Witajcie miłe dziewczyny!
Dziękuję za otuchę i wsparcie! Jak zawsze takie słowa podnoszą na duchu, dodają sił,
sprawiają że znowu, że jeszcze, że więcej się chce

.
Moniczko - te białe kwiatki wyglądają w takiej ilości nawet ładnie, ale mają
pioruńskie korzenie

. Muszę sprawdzić, co to może być.
Haneczko! dziękuję za odpowiedź. Przekazałam ją Izie i mam nadzieję, że
dzisiaj już sadziła roślinki!
Byłam dziś w ogrodniczym, zerknąć tylko

, czy nie mają kwiatków, kwitnących
na czerwono, bo mam za mało tego koloru na działce.
Niestety nie mieli, więc ... musiałam kupić białe kwiatki, haha ...
Nazwa była po łacinie (nie wiem dlaczego obok nie piszą po polsku dla takich dyletantów
jak ja

) , jak przyszłam do domu, od razu rzuciłam się do komputera, żeby to sprawdzić.
I dopiero się uśmiałam!

Do teraz śmieję się z siebie!
Kupiłam "chrysanthemum maximum" - okres kwitnienia VII-IX, wysokość 75-100 cm.
I to mnie zmyliło! Widziałam, że kwiatki podobne są do margaretki czyli złocienia, ale okres
kwitnienia inny, wysokość większa, no i ta "chryzantema" w nazwie!
Ale w sumie nie szkodzi - polubiłam te kwiatki, sadzonki są małe, to dłużej będę miała
je kwitnące na działce.
Jeszcze parę zdjęć z ostatniego wyjazdu.
Tutaj tworzę "leśną" rabatkę (słońce jest tu tylko rano). Trochę to potrwa, zanim będzie skończona
A w zasadzie to bardziej chciałam pokazać, jakie kamole często przy okazji znajdujemy w ziemi.
Wcześnie rano zleciało się na naszą skoszoną "łączkę", na śniadanko, całe stadko ptaków. Zastanawialiśmy się z mężem, czy one wyjadają nasiona czy robaczki?
A tu przyleciał jakiś dziwoląg. Wyglądał jak kanarek spokrewniony z papugą. Może
komuś uciekł?
Przepraszam za jakość tych zdjęć, ale mój aparat nie robi dobrych zbliżeń.
Pięknie rozrastają się i kwitną poziomki, które w zeszłym roku takie bidne rosły
koło drogi, gdzie byliśmy na spacerze. Jak widać przeprowadzka dobrze im zrobiła.
Zaczyna kwitnąć biały bez (Grażynko! pamiętam o syropku, tylko nie wiem, czy za dwa
tygodnie będzie jeszcze co zbierać

)
