Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
- 
				PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7205
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Witaj Aga, a zdradź mi, od jakiej strony świata posadzone masz te budleje z hortensjami? Mam już wizję na nową rabatę, Twój pomysł będzie wykorzystany   ale..tam, gdzie chciałabym go wykorzystać jest pełne słońce. Jak myślisz?? Dadzą radę, zwłaszcza hortensje?
 ale..tam, gdzie chciałabym go wykorzystać jest pełne słońce. Jak myślisz?? Dadzą radę, zwłaszcza hortensje?
			
			
									
						
										
						 ale..tam, gdzie chciałabym go wykorzystać jest pełne słońce. Jak myślisz?? Dadzą radę, zwłaszcza hortensje?
 ale..tam, gdzie chciałabym go wykorzystać jest pełne słońce. Jak myślisz?? Dadzą radę, zwłaszcza hortensje?Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Witam niedzielnie, serdecznie i słonecznie  
 
Zjedliśmy właśnie pizzę na cienkim cieście, oglądając olimpiadę... coś nam się wydaje, że jeśli Stoch nie stanie na podium, to o medalach możemy zapomnieć.
Jak spędzacie dzień? Ogrody już odmrożone?
U nas wciąż biało, ale na podjeździe i alejce wokół domu śnieg się rozpuścił... codziennie jest go mniej
Udanej niedzieli!
Małgosiu, rabata jest od południa, ale ze sporymi drzewami rzucającymi cień... dobre miejsce swoim szykujesz, byleby nie była tam całkowita patelnia
Ula, cieszę się, że podobają Ci się zdjęcia z mojego ogrodu!
Pozdrawiam Cię
Mewo, Twoje słowa to dla mnie naprawdę duże wyróżnienie - dzięki!
Januszu, wydaje mi się, że ochota do zmian po kilku latach mieszkania w domu jest zupełnie naturalna! Pojawiają się nowe rozwiązania, elementy dekoracyjne, kolorystyka, zmieniające się trendy... Ja jestem na to wszystko w miarę odporna, ale chciałoby się zmienić to i owo, poprawić, mieć dodatkowe pomieszczenie, jak na przykład spiżarnia, której nie posiadam. Pierwszy dom wiesz dla kogo się buduje! ;-)
Aniu, uciążliwość budowy nowego domu nie podlega dyskusji... więc i w naszym przypadku raczej taka idea odpada. Mimo to, chciałabym to i owo udoskonalić. Zobaczymy czy to się uda 
 
Sporo masz w planach!
Małgosiu, zgadzam się z Tobą. Zbyt dużo nerwów pochłania budowa i jeśli nie jesteśmy zmuszeni do drastycznej zmiany, lepiej dla fanaberii nie zaczynać wszystkiego od nowa. Na jaki kolor elewacji finalnie się zdecydowałaś?
Edyto, dzięki za troskę... na kolano muszę uważać, bo wciąż doskwiera, więc wciąż nie zaczynam NW. Mam jednak nadzieję, że wkrótce mi przejdzie i będę mogła chodzić. Pogoda sprzyja! Pozdrawiam
Danusiu, kolanko wciąż doskwiera, więc się oszczędzam i póki co nie startuję.
W domach zawsze jest coś do zrobienia, ale póki kochamy nasze zakątki, można je latami poprawiać.
Nie mogę się już doczekać prac ogrodowych!
Pozdrawiam gorąco! 
 
Bogusiu, zaintrygowałaś mnie tym nowym domem... możesz coś więcej na ten temat napisać?
Więcej odpiszę wieczorem 
 

			
			
									
						
										
						 
 Zjedliśmy właśnie pizzę na cienkim cieście, oglądając olimpiadę... coś nam się wydaje, że jeśli Stoch nie stanie na podium, to o medalach możemy zapomnieć.
Jak spędzacie dzień? Ogrody już odmrożone?
U nas wciąż biało, ale na podjeździe i alejce wokół domu śnieg się rozpuścił... codziennie jest go mniej

Udanej niedzieli!
Małgosiu, rabata jest od południa, ale ze sporymi drzewami rzucającymi cień... dobre miejsce swoim szykujesz, byleby nie była tam całkowita patelnia

