A brzoskwinie przerzedź bo Ci nie wyrosną
Ogród Arkandora
-
krzysztof01
- 1000p

- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Ogród Arkandora
Świetne róże, podoba mi się zwłaszcza ta na czwartej fotce
A brzoskwinie przerzedź bo Ci nie wyrosną
A brzoskwinie przerzedź bo Ci nie wyrosną
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Arkandora
Powinieneś napisać kwitnie mi łan rozchodnika
Róże uchwyciłeś pięknie, ale to już mnie nie zaskoczyło
Tomek, pokaż mi te Twoja piwonię w różnych ujęciach. Wygląda mi na moje marzenie
Ma pojedynczy układ płatków? Nazwy pewnie nie znasz?

Róże uchwyciłeś pięknie, ale to już mnie nie zaskoczyło
Tomek, pokaż mi te Twoja piwonię w różnych ujęciach. Wygląda mi na moje marzenie
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- iwa27
- 1000p

- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Re: Ogród Arkandora
Wpadłam znów z wizytą, pięknie masz. Czytałam o twoich problemach z rh - nie chcą kwitnąć, a może sypnąć im odżywką jest taka odżywka dala rododendronów - kurcze zapomniałam nazwy, a nie chcę źle pisać, kupiłam w castoramie, słyszałam że bardzo skuteczna.
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
Re: Ogród Arkandora
Krzysztof - dzięki za radę odnośnie brzoskwini - zawiązki już przerzedziłem, ale nie miałem sumienia zrobić tego tak jak zalecają tzn. owoc co 15 cm na gałęzi, bo by mi prawie nic nie zostało
Basiu - zgadłaś, nie wiem co to za piwonia bo dostałem kiedyś kłącza w prezencie. Chcesz zdjęcia kwiatów, czy całego krzaka? Na razie mam tylko zdjęcia kwiatów bo krzak nie wydawał mi się zbyt fotogeniczny, ale jakby co to jutro pstryknę pełny widok. Moje róże to takie marniutkie krzaczki, dlatego tylko kwiaty z bliska fotografuję.
Iwa - moje rh pewnie mnie nie lubią - rosną, ale z kwitnieniem mają problemy. Myślę jednak, że kiedyś to się zmieni. Rok temu dawałem im jakąś odżywkę, ale guzik pomogło.
Kwiaty piwonii dla Basi


Jeszcze raz różyczka

Środek liścia rącznika w zbliżeniu

Kalarepka

Nie wiem co to, ale płoży się i kwitnie na żółto

Psotka w terenie. Ostatnio przyszła do domu ze szpakiem w pysku. Zabrałem jej biedaka, ale coś miał nie tak z nóżką i chociaż odleciał o własnych siłach to nie wróżę mu szczęśliwej przyszłości. Wiem, że koty mają instynkt łowiecki, ale nie lubię jak łapią ptaki. Wnerwiła mnie cholera, ale co robić, kota nie upilnuję... Miśka na szczęście trochę przytyła i nie jest w stanie dopaść ptaka.

A na koniec ciekawostka. Wśród niezliczonej liczby dębów samosiejek pojawiających się w ogrodzie, które usuwam na bieżąco pojawiła się jedna o białych liściach. To chyba jakiś defekt genetyczny, mutant bezchlorofilowy, ale pewien nie jestem, bo pierwszy raz coś takiego spotkałem. Wsadziłem do doniczki i zobaczę co się będzie działo - prawdopodobnie padnie po zużyciu zapasów z żołędzia, ale tak czy owak zobaczymy. Ż mówi, że prawdopodobnie nie miał światła, ale ja się z tym nie zgadzam.

Pozdrawiam
Basiu - zgadłaś, nie wiem co to za piwonia bo dostałem kiedyś kłącza w prezencie. Chcesz zdjęcia kwiatów, czy całego krzaka? Na razie mam tylko zdjęcia kwiatów bo krzak nie wydawał mi się zbyt fotogeniczny, ale jakby co to jutro pstryknę pełny widok. Moje róże to takie marniutkie krzaczki, dlatego tylko kwiaty z bliska fotografuję.
Iwa - moje rh pewnie mnie nie lubią - rosną, ale z kwitnieniem mają problemy. Myślę jednak, że kiedyś to się zmieni. Rok temu dawałem im jakąś odżywkę, ale guzik pomogło.
Kwiaty piwonii dla Basi


Jeszcze raz różyczka

Środek liścia rącznika w zbliżeniu

Kalarepka

Nie wiem co to, ale płoży się i kwitnie na żółto

Psotka w terenie. Ostatnio przyszła do domu ze szpakiem w pysku. Zabrałem jej biedaka, ale coś miał nie tak z nóżką i chociaż odleciał o własnych siłach to nie wróżę mu szczęśliwej przyszłości. Wiem, że koty mają instynkt łowiecki, ale nie lubię jak łapią ptaki. Wnerwiła mnie cholera, ale co robić, kota nie upilnuję... Miśka na szczęście trochę przytyła i nie jest w stanie dopaść ptaka.

