takie uszkodzone pędy należałoby po prostu skrócić i całość opryskać Miedzianem, zabezpieczając przed infekcją grzybową.
Nawet jeśli są to "tylko" pęknięcia od mrozu, to i tak z biegiem czasu będą się pogłębiać, robiąc coraz głębszą ranę i dając dostęp wgłąb róży właśnie grzybom i bakteriom. Dlatego przycięcie pędu jest wg mnie najwłaściwszym działaniem. Końcówki skróconego pędu można też zabezpieczyć maścią ogrodniczą.
Radziłabym też przed i po zakończeniu tej pracy zdezynfekować sekator, np. denaturatem.
Pączki A.Darby ze zdjęcia nie są zdeformowane. One czasem po prostu takie się zdarzają. Spoko, wszystko jest ok

Alexio,
niestety nie wiem, czy na Twojej róży wystąpił rak wgłębny, czy jest to jakieś inne paskudztwo

Musimy poczekać na opinię bardziej zaawansowanego różomaniaka
