Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
- 
				goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P. 
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Jadziu!
Powiem tylko dwa słowa - róża cudowna.
			
			
									
						
										
						Powiem tylko dwa słowa - róża cudowna.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
u An-ki spirytus a tu wino wytrawne, dziewczyny to grozna choroba z jednej nie można się wyleczyć "różyce" a nie powiem bardzo mi się podoba jak coś to miejsca jeszcze u mnie może starczy gorzej u mnie z myśleniem 
			
			
									
						
										
						
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
ANIU niestety UZALEZNIENIE wiesz co to za choroba   
   od Forum zresztą od wszystkiego
 od Forum zresztą od wszystkiego 
Dziękuję w jej imieniu Krysiu . Mam nadzieję ,że na wiosnę znów pieknie zakwitnie . Tylko ,żeby nie było tyle deszczu ,bo lubią jej przemakać płatki . W zależnosci jak długo jest na krzaczku zmienia kolor
			
			
									
						
										
						 
   od Forum zresztą od wszystkiego
 od Forum zresztą od wszystkiego Dziękuję w jej imieniu Krysiu . Mam nadzieję ,że na wiosnę znów pieknie zakwitnie . Tylko ,żeby nie było tyle deszczu ,bo lubią jej przemakać płatki . W zależnosci jak długo jest na krzaczku zmienia kolor
- 
				ida74
- ---
- Posty: 4354
- Od: 10 kwie 2008, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad stawem
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Jadziu pw.
			
			
									
						
										
						- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
WITAM WSZYSTKICH PRZY POŁUDNIOWEJ KAWCE 
Wróciłam od lekarza i tylko przepisał tabletki 1 x w tygodniu . Nic się nie pytał zero zainteresowania pacjentem . na razie mam -9 %nie wiem co to oznacza w każdym razie zaczęlo się . Jak przeczytałam opis na tych tabletkach więcej jest przeciwwskazań . Zobaczę jak to będzie mam tez przekaz na przeswietlenie kręgoslupa lędżwiowego . Więc to tyle utyskiwan . Robią tak te zdjęcia ,że jak spojrzałam to mało zawału nie dostałam . Jak przyjechałam od mamy to przywiozłam sobie nasionka hibiskusa . Leżały opadnięte pod krzaczkiem . Dzisiaj spoglądam ,a one już wykiełkowały więc będę mieć krzaczek hibiskusa . Chyba niebieski . Spróbuję tez wysiać od Elzbietki bielunia . Nie ma jak sie cieszyc z kiełkowania roslinek .
 więc będę mieć krzaczek hibiskusa . Chyba niebieski . Spróbuję tez wysiać od Elzbietki bielunia . Nie ma jak sie cieszyc z kiełkowania roslinek . 
ŻYCZĘ WSZYSTKIM ODWIEDZAJĄCYM MIŁEGO DNIA
			
			
									
						
										
						Wróciłam od lekarza i tylko przepisał tabletki 1 x w tygodniu . Nic się nie pytał zero zainteresowania pacjentem . na razie mam -9 %nie wiem co to oznacza w każdym razie zaczęlo się . Jak przeczytałam opis na tych tabletkach więcej jest przeciwwskazań . Zobaczę jak to będzie mam tez przekaz na przeswietlenie kręgoslupa lędżwiowego . Więc to tyle utyskiwan . Robią tak te zdjęcia ,że jak spojrzałam to mało zawału nie dostałam . Jak przyjechałam od mamy to przywiozłam sobie nasionka hibiskusa . Leżały opadnięte pod krzaczkiem . Dzisiaj spoglądam ,a one już wykiełkowały
 więc będę mieć krzaczek hibiskusa . Chyba niebieski . Spróbuję tez wysiać od Elzbietki bielunia . Nie ma jak sie cieszyc z kiełkowania roslinek .
 więc będę mieć krzaczek hibiskusa . Chyba niebieski . Spróbuję tez wysiać od Elzbietki bielunia . Nie ma jak sie cieszyc z kiełkowania roslinek . ŻYCZĘ WSZYSTKIM ODWIEDZAJĄCYM MIŁEGO DNIA
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Jadziu  Tobie również miłego dnia  
   
  
			
			
									
						
										
						 
   
