- 1 Cattleya,
- 4 Cambrie,
- 8 Phalaenopsisów
W sumie - równe 20 sztuk. Oprócz storczyków są także inne rośliny.. więc parapety są pełne - jeden jednak został pusty - dla Zuzi.
troszkę sie tego nazbierało.. a jak zielono w domku.
Powiem Ci, ze nie taki diabeł straszny jak go malują. Najgorsze jest później to, że nie można obojętnie przejśc koło storczyków. Wciąga niczym nałóg. Mnie juz opanował.
Pozdrawiam słonecznie
Lucyna
dzięki, że do mnie zajrzałaś i mam nadzieję nie był to czas zmarnowany ;) . W sumie to musze policzyć ile ich wszystkich jest, bo już ostatnio to się pogubiłam.
Więc przystępujemy do liczenia:
- 1 Dendrobium,
- 1 malutka vanilla, ale tak wdzięcznie prezentująca się,
- 2 Paphiopedilum - jeden wiem jak kwitł, drugi jest niekwitnący .. zobaczymy co z nim dalej będzie i jaki będzie .. ;)
- 2 Oncidum,
- 1 Cymbidium,
- 1 Cattleya,
- 4 Cambrie,
- 8 Phalaenopsisów
W sumie - równe 20 sztuk. Oprócz storczyków są także inne rośliny.. więc parapety są pełne - jeden jednak został pusty - dla Zuzi.
troszkę sie tego nazbierało.. a jak zielono w domku.
Powiem Ci, ze nie taki diabeł straszny jak go malują. Najgorsze jest później to, że nie można obojętnie przejśc koło storczyków. Wciąga niczym nałóg. Mnie juz opanował.
Pozdrawiam słonecznie
Lucyna
Priam,
Dziękuję za odwiedziny w moim wątku. Ja też byłam oczarowana tymi cambriami. Niestety w tej chwili nie kwitną.. mogę jedynie obejrzeć zdjęcia i czekać na kolejne kwitnienia, a mam nadzieję, ze takie nastąpią.
Co do Cambrii, to chciałabym przytoczyć taką historyjkę. Około 2 tygodnie temu byłam w Tesco. W sumie to nie jestem tam zbyt częstym gościem, ale byłam w okolicy i pomyślałam, że zrobię zakupy, zawsze to większy wybór niż w osiedlowym sklepiku ;) . Ale do rzeczy. Przechodziłam koło stoiska z warzywami a obok stały regały z kwiatami, a wśród nich Anturia, Begonie, jeszcze jakieś i na samym dole stała jedna cambria. Kwiat - jeden, który ocalał - przecudowny - bordowo - biały - dosyć duży. Pomyślałam sobie - wezmę biedaczkę, ale patrzę na cenę - 29,99zł. Juz ją miałam wziąć - ale postanowiłam zajrzeć pod tą folię i przyjrzeć się korzeniom i psb. To co zobaczyłam przeraziło mnie. Jedna psb była kompletnie brązowa - biedaczka - chyba za dużo wilgoci tam miała i po prostu zaczęła gnić. Od razu zrozumiałam, dlaczego kwiaty opadły. Odłozyłam - pewnie nikt jej nie kupił, bo przecież trzeba było o nią walczyć - a za 29,99 zł to chyba troszkę za droga walka, która nie wiadomo czy będzie uwięczona sukcesem.
Pozdrawiam słonecznie
Lucyna
Dziękuję za odwiedziny w moim wątku. Ja też byłam oczarowana tymi cambriami. Niestety w tej chwili nie kwitną.. mogę jedynie obejrzeć zdjęcia i czekać na kolejne kwitnienia, a mam nadzieję, ze takie nastąpią.
Co do Cambrii, to chciałabym przytoczyć taką historyjkę. Około 2 tygodnie temu byłam w Tesco. W sumie to nie jestem tam zbyt częstym gościem, ale byłam w okolicy i pomyślałam, że zrobię zakupy, zawsze to większy wybór niż w osiedlowym sklepiku ;) . Ale do rzeczy. Przechodziłam koło stoiska z warzywami a obok stały regały z kwiatami, a wśród nich Anturia, Begonie, jeszcze jakieś i na samym dole stała jedna cambria. Kwiat - jeden, który ocalał - przecudowny - bordowo - biały - dosyć duży. Pomyślałam sobie - wezmę biedaczkę, ale patrzę na cenę - 29,99zł. Juz ją miałam wziąć - ale postanowiłam zajrzeć pod tą folię i przyjrzeć się korzeniom i psb. To co zobaczyłam przeraziło mnie. Jedna psb była kompletnie brązowa - biedaczka - chyba za dużo wilgoci tam miała i po prostu zaczęła gnić. Od razu zrozumiałam, dlaczego kwiaty opadły. Odłozyłam - pewnie nikt jej nie kupił, bo przecież trzeba było o nią walczyć - a za 29,99 zł to chyba troszkę za droga walka, która nie wiadomo czy będzie uwięczona sukcesem.
Pozdrawiam słonecznie
Lucyna
- agasta
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 389
- Od: 18 kwie 2007, o 14:04
- Lokalizacja: opolskie/Holandia
Lucyno, takie hitorie zdarzają się wszędzie. Nie jesteś pierwszą, ale też i nie ostatnią osobą, która dotarła do takiej biedaczki - roślinki.
U mnie na szczęście przekwitnięte okazy są przeceniane i wyprzedawane. Choć można też się nadziać. Nie powiem. że te promocyjne są perfekcyjne ale po reanimacji dochodzą do siebie szybko. A zdarzają się też i takie, zaraz po kwitnieniu, którym trzeba zapewnić tylko odpowiednie warunki
Ostatnio przywlokłam ze sobą na storczyku wełnowce (jestem w trakcie walki - póki co, przewaga po mojej stornie )
Pozdrawiam,
Agata
U mnie na szczęście przekwitnięte okazy są przeceniane i wyprzedawane. Choć można też się nadziać. Nie powiem. że te promocyjne są perfekcyjne ale po reanimacji dochodzą do siebie szybko. A zdarzają się też i takie, zaraz po kwitnieniu, którym trzeba zapewnić tylko odpowiednie warunki
Ostatnio przywlokłam ze sobą na storczyku wełnowce (jestem w trakcie walki - póki co, przewaga po mojej stornie )
Pozdrawiam,
Agata
Lucynko,nie masz jeszcze jakiegoś malutkiego zdjęcia swoich storczyków?
Tak bym rzuciła jeszcze okiem......
Tak bym rzuciła jeszcze okiem......
Pozdrawiam. Sonia.
Moje chwastowisko
Moje chwastowisko