Odkryłam w Powsinie jeszcze jeden krzew R. - ten poprzedni się do niego nie umywa, zajrzyj do mnie
Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Elfe na pierwszym zdjęciu bardzo w moim typie - niestety, nawet nie będę robić sobie nadziei. Cieszę się z terminatora
Odkryłam w Powsinie jeszcze jeden krzew R. - ten poprzedni się do niego nie umywa, zajrzyj do mnie
Odkryłam w Powsinie jeszcze jeden krzew R. - ten poprzedni się do niego nie umywa, zajrzyj do mnie
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Ależ Ty jesteś dobrą opiekunką dla róż
. Ja tam nie mam na to czasu i chęci, żeby aż tak pilnować. Jesienią robię małe kopczyki, rzucam gałązki z igliwiem i to wszystko - jak któraś przemarznie, to trudno, widać, nie chce być u mnie i tak to traktuję. Nauczyłam się takiego podejścia po kilku sezonach, gdy straciłam kilka pięknych odmian i aż 6 róż na pniu. Teraz już tych na pniu nie okrywam włókniną w ogóle. Tej zimy zadna z piennych nie zmarzła, nawet Swany. Elfe dla odmiany dwukrotnie mi wymarzła do zera. Jednej już nie udało się uratować po ubiegłorocznej zimie, druga jakoś odbiła. Jesienią 2010 stwierdziłam, że nie będę okrywać wcale i jedynie usypię kopczyk. Co ciekawe - ruszyła na wiosnę. Wprawdzie odbudowuje się od podstaw, ale żyje, a byłam przygotowana na to, że w jej miejsce będzie trzeba kupić coś nowego
Ech, zazdroszczę Ci tej strefy 7
Ech, zazdroszczę Ci tej strefy 7
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
U mnie podobne podejście do róż - tylko kopczyk, ale to dlatego że nie mieszkam na działce.
Elfe w ubiegłym roku kupiłam bez zastanowienia w sklepie, ale niestety nie zakwitła mi w ub sezonie ani jednym kwiatkiem, więc nawet kopczyka jej nie usypałam na zimę - bo trochę mnie wkurzyła tym swoim niekwitnięciem. A tu prosze w tym roku bujna różyca, co prawda odbijała od zera ale pięknie zakwitła i ma sporo pąków. Duża zaleta - długo trzyma kwiat! No i teraz na zimę na pewno ją okryję, tylko znając prawo Murphiego to właśnie im bardziej o nią zadbam tym bardziej zmarznie.....
Elfe w ubiegłym roku kupiłam bez zastanowienia w sklepie, ale niestety nie zakwitła mi w ub sezonie ani jednym kwiatkiem, więc nawet kopczyka jej nie usypałam na zimę - bo trochę mnie wkurzyła tym swoim niekwitnięciem. A tu prosze w tym roku bujna różyca, co prawda odbijała od zera ale pięknie zakwitła i ma sporo pąków. Duża zaleta - długo trzyma kwiat! No i teraz na zimę na pewno ją okryję, tylko znając prawo Murphiego to właśnie im bardziej o nią zadbam tym bardziej zmarznie.....
Pozdrawiam Ida
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Gosiu w zeszłym roku podziwiałam u AniJ Cardinal Hume teraz podziwiam ją u Ciebie i coraz bardziej o niej myślę więc może w tym roku uda mi się ją kupić.Gosiu dałam do identyfikacji różę jeśli możesz ,zobacz.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Interesująca, ta Dolce Vita ...
Widziałam, że masz Bobi James'a. Bardzo żałuję, że nie mam gdzie posadzić takiej róży, bo jest zjawiskowa! Zdaje się, że do tego jeszcze pięknie pachnie.
Gosiu, przeciw mrówkom, jak głęboko wciskasz liście mięty w ziemię?
Widziałam, że masz Bobi James'a. Bardzo żałuję, że nie mam gdzie posadzić takiej róży, bo jest zjawiskowa! Zdaje się, że do tego jeszcze pięknie pachnie.
Gosiu, przeciw mrówkom, jak głęboko wciskasz liście mięty w ziemię?
- Nela
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2643
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Deirde- ktoś tu na forum pokazywał różę pod nazwą Dolce Vita- i ja podpisałam tak swoją nn. Ale kolor inny niż twojej...teraz nie wiem-która róża jest tej nazwy faktycznie...oświeć...
to moja - identyczna z tamta pokazywaną
DOLCE VITA

