Jedną różę muszę wymienić, sadzona wiosną (z tzw. marketu), na różę w balocie Maxim.
Wykopany będzie jałowiec Arnold (na początku miałam ich 3), wygląda bardzo źle. W jego miejscu posadzę tojada.
Wczoraj wysadziłam łąkę kwietną, aksamitki i mrozy. Dałam sąsiadce 3 dynie.
W dalszym ciągu kwitną tulipany (w tym najciemniejszy jaki mam), ale większość już przekwitła. Śnieżyca wiosenna, hiacynt ametystowy 'Alba'.
Poniższy kosaciec bródkowy od lat kwitnie jako pierwszy wśród moich irysów.
Bratki samosiejki kwitną od pewnego czasu, co roku je sadzę, dlatego pojawiają się to tu tam.
Tegoroczna rozsada jeszcze czeka na posadzenie.
Jabłoń (stare drzewo, ma około 40 lat), to późna jabłonka, owoce zbiera się jak najpóźniej jesienią.
Ten złotlin ma około 20 lat. Ma powyżej 2 m wysokości.
Żurawka
Moja akrobatka
