Moje "zaczarowane" kwiaty - kolekcja Haliny - 2cz.

[kasiunieczka_32]

To ja się cieszę a słoneczko oby Tobie teraz świeciło jeszcze mocniej

[Haim]

Halinko, przyszłam do Ciebie z rewizytą
Przeglądnęłam cały wątek, wspaniałe kwitnienia storczyków botanicznych jak i hybryd, posiadasz bardzo różnorodną kolekcję
Niestety ostatnie strony Twojego wątku mnie zasmuciły, gdy przeczytałam o chorobie Twoich storczyków
Możliwe, ze to jakiś wirus, ciężki do zwalczenia.
Najważniejsze, że się nie poddajesz i kontynuujesz swoją pasję storczykową

Pozdrawiam, Asia

[orange30]

Najpiękniej na forum jest jak można czytać same ochy i achy Trudniejsze są chwile gdy coś dolega naszym milusińskim ;:78 Lecz takie chwile jak ta - podsumowanie strat mniej więcej za okres ok. 1 roku - nie należą ani do łatwych ani do przyjemnych Ku przestrodze Nam wszystkim na tym forum wczoraj zrobiłam podsumowanie co padło ofiarą bliżej nie określonej choroby phalaenopsisów:
- Phal. bellina
- Phal. tetraspis x 2 szt.
- Phal. Mini Mark x 3 szt.
- Phal. cornu-cervi var. alba
- Phal. Penang Girl
- Phal. parishii
- Phal. virides
- Phal. venosa
ponadto:
- Ascocenda Villas
- Comparettia macroplectron
- Comparettia speciosa
- Paradisanthus micrantus
- Oeonia
- Aerangis moorena x spicusticta
- Angraeccum scottianum
- Encyclia vittelina
- Sedirea japonica
- 2 małe vandy
i ok. 50 hybryd phal.
Niektóre inne poza phal., nie wszystkie są ofiarami choroby, niektóre po prostu zagłaskałam na śmierć.

Serce się kraje, ale cóż kocha się dalej ;:35 Są nowe pokusy i nowe zamówienia
Do niektórych pewnie za jakiś czas powrócę, ale nie będzie to tak szybko zapewne.
Tak więc Kamilko i Agnieszko doskonale Was rozumiem co teraz przeżywacie Ale jeśli Was mogę pocieszyć to powiem, "że nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej" ;:94 Więc główka do góry jutro będzie lepszy dzień czego Wam serdecznie życzę

[Haim]

O matko Halinko, toż to koszmar jakiś
Przykro mi bardzo, że straciłaś aż tak ogromną ilość swoich pupili
Cieszę się, że się nie poddajesz, może jeszcze wrócisz do tych gatunków, które miałaś wcześniej, w końcu pokusa nieziemska ;)
Życzę Ci aby teraz nastały lepsze dni dla Twoich storczyków a choróbsko poszło w siną dal

Pozdrawiam

[Agita]

Halinko, ale lista! U mnie zdecydowanie mniej, ale i kolekcja po prostu mniejsza...

Widzę, że odżywasz, gromadzisz już nowe rośliny - czy nie boisz się, że zaraza przetrwa gdzieś w mieszkaniu a po jakimś czasie znów uderzy? Czy u Ciebie już przestały pojawiać się nowe przypadki zarażenia?

Mam do Ciebie jeszcze 2 pytanka:
- czy choroba przeszła u Ciebie z jednego pomieszczenia do innych? U mnie jest tak, że chorują rośliny tylko w 1 pokoju, w drugim są zdrowe- miałaś podobną sytuację?
-czy masz wrażenie, że któryś z używanych przez Ciebie środków zadziałał w jakikolwiek sposób, choćby zastopował rozwój choroby?

[Henrykbb]

Halinko,podziwiam Cię,ja bym chyba nie był w stanie takiej listy zrobić.Bardzo silna jesteś.