to moja - identyczna z tamta pokazywaną
DOLCE VITA

Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Chatte - nie sprawdzałam jak pachnie Bobby James ale będzie trudno tą róże utrzymać w naszych warunkach, strasznie przemarza. Szkółka gdzie ja kupiłam zrezygnowała z dalszego prowadzenia tej odmiany, większa część sadzonek przemarzła i mieli same straty. Tak więc bez naszego okrywania i to mocnego ta róża nie przetrwa.
Nela - zależy jaką róże masz bo istnieją 3 róże o nazwie Dolce Vita - jedna jest Delbarda z 1986 roku - ta jest różą herbatnią w kolorze pomarańczowo-różowym, druga i trzecia to róże florystyczne, ja w opisie na helpie mam róże florystyczną Vooma z Holandii z 2001 roku, to była jedna z najdroższych róż florystycznych - na giełdach była prawdziwą sensacją. Trzecia - o niej jest niewiele, jest tylko nazwa hodowcy - Preesman.
Ponieważ moja jest różą florystyczną, kupiłam ją na pniu i rośnie w donicy, AnkaJ miała ją krzaczastą ale z tego co pamiętam róża słabo kwitła, nie była ładnie wybarwiona i padła jej w końcu.
Twoja może być różą Delbarda.
Nela - zależy jaką róże masz bo istnieją 3 róże o nazwie Dolce Vita - jedna jest Delbarda z 1986 roku - ta jest różą herbatnią w kolorze pomarańczowo-różowym, druga i trzecia to róże florystyczne, ja w opisie na helpie mam róże florystyczną Vooma z Holandii z 2001 roku, to była jedna z najdroższych róż florystycznych - na giełdach była prawdziwą sensacją. Trzecia - o niej jest niewiele, jest tylko nazwa hodowcy - Preesman.
Ponieważ moja jest różą florystyczną, kupiłam ją na pniu i rośnie w donicy, AnkaJ miała ją krzaczastą ale z tego co pamiętam róża słabo kwitła, nie była ładnie wybarwiona i padła jej w końcu.
Twoja może być różą Delbarda.
- Nela
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2643
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Na miłe - dzień dobry - te róże których jeszcze nie pokazywałam. Za oknem szaro - będzie padać deszcz.
Satina - kupiłam ją wiosną w szkółce B. na pniu.


Ascot - może za dwa dni zakwitnie.

China Girl - też na pniu z tej samej szkółki.

Belvedere - w tym roku jakiś dziwny ma kolor - jaśniejszy.

Dla Asi0809 - Księżniczka Sofia bardzo ładnie rośnie, mam nadzieję, że w tym roku Rosarot wystawi nowe róże Meillanda, może znajdzie się coś ciekawego.

Wszystkie moje róże z tej szkółki rosną bardzo dobrze, trochę się o nie bałam jak pisałam wcześniej ale dobrze je okryłam i nie było strat. Polecam ich na zakupy.
Na koniec - Leonardo da Vinci.

Bez plastiku ani rusz.
Satina - kupiłam ją wiosną w szkółce B. na pniu.


Ascot - może za dwa dni zakwitnie.

China Girl - też na pniu z tej samej szkółki.

Belvedere - w tym roku jakiś dziwny ma kolor - jaśniejszy.

Dla Asi0809 - Księżniczka Sofia bardzo ładnie rośnie, mam nadzieję, że w tym roku Rosarot wystawi nowe róże Meillanda, może znajdzie się coś ciekawego.

Wszystkie moje róże z tej szkółki rosną bardzo dobrze, trochę się o nie bałam jak pisałam wcześniej ale dobrze je okryłam i nie było strat. Polecam ich na zakupy.
Na koniec - Leonardo da Vinci.

Bez plastiku ani rusz.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Belvedere piękny, też mam tylko jeszcze nie widzę, Gosiu Twoje/moje naprawdę pięknie się sprawują są obłędnie piękne i zdrowe, Ascot jest rewelacyjna i niestrudzona,
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Ja również jestem bardzo zadowolona ze swojej Ascot-ki. To bardzo dobra odmiana: obficie kwitnie, ma piękny kolor, jej kwiaty mają faktycznie taki elegancki, nostalgiczny wygląd, nie specjalnie boi się deszczu, no i jak na razie jest zdrowa. Jedyny niewielki
minusik: słabo pachnie. Kwitnie u mnie już od ok.3 tyg., a ma jeszcze mnóstwo pąków
.
Jestem pod jej wyjątkowym urokiem ...
.
Jestem pod jej wyjątkowym urokiem ...
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Gosiu -
za Herkulesa super! zerknij u mnie wart grzechu co?
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Aniu - piękny ten Herkules, a Bonita jest różowa, powinna być pomarańczowa.
Co do Ascot - lubią ją bo ma trwałe kwiaty, niestety po deszczu są widoczne plamy od kropel na płatkach. Podoba mi się też kolor - wiśniowy i kształt kwiatu.
Jeśli chodzi o mięte pieprzową na mrówki - to ją siekam, lekko rozgrzebuje ziemię aż mrówki ruszają, a potem mięte rozkładam na ziemi.
First Lady


Lions Rose - strasznie zmarzł ale wiosną dobrze odbił. Kwiaty są ładne, duże ale strasznie szybko bledną - po kilku godzinach robią się już białe.


Pink Hit - taka słodka mała miniaturka Poulsena.

Roseninsel - szybko rośnie i ładnie kwitnie.

Englantyne - na razie w siatce, ma 3 pąki i niedługo rozkwitnie.

Co do Ascot - lubią ją bo ma trwałe kwiaty, niestety po deszczu są widoczne plamy od kropel na płatkach. Podoba mi się też kolor - wiśniowy i kształt kwiatu.
Jeśli chodzi o mięte pieprzową na mrówki - to ją siekam, lekko rozgrzebuje ziemię aż mrówki ruszają, a potem mięte rozkładam na ziemi.
First Lady


Lions Rose - strasznie zmarzł ale wiosną dobrze odbił. Kwiaty są ładne, duże ale strasznie szybko bledną - po kilku godzinach robią się już białe.


Pink Hit - taka słodka mała miniaturka Poulsena.

Roseninsel - szybko rośnie i ładnie kwitnie.

Englantyne - na razie w siatce, ma 3 pąki i niedługo rozkwitnie.









