Jak się przetrwa poniedziałek to podobno już z górki

Z tą nadzieją, trzymając się jej kurczowo jak szaleniec......
Magdo, o Rubrum dowiedziałam się dopiero po posadzeniu drugi raz sadzonek bo wcześniejsze zmarzły

Jak ktoś mało bystry to tak ma

Na liatry z wysiewu ciągle czekam ale ważne że sadzonki ładnie przetrwały. Co rok będę dokupować po kilka bo obłędnie mi się podobają.
Z tą trawą na ślimaki to może i dobry pomysł tylko skąd ją mam wziąć? szybciej igły sosnowe
Wczoraj byłam u fryzjera

to taki grad padał w Radzyminie że przez minutę zrobiło się biało

Ale potem już wyszło słoneczko i do dziś jest ok.
Wiesz że jeszcze nie kupiłam tej podpórki na passiflorę

A u Ciebie tak mi się ona podba..
Miłego dzionka
Gat, gdzieś Ty się dziewczyno podziewała

u Majlertów byłam, oczywiście. Przytargałam masę ziół, niecierpki, calibrachoe tym razem w dwóch kolorach białą i amarantową, bratki, wilczomlecz Diamond Frost i mnóstwo innych chabazi
Małgoś, ja wprawdzie swoich Rh nie muszę odmładzać bo najstarsze mają trzy lata ale wykorzystałam tą informację jak chorowały. Nie bałam się ciapnąć jak już nic nie pomagało. Na kwiaty muszę poczekać do przyszłego roku ale przynajmniej wyglądają teraz na zdrowe. Jak nie pociapiesz całego tylko po kilka pędów to nie odczujesz że mniej kwitnie a krzaki nabiorą ładnego pokroju i się zagęszczą. Powodzenia w cięciu, pokaż, po kwitnieniu oczywiście, jak Ci poszło.
Margo, Gosiaczku u mnie wszystkie rabaty w trakcie prac

Nie mam ani jednej gotowej...
Tulipki będę wykopywać bo mam miszmasz. Poza tym są celowo posadzone w donicach bo testuję miejsca więc nie będzie z tym najmniejszego problemu. Pozawiązywałam niteczki na czerwonych żeby je przenieść w jedno miejsce
Ewo, piszesz że też cięłaś Rh. Więc masz już doświadczenie. Ale kwiaty pojawią się na drugi rok? Prawda? Nie trzeba dłużej czekać. Bo pamiętam że jak wycięłam kilka chorych pędów trzy lata temu to teraz chyba właśnie one kwitną. Liście zawiązały momentalnie po cięciu i w pierwszym roku maciupcie pąki kwiatowe ale nie kwitły. Dopiero w tym roku.

miskant

pierwszy pączek na Pastelli

A to już pączek na Peace

A tu pączusie na Veilchenblau. Niestety jeden taki pęd z pączkami złamałam jak poprawiałam clemka obok

To była niemal tragedia...
A teraz przestroga. Atakuje mszyca bukowa zdobniczka. Właśnie taką znalazłam u siebie na Purple Fountaine. To takie kłaczki 2-3 milimetrowe. To na początku, potem się rozrasta. Trzeba szybko potraktować Mospilanem.

Tak porażone liście niestety do oberwania i do spalenia
A teraz azalia Gibraltar na poprawę nastroju
i pigwowiec mizerota
