Czas biegnie nieubłaganie i już kolejny rok za nami.
Czekam i czekam i doczekać się nie mogę wiosny, a tu znowu zima przyszła.Śniezno i mroźno.Nauczona doświadczeniem poprzedniej, wyjątkowo mroźnej zimy, roślinki zabezpieczyłam dośc solidnie już jesienią.Tej zimy największy spadek temp. Sięgnął tylko -8, poprzedniej zimy ? dwadzieścia parę.
Kupiła niedawno cebulkę amarylisa.Rośnie jak na drożdzach, doczekać się nie mogę tego cudnego, kielichowatego kwiatu.Kwitną storczyki, a brazylijska pokrzywka ?udaje? że kwitnie.Narobiłam z niej szczepek, chciałabym na lato mieć jej trochę w ogrodzie.
Dodałam trochę bardzo różnych zdjęć.Ozdoby na święta min. szopkę zrobiłam sama z pomocą synka.Kupiliśmy figurki, oraz lampki na baterie.Szopkę zbudowaliśmy z tektury, pomalowaliśmy, oraz wykleiliśmy słomą.Całość wyjątkowo cieszyła malucha, a do tego łatwiej, bo na przykładzie, wytłumaczyć czterolatkowi co te święta znaczą.
Zimowy ogród magiczny, bardzo lubię taki, ale nie za długo

Pozdrawiam wszystkich zaglądających.
Zapraszam do oglądania.












