Aguniada cieszę się że do mnie zaglądasz, do tego jeszcze milej czytać Twoje miłe wpisy.Na Inversę już się zdecydowałam i po niedzieli sobie ją kupię, nawet mam dla niej miejsce
Patkaza 
tyle miłych słów- dziękuję ale moje zdjęcia nie są zbyt ładne nie umiem ich robić do tego jeszcze mam zwłykły kompakt, który teraz jest na wypożyczeniu i został mi tylko aparat...
Pustynnik to faktycznie piękna roślina a jego kwiatostany są śliczne. Zaś jeśli chodzi o tawułki to one nie mają aż takich wymagań jak to piszą w opisach, ja swoje pierwsze posadziłam od południowej strony (na patelni) i też dają radę. Najlepiej jednak rosną w lekkim półcieniu, co do wody to podlewa je u mnie tylko deszcz... Teraz to nie bardzo je dzielić bo kwitną i jest sucho, najlepiej to robić wiosną jak zaczynają wychodzić z ziemi, ale jak poczekasz to ja mogę się swoimi z Toba podzielić...
Agness jak pojadę do ogrodniczego to trudno wyjść bez żadnej roślinki tym bardziej że ja mam jeszcze tyle chciejstw...A to nie jest buczek tylko klon palmowy
Dziękuję Ci za mile słowa.
Dziś kolejny upalny dzień nie chce mi się nic robić w domu, nie mówiąc już o ogrodzie...

wyszłam tylko cyknąć kilka fotek
pierwszy raz zakwitł mi liliowiec - miał to być Always Afternoon ale wg mnie to chyba pomyłka
i kolejna lilia
i jeszcze raz moja ulubiona w pełnym słońcu
floksy po tej zimie tylko takie mi zostały inne padły
liatra też już zaczyna pokazywać swoje puchate kwiatuszki
na koniec pierwszy w tym roku kwiatuszek na aptenii
