Kawon (arbuz) - część 14

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
lunatyk
200p
200p
Posty: 435
Od: 23 maja 2015, o 16:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kraina Biesa i Czada

Re: Kawon (arbuz) - część 14

Post »

Kabomba możesz wymienić te wady i zalety agro w uprawie arbuza ?
(Czekam na referat ;:306 )
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7465
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Kawon (arbuz) - część 14

Post »

Kabomba za grządka rosną maliny i po prawej też maliny sąsiada. Mam nadzieję że nie będą łapać chorób z baku wentylacji.
Przed grządką nie mam chwastów, stanowisko południowe , non stop słońce.
Jak długie pędy mogą urosnąć?
Awatar użytkownika
Rowerzysta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 835
Od: 13 maja 2020, o 20:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachód

Re: Kawon (arbuz) - część 14

Post »

Pędy rosną kilkumetrowe. Nie przycinaj ich. Przyjdzie taki moment, że będziesz musiała je wyprowadzić na spacer po za grządkę. :)
Awatar użytkownika
Kabomba
500p
500p
Posty: 642
Od: 1 cze 2013, o 01:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy

Re: Kawon (arbuz) - część 14

Post »

lunatyk pisze: 23 cze 2024, o 22:23Kabomba możesz wymienić te wady i zalety agro w uprawie arbuza ?
Serio? Jesteś tu nie od dziś, a o agroszmacie było już wałkowane tyle razy. Wymienię podstawowe zalety, zaczynając od najbardziej istotnych:

1. Ciepło. Cieplejsza ziemia pod agro + ciepło w pędy od samej szmaty nagrzewającej się w słońcu.
2. Zero chwastów (a naprawdę ciężko się odchwaszcza arbuzowe gąszcze).
3. Rośliny nieobryzgane ziemią po deszczu - walor nie tylko estetyczny.
4. Lepsza widoczność pędów i owoców, no i nic tych jagód od spodu ukradkiem nie powygryza, jak to się zdarza gdy leżą na ziemi.

Wady:

1. Pędy na początku uprawy trzeba przypinać (blokować możliwość ich poprzesuwania/połamania/ukręcenia przez wiatr, np. za pomocą wykałaczek, patyczków do szaszłyków, czy kawałkami drutu) - dopiero jak się krzaki rozrosną, to już się jakoś w kupie trzymają.
2. Koszt (ale szmata odpowiedniej grubości, nie taka prześwitująca woalka, służy przez wiele, wiele lat).
3. Może się zdarzyć, że zamieszkają u nas gryzonie i wtedy pod szmatą trudniej namierzyć ich nory/wyloty korytarzy, ale serio - jak arbuzy są już mocno rozrośnięte, to i tak nikt między pędy właził nie będzie, żeby zastawiać pułapki. Niektórzy twierdzą, że pod szmatą siedzą ślimaki, a w nocy wychodzą i zjadają arbuzy, ale nie oszukujmy się - ślimaki siedzą też w chwastach, pod kamieniami, albo zwyczajnie na spodniej stronie liści, więc jak są u nas ślimaki, to będą ze szmatą, czy bez. Ja nie zauważyłam zwiększonej inwazji ślimaków w miejscach, gdzie mam agro, WRĘCZ PRZECIWNIE - znajdowałam na powierzchni agroszmaty usmażone ślimaki, które nie zdążyły się ewakuować przed wschodem słońca, zaś tam, gdzie mam zaściółkowane słomą/zrębką/skoszoną trawą ślimaki mają się dużo lepiej.

Uważam, że te wady są nieco naciągane i zdecydowanie nie przesłaniają zalet, i zdaje się że nie tylko ja sobie chwalę uprawę arbuza na agrowłókninie (nigdy nie używałam tej wersji błyszczącej, wyraźnie plastikowej, która chyba nazywa się agrotkaniną; kupuję agrowłókninę, która też jest sztuczna, ale z wyglądu przypomina bardziej materiał "ubraniowy" i pieszczotliwie nazywam ją agroszmatą :wink: ).