[orange30]

Asiu, Agnieszko, Henryku, dziękuję za słowa otuchy W takiej sytuacji to jest ważne dla mnie
Nowych przypadków już od dłuższego czasu nie zauważam na swoich roślinach. Pytasz Agnieszko czy w jednym pokoju chorują a w drugim są zdrowe? Otóż nie mogę tego stwierdzić jednoznacznie, bo pokazywały się raz tu, a raz tu. Na domiar wszystkiego, jak robiłam opryski to znosiłam do łazienki, wstawiałam do wanny ile się zmieściło to i tak się czasem pomieszały. W danej chwili nie to było już ważne, żeby je ustawiać pokojami, ważnym było, aby wszystkie były dokładnie opryskane.
Jeśli chodzi o środki ochrony, to używałam chyba 5 różnych na przemian, ale nie wiem czy któryś zadziałał rewelacyjnie. Po prostu było silne natężenie choroby i opryski co tydzień. Zatem trudno w takiej sytuacji się zorientować co pomaga, a co nie.
Henryku co do sporządzenia listy? Hmmm, ociągałam się bardzo długo, ale tak jak pisałam chciałam potwierdzić, że właśnie Phalaenopsisy to dopadło, a po drugie dla własnej ciekawości (ile by było za te pieniądze nowych wymarzonych okazów co nie? ) Tymczasem na pocieszenie, nie martwcie się, w końcu kiedyś muszą przyjść lepsze chwile

[patrysia]

o mamo spora ta lista

[Baryczka]

Halinko, na Twojej liście jest kilka moich niespełnionych marzeń, a może i dobrze, że ich nie mam, straty będą "tylko" w hybrydkach.
Piszesz, że przy opryskach pomieszały Ci się rośliny z różnych pomieszczeń. Ja staram się tego nie robić, tzn. pierw znoszę do łazienki lub na balkon te z drugiego pokoju, później z tego, w którym jest akwa, a na końcu te z akwarium, gdzie pojawiła się ta choroba. Będę pilnować tej kolejności, może to coś da i uchronię kawałek kolekcji.

Agnieszko, dobrze, że piszesz o tych dwóch pokojach, to mi dało nadzieję

[orange30]

Teraz to już naprawdę nie ma znaczenia, stało się i się nie odstanie. Wprawdzie teraz po czasie przyznam, że może zbyt chaotycznie postępowałam wtedy, ale w takim natłoku i w stresie nie myślałam racjonalnie. Każda nauczka jest dobra. Ważne, że jest lepiej i oby tak pozostało

[Baryczka]

Halinko, dlatego mimo całego dramatyzmu sytuacji cieszę się, że mogę się oprzeć na Waszych doświadczeniach. Z tego co czytam, to pewnie połowa storczykomaniaków z naszego forum miała do czynienia z tą chorobą. Dzięki Tobie i reszcie forumowego towarzystwa jest mi łatwiej

[trzynastka]

Halinko jesteś wielka bo ktoś inny po takiej stracie, straciłby chęć i serce do dalszego kolekcjonowania tych cudnych kwiatów...Ja chybabym nie dała rady ...Niech teraz rośnie ci wszystko cudnie i ZDROWO

[orange30]

Kochana dzięki za miłe słowa W chwilach desperacji chciałam wszystkie wyrzucić, nawet te zdrowe, ale przyszedł moment, że zwyciężył zdrowy rozsądek i teraz się cieszę, że nie postąpiłam pochopnie

[AnnaL]

Halinko jak przeczytałam te cała listę to łzy mam w oczach Jesteś silną kobietą i wiem , że dasz radę Dobrze, że zostawiłaś te które zdrowe

[orange30]

Aniu witaj i dziękuję za wizytę Wiesz, chyba przy tym moim Kurpiaku taką się stałam hi hi Ale to dobrze, przydaje się w życiu Nie życzę Tobie takich storczykowych doświadczeń, niech Ci zdrowo rosną i cieszą obfitym kwitnieniem