Ula, cieszę się, że podobają Ci się zdjęcia z mojego ogrodu!
Pozdrawiam Cię

Mewo, Twoje słowa to dla mnie naprawdę duże wyróżnienie - dzięki!
Januszu, wydaje mi się, że ochota do zmian po kilku latach mieszkania w domu jest zupełnie naturalna! Pojawiają się nowe rozwiązania, elementy dekoracyjne, kolorystyka, zmieniające się trendy... Ja jestem na to wszystko w miarę odporna, ale chciałoby się zmienić to i owo, poprawić, mieć dodatkowe pomieszczenie, jak na przykład spiżarnia, której nie posiadam. Pierwszy dom wiesz dla kogo się buduje! ;-)
Aniu, uciążliwość budowy nowego domu nie podlega dyskusji... więc i w naszym przypadku raczej taka idea odpada. Mimo to, chciałabym to i owo udoskonalić. Zobaczymy czy to się uda
 
 Sporo masz w planach!
Małgosiu, zgadzam się z Tobą. Zbyt dużo nerwów pochłania budowa i jeśli nie jesteśmy zmuszeni do drastycznej zmiany, lepiej dla fanaberii nie zaczynać wszystkiego od nowa. Na jaki kolor elewacji finalnie się zdecydowałaś?
Edyto, dzięki za troskę... na kolano muszę uważać, bo wciąż doskwiera, więc wciąż nie zaczynam NW. Mam jednak nadzieję, że wkrótce mi przejdzie i będę mogła chodzić. Pogoda sprzyja! Pozdrawiam

Danusiu, kolanko wciąż doskwiera, więc się oszczędzam i póki co nie startuję.
W domach zawsze jest coś do zrobienia, ale póki kochamy nasze zakątki, można je latami poprawiać.
Nie mogę się już doczekać prac ogrodowych!
Pozdrawiam gorąco!
 
 Bogusiu, zaintrygowałaś mnie tym nowym domem... możesz coś więcej na ten temat napisać?
Więcej odpiszę wieczorem
 
 
- merymg
- 200p 
- Posty: 401
- Od: 4 mar 2013, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Witaj niedzielnie Aguś  
 
U mnie po obiadku tiramissu i spacerek 
   Ponieważ słonecznie, więc całkiem milutko. Oznaki wiosny zlokalizowaliśmy a w mojej głowie pojawiły się  kolejne koncepcje ogrodowe. Mój
 Ponieważ słonecznie, więc całkiem milutko. Oznaki wiosny zlokalizowaliśmy a w mojej głowie pojawiły się  kolejne koncepcje ogrodowe. Mój  M. już chyba tylko udaje, że słucha o moich pomysłach
 M. już chyba tylko udaje, że słucha o moich pomysłach  
 
Teraz czas na sport, moje zdanie co do wyników sportowych podobne Chętnych do medali dużo przecież
 Chętnych do medali dużo przecież  
 
A tak zwane bicie piany na temat spodziewanych medali jest na pewno dla sportowców frustrujące , dla mnie zresztą też.
 , dla mnie zresztą też.
 
			
			
									
						
							 
 U mnie po obiadku tiramissu i spacerek
 
   Ponieważ słonecznie, więc całkiem milutko. Oznaki wiosny zlokalizowaliśmy a w mojej głowie pojawiły się  kolejne koncepcje ogrodowe. Mój
 Ponieważ słonecznie, więc całkiem milutko. Oznaki wiosny zlokalizowaliśmy a w mojej głowie pojawiły się  kolejne koncepcje ogrodowe. Mój  M. już chyba tylko udaje, że słucha o moich pomysłach
 M. już chyba tylko udaje, że słucha o moich pomysłach  
 Teraz czas na sport, moje zdanie co do wyników sportowych podobne
 Chętnych do medali dużo przecież
 Chętnych do medali dużo przecież  
 A tak zwane bicie piany na temat spodziewanych medali jest na pewno dla sportowców frustrujące
 , dla mnie zresztą też.
 , dla mnie zresztą też.
Małgoś
			
						Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
U mnie śniegu ubywa z każdym dniem. Południowe rabatki dały się "odchwaścić". Swoje "nosy" wystawiły tulipany i floksy. Dziś ostatni dzień ferii więc u nas niedziela upływa pod hasłem "szkoła". Także coś czuję, że olimpiada medalowo nas mocno rozczaruje   .
 .
			