Ciebie nie chcę przekonywać, bo masz już wyrobione zdanie i mnie ono nie przeszkadza, a powyższy "referat" może się przyda tym, co jeszcze takiej uprawy nie próbowali i się wahają.
wokan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1150
Od: 22 lip 2015, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DW

Re: Kawon (arbuz) - część 14

Post »

wokan pisze: 23 cze 2024, o 20:50 Congo, Niuniuś, TopGun, Dumara i pestkowiec z Węgier jeszcze nie myślą o przedłużeniu gatunku.
UPDATE - Na niuniusiu znalazłam pierwszy żeński kwiat, tak samo na Madziarze ;:209
Kabomba pisze: 24 cze 2024, o 18:08 1. Ciepło. Cieplejsza ziemia pod agro + ciepło w pędy od samej szmaty nagrzewającej się w słońcu.
Podstawowa zaleta
Kabomba pisze: 24 cze 2024, o 18:08 2. Zero chwastów (a naprawdę ciężko się odchwaszcza arbuzowe gąszcze).
Druga podstawowa zaleta
Kabomba pisze: 24 cze 2024, o 18:08 3. Rośliny nieobryzgane ziemią po deszczu - walor nie tylko estetyczny.
Zaleta niejako nabyta w pakiecie
Kabomba pisze: 24 cze 2024, o 18:08 4. Lepsza widoczność pędów i owoców, no i nic tych jagód od spodu ukradkiem nie powygryza, jak to się zdarza gdy leżą na ziemi.
U mnie jednak wygryzła od spodu... nornica.. i zrobiła sobie domek w dojrzałej już Carolinie ze spiżarnią pełną nasion :twisted:
Kabomba pisze: 24 cze 2024, o 18:08 Wady:
1. Pędy na początku uprawy trzeba przypinać (blokować możliwość ich poprzesuwania/połamania/ukręcenia przez wiatr, np. za pomocą wykałaczek, patyczków do szaszłyków, czy kawałkami drutu) - dopiero jak się krzaki rozrosną, to już się jakoś w kupie trzymają.
Ja mam porobione z drutu ogrodzeniowego takie kotwy w kształcie litery U, którymi przyszpilam pędy - sprawdzają się perfekcyjnie.
Kabomba pisze: 24 cze 2024, o 18:08 2. Koszt (ale szmata odpowiedniej grubości, nie taka prześwitująca woalka, służy przez wiele, wiele lat).
Co roku wymieniam z uwagi na magazyn przetrwalników grzybowych - po co na nowy sezon startować z potencjalnie zakażoną agroszmatą.
Kabomba pisze: 24 cze 2024, o 18:08 3. Może się zdarzyć, że zamieszkają u nas gryzonie i wtedy pod szmatą trudniej namierzyć ich nory/wyloty korytarzy,
Patrz wyżej. Rok temu nornice poobcinały mi wszystkie pędy na dwóch dorosłych krzakach. 10 Arbuzów tuż przed dojrzałością poszło na kompost. Na jesień po zdjęciu agro okazało się, że w tym miejscu była cała sieć korytarzy.
Jednak te wady nie są w stanie przyćmić zalet i bez agro już sobie nie wyobrażam zabawy w uprawę arbuzów.
Awatar użytkownika
Kabomba
500p
500p
Posty: 642
Od: 1 cze 2013, o 01:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy

Re: Kawon (arbuz) - część 14

Post »

Co najważniejsze zalety są stałe, a te "grubsze" wady mogą, choć nie muszą wystąpić. Nie każdego roku masz nornice pod agro, a i wcale nie jest powiedziane, że gdybyś nie miał agro, to gryzonie nie poczyniłyby żadnych szkód. Ot, przypadek, peszek, zrządzenie losu.

Też przypinałam pędy drucikami w kształcie U, ale nie jestem tak pedantyczna i zdyscyplinowana jak Ty, nie zawsze chciało mi się te druciki po sezonie wyciągać i ładnie schować do pudełka, więc teraz używam wykałaczek, bo są biodegradowalne i mogę zwyczajnie o nich zapomnieć (wbijam dwie wykałaczki, po obu stronach pędu, tworząc nad nim taki X - na te parę tygodni wystarcza, a niektóre trzymają aż do końca sezonu).

