Ogródek młodego ogrodnika

[Drako]

Czosnek sztyletowaty jest świetny. Czy Ty też masz cebulki powietrzne w kwiatostanach Giganteum? Na razie dość małe są, ale są.

Przez ten fotomontaż z dynią aż mnie ciarki przeszły... część moich dyni ciągle w doniczkach, część wysadzonych. Teraz modlę się o obojętność kur i dobrą pogodę, stąd moja reakcja.

[patasko]

Drako, czym te cebulki się różnią od torebek nasiennych? U mnie padły wszystkie ogórki ozdobne, szkoda. Jakimś cudem kiwano żyje i powoli rośnie.

[Niesia]

patasko rozwaliłeś mnie tą dynią .....ale szczerze mówiąc to się nabrałam bo myślałam, że to jakaś mała dyńka urosła

.........pięknie pięknie i jeszcze raz pięknie u Ciebie ....a czosnek sztyletowaty powalił mnie na kolana- cudny po prostu....wygląda jak żyrandol

[Locutus]

Fajny groch, nawet nie wiedziałem, że tak ładnie kwitnie.

Pozdrawiam!
LOKI

[Drako]

Patasko, jak masz łodyżki na których są pojedyncze kwiatuszki, to u podstawy tych łodyżek w kwiatostanie takie kształtne cebuleczki z czubkiem się tworzą.

[patasko]

Drako, niestety w żadnym czosnku nie mam tych cebulek. Od czego to może zależeć?
Dopiero dziś można zauważyć, że u mnie te dyniowate, które nie zostały ogłowione rosną i nabierają wigoru. Wszystko jest jakby dużo większe, gęstsze i zieleńsze. Wygląda 100x lepiej niż na fotce z przed kilku dni. Bałem się szczególnie o sadzonki z niemieckich nasion. No i całe szczęście, bo myślałem że to wszystko padnie. Nawet balsamki dostały kopa, niestety luffy i kiwano dalej stoją w miejscu...

A co do upałów od jutra... Przez 2 tygodnie prognozowali od jutra upały przez tydzień i słonecznie. Nagle z dnia na dzień dzisiaj prognozuje się temperaturę u mnie od 20 do 26 stopni i te burze... Pomijam poniedziałek i wtorek. W tych dniach będzie do 30. A we wtorek burza i szans na słońce od południa niestety jest znikoma. zaś cały tydzień minie pod znakiem opadów i różnej porze dnia. Największa szansa na upały będzie na wschodzie i zachodzie. Szkoda, już myślałem, że słoneczko w tym tygodniu pobudzi rośliny do intensywnego wzrostu.

[Drako]

Od czego to zależy, nie mam pojęcia. Zrobię zdjęcia i wrzucę do tematu czosnkowego gdy będę mógł.

U mnie też ma padać, ale tylko w nadchodzący weekend. Trzy dni to jeszcze nie tak źle, skoro potem ma być pogodnie i ciepło. I mam nadzieję, że tak będzie, nie chcę stracić Butternutów i Potimarronów które ostatnio sadziłem. Z tego samego powodu trzymam arbuzy w doniczkach, melony sobie radzą wyjątkowo dobrze.

[patasko]

Drako, wrzuć koniecznie. Chcę się dowiedzieć więcej na temat tego zjawiska.

No i stało się. Jako, że ja tylko ten ogród upiększam i nie jestem jego właścicielem to gospodarz domu może wszystko. Nawet jeśli kompletnie nie interesuje go co się w nim dzieje. W miejscu, gdzie miało kiedyś powstać oczko wodne (teraz ten dół służy jako powierzchnia do kompostu i obornika) ma zostać przeze mnie zasypane (gdzie ja będę trzymał mój magiczny obornik? ) i z pomocą nawiezionej ziemi od sąsiada i kilku kilogramowych kamulców od drugiego sąsiada, ma powstać SKALNIAK... Miejscówka nie pasuje z powodu małego usłonecznienia i miernego zainteresowania tą częścią ogrodu. Ale co tam. Ważne, że nie zaszkodzi moim dyniowatym

[patasko]

Fotki z dzisiaj:

Ogromny czosnek rozkwitł na maxa:







Czosnek Mount Blanc:



Czosnek Schuberta:
EDIT: fotki, które wcześniej wrzuciłem przegięły z wielkością i pewnie trudno było je oglądać... Teraz jest wszystko dobrze





Lilie lada dzień zakwitną :



Eucomis w końcu zaczął kwitnąć:



Liatra kłosowa:



Dalie już niedługo

[Drako]

Zniszczyłeś system rozmiarem zdjęć.

Ten fioletowy czosnek zawsze tak późno kwitnie? U mnie też jakiś fioletowy zakwitł, reszta - łącznie z tymi z cebulkami w kwiatach - już przekwitła.

[patasko]

Drako, dopiero teraz widzę, że imageshack nie zmniejszył tych dwóch fotek...
EDIT: Wrzuciłem poprawne, teraz wszystko ładnie widać
Muszę coś z tym zrobić Mam te czosnki pierwszy raz w życiu, nie mam pojęcia, czy te nie kwitną zbyt późno. Są to chyba Christopfi.

Często słyszę o tym, by nie podlewać roślin w pełnym słońcu, ponieważ krople na liściach tworzą mini soczewkę, która smaży liść. Hmmmmm... Jakoś nigdy nie trafiłem na takie zniszczone liście, a kiedyś często w upał i słońce byłem zmuszony podlewać. Druga sprawa: Wczoraj burza, gdzie jej stacjonarne centrum było ok. 10 km na południowy zachód od Krakowa rozbudowała się nad moje okolice i przysłaniając od wschodu połowę nieba zaczęło lać. W pełnym słońcu ok, 31 stopni, a na moim termometrze poza skalą.







Krople ogromne muskały liście. I żadnych poparzeń czy czegoś w tym stylu... Takie stwierdzenie przeczy logice jak widać.

[patasko]

Pierwszy kosmos w tym roku, choć zdziwił mnie kolor, zawsze pierwsze były różowe



Mak polny:





Słoneczniki ozdobne niskie, same się tam wysiały:



Z tego by można zrobić zegar słoneczny:


Ogórecznik, liście pachną i smakują jak ogórek, pyszności:







Moja mała szkółka - na dole rudbekia purpurowa, poziom wyżej słoneczniczek szorstki pełny, za nim trytoma groniasta, obok rudbekia dwubarwna, a w wielodoniczkach orlik mieszanka i malwa czarna:



Różne:



kwiat aksamitki:



I gąsienica:





EDIT:

Dzisiaj rozkwitły pierwsze lilie:



To jest pąk lilii trąbkowej African Queen:


Niestety tylko jeden. Lilia ta jako pierwsza wyszła z ziemi, bo już 20 kwietnia, następnie rosła tragicznie, taka chudziutka i drobne listki. Przez kilka tygodni w ogóle nie rosła, aż tu nagle poszła jak burza i przytyła. Szkoda, że ino jeden kwiat...

[monikaa]

pięknie uchwyciłeś deszcz, a jak słoneczniki w tym roku?

[patasko]

monikaa, dzięki W tym roku miałem dużo siewek słoneczników, niestety 3/4 zjadły ślimaki. Pozostało kilka największych i wysiane przeze mnie słoneczniki czerwone i niskie ozdobne.

[monikaa]

a mam też czerwone tylko nie wiem czy zdążą zakwitnąć, znalazłam paczkę nasion pod koniec maja, teraz mają po 5 cm, pędzę je nawozami.