			
									
						
										
						 .
 .- Lukrecja
- 1000p 
- Posty: 1465
- Od: 31 maja 2009, o 07:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Dobry wieczór Aguniu! Ech, te Twoje rozchodniki! Nigdy nie zwracałam na nie uwagi, a tu proszę - mistrzowie pierwszego planu! Fantastycznie wyeksponowane. A wracając do poprzedniej wypowiedzi, Aguś - to, że kochasz swój ogród bezwarunkowo widać w każdym jego milimetrze kwadratowym! I pewnie inaczej nikt nawet nie pomyśli. Piszesz, że Twój ogród "bez wodotrysków", no pewnie, bo dla mnie on jest jednym wielkim wodotryskiem   Aga, nic nowego nie napiszę, Twój ogród to wzór niedościgniony dla wielu z nas na tym FO. Jest się z czego cieszyć, bo trudno o lepszego motywatora do pracy od Ciebie.
 Aga, nic nowego nie napiszę, Twój ogród to wzór niedościgniony dla wielu z nas na tym FO. Jest się z czego cieszyć, bo trudno o lepszego motywatora do pracy od Ciebie.  
			
			
									
						
										
						 Aga, nic nowego nie napiszę, Twój ogród to wzór niedościgniony dla wielu z nas na tym FO. Jest się z czego cieszyć, bo trudno o lepszego motywatora do pracy od Ciebie.
 Aga, nic nowego nie napiszę, Twój ogród to wzór niedościgniony dla wielu z nas na tym FO. Jest się z czego cieszyć, bo trudno o lepszego motywatora do pracy od Ciebie.  
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Problem z bolącymi kolanami nieco się uciszył po rehabilitacji-Tobie też polecam. Od ponad roku boleści pojawiają się sporadycznie i na krótko, a już nie mogłam normalnie chodzić.
Czekam na skoki, bo mam nadzieję na medal. Szkoda mi panczenistki
			
			
									
						
										
						Czekam na skoki, bo mam nadzieję na medal. Szkoda mi panczenistki

- 
				tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P. 
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Aguś  , witaj   
 
Podczas budowy nowego domu urządzamy go tak jakie potrzeby mamy w tej właśnie chwili. Po pewnym czasie wychodzą nietrafione pomysły , potrzeby zmieniają się. Nie wspomnę już o zmieniających się trendach w ''modzie budowlanej'' i technologii budowania. Ale nie burz go , myślę , że wystarczy mniej lub bardziej zaawansowana przebudowa. Ale ogrodu nie przerabiaj 
   Zmiany na pewno będziesz robiła , to normalne . Niech styl i nastrój pozostanie ten sam.
 Zmiany na pewno będziesz robiła , to normalne . Niech styl i nastrój pozostanie ten sam.   
 
Przywołuj wiosnę , coraz bardziej ckni mnie się za nią. Roboty będzie sporo. Chwastów narosło , jesień do połowy zimy zrobiła swoje . Rośliny solidnie okryte , teraz zbierania 
   
 
Chwilowo kończę pobyt na forum , zaraz nasi skaczą. Nie będzie źle . Nie tracę nadziei na złoto, choć konkurencja duża. Co najmniej pięciu zawodników liczy się , niespodzianki też mogą być.
  Nie będzie źle . Nie tracę nadziei na złoto, choć konkurencja duża. Co najmniej pięciu zawodników liczy się , niespodzianki też mogą być.   
  
