Syningia speciosa to roślina DOMOWA i raczej nie będę ryzykować wystawiając ją na zewnątrz, chociażby z uwagi na deszcz (nie może być zmoczona) i wiatr, który mógłby postrącać tak delikatne kielichy. Ale też zauważyłam, że nie lubi zbyt wysokiej temperatury, bo kwiaty szybko zakwitają i przekwitają. Niestety moja musi radzić sobie w domowych warunkach, bo nie mam ogrodu. Pożyjemy - zobaczymy.
Sinningia speciosa,S.hybrida (potoczna Gloksynia)- uprawa
Re: Sinningia speciosa
@justus27 -dziękuję za odpowiedź.
Syningia speciosa to roślina DOMOWA i raczej nie będę ryzykować wystawiając ją na zewnątrz, chociażby z uwagi na deszcz (nie może być zmoczona) i wiatr, który mógłby postrącać tak delikatne kielichy. Ale też zauważyłam, że nie lubi zbyt wysokiej temperatury, bo kwiaty szybko zakwitają i przekwitają. Niestety moja musi radzić sobie w domowych warunkach, bo nie mam ogrodu. Pożyjemy - zobaczymy.
Syningia speciosa to roślina DOMOWA i raczej nie będę ryzykować wystawiając ją na zewnątrz, chociażby z uwagi na deszcz (nie może być zmoczona) i wiatr, który mógłby postrącać tak delikatne kielichy. Ale też zauważyłam, że nie lubi zbyt wysokiej temperatury, bo kwiaty szybko zakwitają i przekwitają. Niestety moja musi radzić sobie w domowych warunkach, bo nie mam ogrodu. Pożyjemy - zobaczymy.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Gloksynia(Sinningia hybryda)
No tak nie dopisałam...gdzie dokładnie trzymam gloksynie latem.
Stoją pod dachem budynku - od strony wschodniej. W tym roku do przetrzymywania roślin - będę mieć też drewutnię i foliak.
Zobaczymy - gdzie spodoba się roślinom - w tym gloksyniom.
Stoją pod dachem budynku - od strony wschodniej. W tym roku do przetrzymywania roślin - będę mieć też drewutnię i foliak.
Zobaczymy - gdzie spodoba się roślinom - w tym gloksyniom.
Re: Gloksynia(Sinningia hybryda)
Chyba coś dzieje się niedobrego z moją Syningią.
Rozkwitają ostatnie pąki, ale są jakieś skarłowaciałe. Kielichy nie rozkwitają do końca i nie ma w środku pręcików, ani słupka. Nawożę co tydzień odżywką do roślin kwitnących, zakwaszam czasem wodę do podlewania. Co może być przyczyną....czy ktoś spotkał się z takimi objawami.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/89a ... 4b633.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/309 ... 27dc2.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8f9 ... 987a6.html
Rozkwitają ostatnie pąki, ale są jakieś skarłowaciałe. Kielichy nie rozkwitają do końca i nie ma w środku pręcików, ani słupka. Nawożę co tydzień odżywką do roślin kwitnących, zakwaszam czasem wodę do podlewania. Co może być przyczyną....czy ktoś spotkał się z takimi objawami.
Re: Gloksynia(Sinningia hybryda)
W necie przeczytałam, że mój okaz objawił cechy do jakich skłonne są mieszańce. Dzieje się tak dość rzadko, ale się zdarza. Zobaczymy co będzie dalej, może być lepiej, ale może też być gorzej. Jeżeli nadal będzie taka ułomna, to nie będę pobierała listka do ukorzeniania. Obecnie tworzy maciupeńkie nowe pąki.
Janku, radzę jednak zasilać podczas kwitnienia, bo potem roślinka może nie dać rady.
Może ktoś jeszcze napisze, jakie ma doświadczenia.
Janku, radzę jednak zasilać podczas kwitnienia, bo potem roślinka może nie dać rady.
Może ktoś jeszcze napisze, jakie ma doświadczenia.
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Gloksynia(Sinningia hybryda)
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12841
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Gloksynia(Sinningia hybryda)
Dwie kolejne kwitną:


