Ewuś 
Od zawsze marzyłam, żeby się tego nauczyć.... teraz się spełnia... nie mogę powiedzieć, że umiem, ale mogę powiedzieć, że będę trenowała do skutku....
Trójsklepkami mogę się podzielić.... choć sama nie wiem jak to z moimi jest.... z żółtych jestem zadowolona, bo bardzo ładnie się rozkrzewiły... jak widać.... ale inne jeszcze nie kwitły...
Elu 
Ja też do tej pory próbowałam ukorzeniać patyczki... z dość marnym skutkiem... ale kilka się przyjęło.... jednak róże oczkowane na dzikich, silnych różach są podobno bardziej odporne i na wymarzanie i na choroby.... więc warto się uczyć.
Beatko 
Taaaaaaa, na pewno..... z tych 50 to nie wszystkie będą sie nadawały do oczkowania - grubość takiej sadzonki musi być zbliżona co najmniej do grubości ołówka... ale dla mnie każda sztuka będzie na wagę złota.
Remi 
Zabawa jest faktycznie przednia, przede wszystkim dlatego, że mam super nauczycielkę i fajnie później chodzić po takiej plantacji i ślepić czy się przyjęło czy nie....
Mariolu 
Dla mnie to cała plantacja.... tylko głupotę zrobiłam i nie podpisałam tych sadzonek.... teraz muszę się prosić o identyfikację..... ale w sumie mam tyle w ogrodzie nn że kilka jeszcze też się zmieści - byle ładne były.
Aguś 
A co ty mi tu z jakimś pikusiem wyjeżdżasz .... masz taką wielgaśną tą New Down.... u Ciebie mnie ona właśnie zauroczyła...
Jeszcze nostalgię ci ukradnę jak będę oczkować, bo moja pienna zmarniała
Teresko 
Dziękuję... jak już naoczkuję to będzie się czym dzielić
________________________________________________________________
A tymczasem, oprócz róż w ogrodzie ciągle coś nowego rozkwita.... np języczka:
cynie
eukomis - lilia ananasowa:

..
fuksje magellana się rozkrzewiają i też zaraz zaczną kwitnąć na całego:
przemarznięta glicynia wypuszcza kwiatostany
kwitnie też heliotrop:
a hortensja 'pinky winky' zaczyna się już wybarwiać.... nie za szybko?
kwitnie także bardzo podobna do niej nn:
a ta krzewiasta zaczyna przekwitać i zielenieć z zazdrości chyba, ze to już koniec... ze musi ustąpić miejsca innym
i zupełnie nie rozumiem, jak komuś mogą się jeżówki nie przyjąć..... toż to takie włóczęgi.... wszędzie wlezą, nawet tam gdzie się ich nie zaprasza.....:

...
pochwalę się też Kallami, bo to naprawdę piękne i dostojne kwiatuchy:
a z kleome zrobił się wielki krzaczor:
zaczyna też wykwitać krwawnik:
i liatry kłosowe szaleją:
ooo i takich lilijek chyba jeszcze nie pokazywałam:

...
a pluskwica ciągle kwitnie i kwitnie:
cdn.... jeszcze kilka roślinek pokażę a potem...... potem będą foty dalii

bo też już coraz więcej rozkwita i tak się zastanawiam dlaczego wszystko tak szybko..... czyżby zima miała nadejść wcześniej niż zwykle, że się tak śpieszą?