			
			
									
						
										
						 
 Podczas budowy nowego domu urządzamy go tak jakie potrzeby mamy w tej właśnie chwili. Po pewnym czasie wychodzą nietrafione pomysły , potrzeby zmieniają się. Nie wspomnę już o zmieniających się trendach w ''modzie budowlanej'' i technologii budowania. Ale nie burz go , myślę , że wystarczy mniej lub bardziej zaawansowana przebudowa. Ale ogrodu nie przerabiaj
 
   Zmiany na pewno będziesz robiła , to normalne . Niech styl i nastrój pozostanie ten sam.
 Zmiany na pewno będziesz robiła , to normalne . Niech styl i nastrój pozostanie ten sam.   
 Przywołuj wiosnę , coraz bardziej ckni mnie się za nią. Roboty będzie sporo. Chwastów narosło , jesień do połowy zimy zrobiła swoje . Rośliny solidnie okryte , teraz zbierania
 
   
 Chwilowo kończę pobyt na forum , zaraz nasi skaczą.
 Nie będzie źle . Nie tracę nadziei na złoto, choć konkurencja duża. Co najmniej pięciu zawodników liczy się , niespodzianki też mogą być.
  Nie będzie źle . Nie tracę nadziei na złoto, choć konkurencja duża. Co najmniej pięciu zawodników liczy się , niespodzianki też mogą być.   
  
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Agnieszko- w maju remont a już byś zmieniała  Ja to w większej skali to nie lubię- na samą myśl o malowaniu niedobrze mi się robi- folia, osłanianie mebli, zapach, o poważniejszych zmianach nie mówiąc.. Fachowców tez na jakiś czas będę miała dość- teraz to nie ma wyjścia bo prace trwają, ale z utęsknieniem czekam na chwilę, aż się wszyscy "wyniosą" z domu..
 Ja to w większej skali to nie lubię- na samą myśl o malowaniu niedobrze mi się robi- folia, osłanianie mebli, zapach, o poważniejszych zmianach nie mówiąc.. Fachowców tez na jakiś czas będę miała dość- teraz to nie ma wyjścia bo prace trwają, ale z utęsknieniem czekam na chwilę, aż się wszyscy "wyniosą" z domu.. 
Natomiast przestawianie mebli z kąta w kąt- oo, to lubie bardzo! Moja Mama często przestawiała meble, ja też czasem Męża na to namawiam- Mąz, pomagając, nie może się nadziwić "co wy kobiety z tym przestawianiem macie.."- jego Mama też to ciągle robiła..
Niespokojne dusze z kobiet są, ot co..
			
			
									
						
										
						 Ja to w większej skali to nie lubię- na samą myśl o malowaniu niedobrze mi się robi- folia, osłanianie mebli, zapach, o poważniejszych zmianach nie mówiąc.. Fachowców tez na jakiś czas będę miała dość- teraz to nie ma wyjścia bo prace trwają, ale z utęsknieniem czekam na chwilę, aż się wszyscy "wyniosą" z domu..
 Ja to w większej skali to nie lubię- na samą myśl o malowaniu niedobrze mi się robi- folia, osłanianie mebli, zapach, o poważniejszych zmianach nie mówiąc.. Fachowców tez na jakiś czas będę miała dość- teraz to nie ma wyjścia bo prace trwają, ale z utęsknieniem czekam na chwilę, aż się wszyscy "wyniosą" z domu.. Natomiast przestawianie mebli z kąta w kąt- oo, to lubie bardzo! Moja Mama często przestawiała meble, ja też czasem Męża na to namawiam- Mąz, pomagając, nie może się nadziwić "co wy kobiety z tym przestawianiem macie.."- jego Mama też to ciągle robiła..
Niespokojne dusze z kobiet są, ot co..
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Kochani , ogrodowo później,  ale teraz.... Kamil Stoch 105.5m!!!
Wspaniały, fantastyczny!
			
			
									
						
										
						Wspaniały, fantastyczny!
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Widziałam  Czekam na drugą serię, a serce mi bije jak podczas zamawiania róż
 Czekam na drugą serię, a serce mi bije jak podczas zamawiania róż 
			
			
									
						
										
						 Czekam na drugą serię, a serce mi bije jak podczas zamawiania róż
 Czekam na drugą serię, a serce mi bije jak podczas zamawiania róż 
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
widziałam  
			
			
									
						
										
						
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
LUDZIE! MAMY MISTRZA OLIMPIJSKIEGO!
Kamil, dziękujemy!!!
			
			
									
						
										
						Kamil, dziękujemy!!!
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
 jestem naprawdę pod wrażeniem
 jestem naprawdę pod wrażeniem  









 
 
		
