Mój ogródek - cilla77
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 763
- Od: 3 lis 2006, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Haniu naprawdę się cieszę z Twoich słów uznania i jeszcze raz dziękuje!
Tak naprawdę mam jeszcze znikomą wiedzę, ale rzeczywiście takie efekty różane i Twoje słowa sprawiają niezwykłą satysfakcję i motywują!
Haniu przy okazji zapytam o poradę. Przywiozłam od wujka ze wsi 2 wory gołębich g*...... . Jeden poszedł do kompostu. Drugi chciałabym przerobić na gnojówke wg Twojego przepisu. Poradź mi jak mogę często i od kiedy podlewać róże?
Mam też kilka końskich pączków znalezionych w lesie.

Tak naprawdę mam jeszcze znikomą wiedzę, ale rzeczywiście takie efekty różane i Twoje słowa sprawiają niezwykłą satysfakcję i motywują!
Haniu przy okazji zapytam o poradę. Przywiozłam od wujka ze wsi 2 wory gołębich g*...... . Jeden poszedł do kompostu. Drugi chciałabym przerobić na gnojówke wg Twojego przepisu. Poradź mi jak mogę często i od kiedy podlewać róże?
Mam też kilka końskich pączków znalezionych w lesie.

Kasia
Ogród Cilli
Ogród Cilli
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Kasiu, wszystko jest tu:
http://pl.wikibooks.org/wiki/Ekoogrodni ... nie/Nawozy
Ja, zrobiłabym tak:
1 kg suchego ptasziego, na 10 l wody.
Przefermetować i max. szklankę gnojowicy, na konewkę 10l,
tylko w okresie wczesnowiosennym, gdy rosliny budują zielone częsci ( liście, łodygi),
czyli wtedy gdy zapotrzebowanie na azot, jest największe.
Potem, reszta na kompostownik.
Ale intuicyjnie, zrobiłas najlepiej - g**** do kompostownika, jako doplacz/ przyspieszacz rozkładu. :P
http://pl.wikibooks.org/wiki/Ekoogrodni ... nie/Nawozy
Ja, zrobiłabym tak:
1 kg suchego ptasziego, na 10 l wody.
Przefermetować i max. szklankę gnojowicy, na konewkę 10l,
tylko w okresie wczesnowiosennym, gdy rosliny budują zielone częsci ( liście, łodygi),
czyli wtedy gdy zapotrzebowanie na azot, jest największe.
Potem, reszta na kompostownik.
Ale intuicyjnie, zrobiłas najlepiej - g**** do kompostownika, jako doplacz/ przyspieszacz rozkładu. :P
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Dzięki, Haniu - kopiuję te mądre słowa. U mnie najgorzej było w ubiegłym roku kiedy non stop padało - nigdy wcześniej nie miałam mączniaka na różach, a w ub. roku pojawił się na Chopinie i na Rosariumhanka55 pisze:Moni ale jest sposób na ograniczenie czarnej plamistości.
Mało azotu a więcej krzemu i potasu.
Żeby tkanki miały grubą skórę.
( Braki krzemu dają u ludzi podobne objawy - łamiące się pazurki i wiotkie włosy)
Gruba skóra róży, utrudnia i często uniemożliwia grzybowi przyniesionemu wiatrem, zagnieżdżenie się na liściu, przebicie skórki i wpuszczenie korzeni do tkanek miękkich, znajdujących się pod skórką.
To cała tajemnica zdrowia.
W metodzie chemicznej te kurzajki" ( wrośnięte grzyby plamistości, rdzy),
wypala się opryskami.
Ale opryski nie podnoszą zdrowotności.
One tylko likwidują chorobe na już osłabionym krzewie.
Stąd, imponuje mi własnie Kasi podejście " ab ovo".
Od źródła problemu, a nie od " jajecznicy".


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 763
- Od: 3 lis 2006, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Ewuniu to zawilec japoński, niestety jeszcze nie dopasowałam nazwy odmiany
Tutaj fotka bardziej oddaje jego kolorystykę - ma więcej różu.

Na temat oczka wkrótce odpowiem

Tutaj fotka bardziej oddaje jego kolorystykę - ma więcej różu.

Na temat oczka wkrótce odpowiem

Kasia
Ogród Cilli
Ogród Cilli
-
- 500p
- Posty: 798
- Od: 14 paź 2008, o 18:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Pierwszy raz tutaj zajrzalam i naprawdę oniemiałam!Cudowne hortensje!Piękne róże,ja też zaczęłam chorować na angielki.W każdym zakątku twojego ogrodu ,widać ile jest w nim miłości do roślin i twojej pracy.
Pozdrawiam-Ewa.
Ogród Sterlizja36
Ogród Sterlizja36
- mag
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Kasiu, przygnałam do Ciebie na apel Hani i rzeczywiście warto było. Zrobiłaś z tego miejsca prawdziwy raj na ziemi. Aż się wierzyć nie chce, że to nie przydomowy ogródek. A czy możesz mi powiedzieć, jak ukorzeniasz hortensje? Czy patyczek musi być z piętką... czy tak jak róże... i kiedy... i w czym?
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
podpisuję się i dopisuje do listy.Swojej listy zakupówvertigo pisze:przepięknecilla77 pisze:Ewuniu to zawilec japoński, niestety jeszcze nie dopasowałam nazwy odmiany![]()
Tutaj fotka bardziej oddaje jego kolorystykę - ma więcej różu.
Na temat oczka wkrótce odpowiem
Zawilce ogrodowe pochodzące z Japoni to okazałe rośliny chrakteryzujące się bujnym ulistnieniem kwitną od sierpnia do pierwszych przymrozków.Mogą być uprawiane na zwykłych rabatach,w słońcu lub pod okapem drzew liściastych,ale niesamowity efekt dają w dużych grupach ogrodowych lub parkowych.Najlepsze dla nich stanowisko jest umiarkowanie wilgotne,półcieniste do słonecznego.Można uprawiać również w dużych pojemnikach i na kwiat cięty.W pierwszych latach wymaga okrywania na zimę.Na 1 m kw sadzimy jedną sadzonkę.