  
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5483
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Ech, lekarze...   Moja mama też ma problemy z osteoporozą. Wiem, że bierze jakieś leki
 Moja mama też ma problemy z osteoporozą. Wiem, że bierze jakieś leki   
 
To ty już tego hibi będziesz uprawiać?
W zimie to może się wyciągnąć - chyba
			
			
									
						
										
						 Moja mama też ma problemy z osteoporozą. Wiem, że bierze jakieś leki
 Moja mama też ma problemy z osteoporozą. Wiem, że bierze jakieś leki   
 To ty już tego hibi będziesz uprawiać?
W zimie to może się wyciągnąć - chyba

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Dziewczyny ,jak sadzonka już sobie trochę podrośnie dostanie listki to przeniosę ją na korytarz ,żeby w domu nie zdziczała . Pelargonie też mam na korytarzu . 
Dominiko najlepiej od wszystkich konowałów z daleka . Lecz czasem zmuszone jestesmy skorzystać z ich usług 
   
 
_oleander_ dzięki . Buziaczki dla wnusia . Olu tak to jest z patyczakami do których się zaliczam
 do których się zaliczam  
			
			
									
						
										
						Dominiko najlepiej od wszystkich konowałów z daleka . Lecz czasem zmuszone jestesmy skorzystać z ich usług
 
   
 _oleander_ dzięki . Buziaczki dla wnusia . Olu tak to jest z patyczakami
 do których się zaliczam
 do których się zaliczam  
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Jadziu musisz częściej jeść śląskie kluchy  
   
   
 
Wnusiu taki słodki 
   
  
			
			
									
						
										
						 
   
   
 Wnusiu taki słodki
 
   
  
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
To na nic sę nie zda Olu . Chociaż troszeczke chciałabym przytyć nie duzo tak z 2-3 kg . Tylko zawsze sie tyje tam gdzie się nie chce  czyli boczki . na pewno słodziutki . Moje wnuki tez kiedys były takie słodziutkie -lecz to już historia . Widzisz ja uwielbiam ciasto no i co z tego . Wiesz jak wyglądam
			
			
									
						
										
						- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Jadziu..JAKUCH pisze: . Zobaczę jak to będzie mam tez przekaz na przeswietlenie kręgoslupa lędżwiowego . Więc to tyle utyskiwan . Robią tak te zdjęcia ,że jak spojrzałam to mało zawału nie dostałam .
bo mi to spokoju nie daje..
 
 to jak oni robią te prześwietlenia??
- 
				goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P. 
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Jadziu !
Zakwitnie na pewno. Na wiosnę podlej rozrobionym topsinem bo lewizje
lubi atakować choroba grzybowa.
Miłego wieczoru.
			
			
									
						
										
						Zakwitnie na pewno. Na wiosnę podlej rozrobionym topsinem bo lewizje
lubi atakować choroba grzybowa.
Miłego wieczoru.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Anuś czy rozchodzi Ci się o osteoporoze . To badanie nazywa się po fachowemu DENSYTOMETRIA . To jest przeswietlenie aparatem rentgenowskim . Nawet nie trzeba się rozbierac w zależności albo kręgoslupa ,albo kości udowej . Ja miałam robione kości udowej a kręgosłupa musieli by robić więcej zdjęc nawet każdego kręgu . Nie wiem czy Ci dobrze wytłumaczyłam . 
Krysiu cieszę się bardzo ,ze wpadłaś z odwiedzinami ,a już sie martwiłam ,że zle się czujesz . dzięki za podpowiedż
 dzięki za podpowiedż
			
			
									
						
										
						Krysiu cieszę się bardzo ,ze wpadłaś z odwiedzinami ,a już sie martwiłam ,że zle się czujesz .
 dzięki za podpowiedż
 dzięki za podpowiedżRe: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Jadziu zajrzyj na PW.
			
			
									
						
										
						- 
				goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P. 
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Jadziu!
Ja też zabezpieczam agrowłókniną. Dla mnie to najpiękniejsze
rhododendrony zupelnie niewybredne i co roku kwitnące.
			
			
									
						
										
						Ja też zabezpieczam agrowłókniną. Dla mnie to najpiękniejsze
rhododendrony zupelnie niewybredne i co roku kwitnące.






 
 
		