A na koniec ciekawostka. Wśród niezliczonej liczby dębów samosiejek pojawiających się w ogrodzie, które usuwam na bieżąco pojawiła się jedna o białych liściach. To chyba jakiś defekt genetyczny, mutant bezchlorofilowy, ale pewien nie jestem, bo pierwszy raz coś takiego spotkałem. Wsadziłem do doniczki i zobaczę co się będzie działo - prawdopodobnie padnie po zużyciu zapasów z żołędzia, ale tak czy owak zobaczymy. Ż mówi, że prawdopodobnie nie miał światła, ale ja się z tym nie zgadzam.

Pozdrawiam
"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Arkandora
Wprawdzie zdjęcie piwonii było dla Basi, ale też sobie pooglądałam.
Nie znam się na piwoniach, ale może to "Bowl of beauty" ?
A z tym dębem to może być fajny eksperyment.

Nie znam się na piwoniach, ale może to "Bowl of beauty" ?
A z tym dębem to może być fajny eksperyment.
- iwa27
- 1000p

- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Re: Ogród Arkandora
Będę trzymać kciuki, żeby dąb nie padł - jest śliczny w tym kolorku
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
- marzanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3910
- Od: 21 lut 2010, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: Ogród Arkandora
A może uda ci się Tomku wychodować nową odmianę ?Kto wie co w tobie siedzi za Pieniążek 
-
krzysztof01
- 1000p

- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Ogród Arkandora
Życzę powodzenia z tą siewką dębu. Jeśli słońce nie spali jej liści to masz wielkie szanse na wyhodowanie nowej odmiany 
Re: Ogród Arkandora
A mnie się wydaje, że to po prostu albinos. Długo nie pociągnie, bo nie produkuje chlorofilu. Może jakby go zaszczepić na normalnym okazie mógłby rosnąć jako jego gałąź. Często zdarzają się albinosy wśród kaktusów, w marketach można kupić takie białe lub czerwone, szczepione na zielonej podkładce. Niestety na szczepieniu drzewek, a tym bardziej dębów to ja się nie znam
.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Arkandora
To poczytaj o szczepieniu na tym forum i spróbuj.
Kiedy okazało się, że padły mi róże na kiju, to wykopałam te kije, wsadziłam do doniczek i mam zamiar wg wskazówek z forum na nich zaszczepić nowe

Kiedy okazało się, że padły mi róże na kiju, to wykopałam te kije, wsadziłam do doniczek i mam zamiar wg wskazówek z forum na nich zaszczepić nowe
-
krzysztof01
- 1000p

- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Ogród Arkandora
Jest pewna różnica pomiędzy okulizacją róż a szczepieniem dębów
- Kasia_Tomek
- 500p

- Posty: 575
- Od: 23 mar 2010, o 08:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Ogród Arkandora
Tomku wiem co czułeś jak Tobie Psotka przyniosła ptaszka
Ja też to mam na co dzień Leon znosi wróble i to czasem jednego dziennie kładzie przed drzwiami i cały szczęśliwy, mnie to się serce kraje, ale nad kotem nie zapanujesz.
Najgorsze, ze tymi ptaszkami dożywiają się Moje psy
Jedzonko przed drzwiami.
Piwonie masz przepiękną,
a kwitnąca na żółto roślina to tojeść rozesłana potrafi bardzo się rozejść po ogrodzie, u mnie trudno nad nią zapanować, a przyniosłam ją przez przypadek z innymi roślinkami w małym kawałeczku.
Najgorsze, ze tymi ptaszkami dożywiają się Moje psy
Piwonie masz przepiękną,
- iwa27
- 1000p

- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Re: Ogród Arkandora
Nie wszystkie kotki są takie. Moja Daszeńka nie polowała na ptaki, za to znosiła pod próg swoje gryzoniowe zdobycze - raz przyniosła nawet szczura - całe szczęście nieżywego. Myślę, że moja koteczka nie polowała na ptaki bo co roku nad moim balkonie w bloku wróble miały gniazdo a następnie uczyły fruwać swoje młode na naszej antenie satelitarnej. A moja Daszka w tym czasie leżała na balkonie i spokojnie z powagą asystowała w tej nauce. Miałam nawet wrażenie, że ona była zaprzyjaźniona z tymi wróblami 
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Arkandora
Ja dostaję ostatnio codziennie prezenty w postaci jednej lub dwóch nornic
Tomek, piwonię masz śliczną. Niestety, nie jest to moja poszukiwana. Chciałabym taką różową z pojedynczymi płatkami i pustym środkiem.

Tomek, piwonię masz śliczną. Niestety, nie jest to moja poszukiwana. Chciałabym taką różową z pojedynczymi płatkami i pustym środkiem.
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- asia0809
- 1000p

- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród Arkandora
Podoba mi się ten dąbek. On chyba ma trochę chlorofilu, bo wydaje mi się taki lekko seledynowy. A może zdjęcie przekłamuje? Fajnie byłoby, gdyby przetrwał.