Z mojego Niuniusia w jedną dobę zniknęły wszystkie żeńskie kwiatki wraz z agreścikami, ale to mnie nie martwi. Po dwóch dobach z zimnem i deszczem pojawiły się też dwie zmiany na liściach, ale tym się jeszcze też nie martwię. Ponoć idą do mnie gorące dni ;:3
Awatar użytkownika
reyav
50p
50p
Posty: 50
Od: 24 paź 2023, o 23:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ciechanów
Kontakt:

Re: Kawon (arbuz) - część 14

Post »

Zobaczcie jak mi ładnie dynie rosną na agrowłókninie :D

http://vayer.pl/temp/arbuzy/20240620_190515.jpg

Muszę spróbować jeszcze ogórki tak puścić.
Geo
100p
100p
Posty: 104
Od: 15 lut 2008, o 14:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kawon (arbuz) - część 14

Post »

No dobra, po miesiącu uprawy nie mam się czym pochwalić. Wszystko odbywa się tak jak przewidział FreGo: pod pojemniki przyszły dżdżownice, zaraz potem kret, a wczoraj mojego pierwszego arbuzka, który miał już wielkość piłeczki pingpong - zeżarly najpewniej ślimy.
Same rośliny mają się znakomicie, więc eksperyment będę kontynuować ale bez większych nadziei na ucztę.
FreGo, bardzo dziękuję za zobrazowanie mechanizmu "obornik-dzdzownice-kret", ja o tym nie miałam pojęcia.
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 770
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Kawon (arbuz) - część 14

Post »

Witam Geo.
No cóż, brak mi słów. ;:185
Ale jest sprytna metoda na ocalenie zawiązków przed ślimakami, przynajmniej u mnie się sprawdziła w tamtym roku.
Przypadkiem wpadły mi w ręce małe woreczki z folii bąbelkowej, ale mogą być inne, nawet strunowe.
Zawiązek wraz z ogonkiem do woreczka pakowałem na noc.W dzień ślimaki raczej słabo gryzły w upały.
Na noc moje arbuziki rosły w woreczkach. W sumie do wielkości woreczka( u mnie wielkość piłki tenisowej)arbuzy sobie rosły a potem miały już na tyle skórkę twardą, że ślimaki sobie odpuściły, jedynie mi pędy przecinały świeże z krzaka. Jak nie masz woreczków to świetne są same kawałki folii bąbelkowej i nimi na noc opatulałem też związki a na dzień zdejmowałem te "onuce". Co jest w folii to ślimak nie zeżre. ;:215 ;:215
Witam, jestem Adam.
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7581
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Kawon (arbuz) - część 14

Post »

FreGo, a nie można zrobić z jakiegoś tiulu, starej firanki itp takiej osłony?
Jakby człek zapomniał zdjąć taką folię , to by się za dnia nie ugotowały.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
Kabomba
500p
500p
Posty: 642
Od: 1 cze 2013, o 01:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy

Re: Kawon (arbuz) - część 14

Post »

Cienkie rajstopy. Przepuszczają powietrze, rozciągają się, ślimak nylonu, lycry, czy z czego się obecnie robi rajstopy, nie przegryzie. Pociąć nogawkę na kawałki powiedzmy 10 cm, jeden koniec związać jakąś nicią, nałożyć taką "czapeczkę" na owoc, delikatnie zawiązać na ogonku, koniec roboty, koszt śmiesznie niski. W starych rajstopach podwieszałam kiedyś melony w tunelu - owoce nie zaparzają się, a rozciągliwość materiału jest imponująca.

Uwaga na marginesie: doskonale rozumiem te nerwy u osób, które mają dwa na krzyż bezcenne krzaczki i trzęsą się nad każdym owockiem, ale mamy dopiero 25 czerwca, do połowy lipca będzie jeszcze sporo żeńskich kwiatów, więc może szkoda tych nerwów :wink:
Obornik w rolnictwie i ogrodnictwie stosowany jest od stuleci i to naprawdę nie jest tak, że gdzie się rzuci obornik, tam na pewno przyjdzie kret :roll: Przez dziesięć lat ściółkowania ogrodu na grubo, w tym również obornikiem, miałam w ziemi dżdżownic więcej niż gwiazd na niebie i zero kretów. W ub. roku nastąpiła niespodziewana inwazja, wyłapałam ich 40, i w tym roku znów nie mam kretów (pomimo obornika i dżdżownic). Arbuzy wiązały owoce pomimo inwazji kretów i rosły pomimo obecności ślimaków, wykończyła je dopiero choroba grzybowa. Dżdżownice ciągną w miejsca wilgotne, a arbuzy zwykle mocno podlewamy, więc i bez obornika by tam były, ślimaki zresztą też. A jeśli nerwy jednak puszczają, to rajstopy, jak wyżej :D