Pozdrawiam!
LOKI


Pozdrawiam!
LOKI
Re: Gloksynia(Sinningia hybryda)
Pozdrawiam Kasia
Zielony parapet;
Zielony parapet;
Re: Gloksynia(Sinningia hybryda)
Właśnie Przepiękne gloksynie pokazujecie
tą różnorodnością kolorystyczną mnie urzekły. A przede wszystkim są niezwykle wdzięczne, za odrobinę troski, odwdzięczają się wspaniałym kwieciem i kolorami ....
u mnie na razie kwitnie tylko taka... Hmm dla mnie piękna...

Pozostałe jeszcze w pączkach...
u mnie na razie kwitnie tylko taka... Hmm dla mnie piękna...

Pozostałe jeszcze w pączkach...
Marusia.
Pozdrawiam miłego dnia wszystkim..
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=81576" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam miłego dnia wszystkim..
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=81576" onclick="window.open(this.href);return false;
- janek45
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4061
- Od: 5 sie 2012, o 07:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia-Mazury
Re: Gloksynia(Sinningia hybryda)
Że spytam a jak je zimujecie ? i do kąt one kwitną?,moja ma jeszcze dużo pąków i wielki bukiet aż się przechyliła.
Re: Gloksynia(Sinningia hybryda)
Syningia w zasadzie kwitnie całe lato, ale termin kwitnienia zależy od terminu posadzenia bulwy. Im szybciej zakwitnie, tym szybciej przekwitnie. Zwykle pod koniec września, kiedy już roślina zaczyna przekwitać...ograniczamy podlewanie, aż do wyschnięcia liści. Potem je obcinamy, a doniczkę wynosimy do chłodnego pomieszczenia i nie podlewamy do lutego. Ponieważ moja okazała się "jednorazówką", spróbuję kupić w przyszłości bulwy.
- janek45
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4061
- Od: 5 sie 2012, o 07:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia-Mazury
Re: Gloksynia(Sinningia hybryda)
Chciałbym spytać czy obcinacie przekwitnięte pręciki gloksynii? u mnie dużo kwiatów przekwitło a pręciki zrobiły się brązowe.
Re: Gloksynia(Sinningia hybryda)
Janek45 Ja swoje przekwitnięte pręciki obrywam zaraz po przekwitnięciu,a pączki dalej się rozkwitają..
Marusia.
Pozdrawiam miłego dnia wszystkim..
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=81576" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam miłego dnia wszystkim..
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=81576" onclick="window.open(this.href);return false;
- amster
- 500p

- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Gloksynia(Sinningia hybryda)
W lutym zakupiłem dwie sztuki w Lidlu, kwitnące, bez bulwek. Kilka osób tutaj narzekało, że później marnieją... Owszem, przez długi czas nie wyglądały za ciekawie, ale teraz powoli zbierają się do kwitnienia... bardzo obfitego kwitnienia, co mnie oczywiście bardzo cieszy.
Z każdej z nich pobrałem po dwa listki i podjąłem próbę ukorzenienia. Jakiś miesiąc temu dwie poszły do ziemi z samymi korzeniami. Dzisiaj pozostałe dwie poszły już z tłuściutkimi, około 1 cm dużymi bulwkami. Ukorzeniałem w namoczonym perlicie pod przykryciem. Właściwie nic kompletnie przy nich nie robiłem. Polecam zatem zatroszczyć się o ukorzenienie bezbulwiastych gloksynii z marketów
Z każdej z nich pobrałem po dwa listki i podjąłem próbę ukorzenienia. Jakiś miesiąc temu dwie poszły do ziemi z samymi korzeniami. Dzisiaj pozostałe dwie poszły już z tłuściutkimi, około 1 cm dużymi bulwkami. Ukorzeniałem w namoczonym perlicie pod przykryciem. Właściwie nic kompletnie przy nich nie robiłem. Polecam zatem zatroszczyć się o ukorzenienie bezbulwiastych gloksynii z marketów