Reyav - Ładna uprawa :) Ogórki też polubią agro, mojej mamie tak doradziłam w ub. roku i sobie chwali, a dyni akurat na szmatę nie puszczam, bo mam grubo ściółkowany ogród którego nie podlewam, i dynia lubi sobie zapuścić w tę ściółkę korzenie przybyszowe i uzupełniać w ten sposób niedobory wody i żarcia.
Awatar użytkownika
Jonzak
200p
200p
Posty: 279
Od: 24 mar 2013, o 13:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bardziej wyż, niż-niż, czyli Wyż.Śl.

Re: Kawon (arbuz) - część 14

Post »

A nie lepiej ślimakom zastosować środek im przeznaczony, dostępny w sklepach.
Chyba to nie podpada pod ten...no? Zielony Ład ?
Chyba, że jesteś przyjacielem tych sympatycznych rogaczy . Jak ja byłem do czasu.
To odpada.
Ja u siebie ich pogoniłem właśnie tak, bo mi żarły truskawki, melony, nawet liście fiołków.
Piszę tu o tych w ubrankach wapniowych, bo nudyści też są .
Jednak moja przyjaciółka żaba ma na nich swój sposób.
Ci, co nie wiedzą, ale wiedzą, że nie wiedzą:to prostaczkowie, poucz ich.
Ci, co wiedzą, a nie wiedzą, że wiedzą: to śpiący, obudź ich.

Julian Tuwim
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11150
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Kawon (arbuz) - część 14

Post »

Przerabiałam woreczki na winoroślach , u mnie to się nie sprawdziło . Woreczki miałam z rajstop , siateczek , woreczków
typu firanka . Po deszczu takie worki zatrzumują dłużej wilgoć i wiadomo co się z tym wiąże .
Granulki rozwiązują problem u żródła . Stosuję małe ilości granulek i monitoruję czy ubywa .
Awatar użytkownika
Kabomba
500p
500p
Posty: 642
Od: 1 cze 2013, o 01:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy

Re: Kawon (arbuz) - część 14

Post »

Winorośl to jednak inna bajka - grona składają się z rozlicznych, delikatnych owoców o cienkiej skórce, stykających się ze sobą. Zawiązek arbuza to twarda piłeczka będąca na tym początkowym etapie niemalże samą skórką, a raczej skórą mamuta :wink:
Ja się mogę poświęcić, dla dobra nauki :D i zapakować kilka zawiązków w rajstopy u siebie - jeśli gdzieś mają zgnić od nadmiaru wilgoci, to właśnie u mnie, w lesie, a nadarza się okazja, bo Georgia Rattlesnake na zrębkach właśnie wypuściła pierwszy żeński kwiat (jutro powinien się otworzyć), a że zamierzam na tym krzaku trzymać tylko jeden owoc, bo więcej nie ma szans dojrzeć w moim mikroklimacie, a kilka dni temu kilka zawiązków Niuniusia zniknęło bez śladu (tak jak wszystkie owoce z mojej wiśni - opędzlowane do zera w jedną dobę), to będę się nad tym owockiem trząść i wszelkie czary czynić :D

Dla wszelkiej jasności: nie mam nic przeciwko granulkom na ślimaki, a rajstopy uważam za alternatywę, którą zawsze warto mieć, bo każdy z nas ma nieco inne warunki, możliwości, styl uprawy, wierzenia, poglądy, a nawet przesądy :wink:
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11150
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Kawon (arbuz) - część 14

Post »

Nie napisałam jakie granulki stosuję . Jest ich kilka rodzajów i można wybrać czy z fosforanem
żelaza czy z metaldehydem czy jeszcze inne .
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”