Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42360
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko z koron niech tylko cesarskie będą, moje ledwie czubki nosków pokazały ale i tak się cieszę że są. Wszyscy boimy się zarażenia, bo każdy w określonym wieku jest w grupie ryzyka. Jednak musimy żyć, ja chociaż mogę wypruć na ogród i zagubić się tam wśród różnych robótek ale M uwielbia jeździć i widzę że dwa dni w domu i miejsca sobie nie może znaleźć. Drożdży u nas brakowało, ale ja kupiłam dla kurek i po prostu im nie dałam. ;:306 Mają inne specjały! Śliczne masz sieweczki, działeczka kolorowa. Gołąbeczek w apartamentach ładnie się prezentuje tak samo jak Misia w swojej kociej willi ;:306
Życzę Wam, żeby wszelkie wirusy omijały Was szerokim łukiem...zdróweczka ;:4 ;:196
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Ludzie zupełnie oszaleleli. takich kolejek i tak wypełnionych wózków, dawno już nie widziałam. W piątek przed pracą zajechałam do Bied....gdzie oczywiście był już tłum ludzi i powiem Wam, że dziwnie się na mnie ludzie patrzyli, jak stanęłam do kasy ze śmietanką do kawy i sałatą ;:202 Na szczęście kasy do samodzielnej obsługi jeszcze nie cieszą się zbytnim powodzeniem, to zapłaciłam tam, inaczej wyszłabym ze sklepu z pustymi rękami. Przestałam już ogladać jakiekolwiek wiadomości, już nie mogę słuchać o koronie.....nie jesteśmy przygotowani do epidemii na taka skalę.
Wole zachwycać się Twoimi koronami, ale cesarskimi, bo moje są daleko w tyle, ledwo czuby pokazały. I to jak na razie tylko w jednym miejscu. Ale szczerze mówiąc wczoraj na działce było tak przeraźliwie zimno, ze nie mogłam się uważnie przyjrzeć
Działeczkę masz cudnie ukwieconą, tyle fioletowości, że widać je z daleka. Takie fioletowe chmurki ;:oj
Siewki masz na piątkę z plusem ;:63 , moje ciągle w planach, tylko kilka kuwetek na razie zajęłam. Sukcesy też niewielkie, chociaż dzisiaj bardzo mnie zaskoczyła wychodząca kobea. Już się pogodziłam, że w tym roku nie będę jej miała, a tymczasem taka niespodzianka :tan Jak mi się uda, to jutro zacznę sianie, ale wrócę rano po pracy, to nie wiem czy znajdę w sobie tyle mobilizacji.

Uważajcie na siebie, buziaczki ;:196
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko jak myślisz te trojeści trzeba uszczykiwać.?Ty swoje pikowałaś,czy tak siałaś w odstępach.?
Teraz będę się posługiwać książeczkami pani Lucyny Grabowskiej "twój ogrodnik",właśnie przeczytałam o pierwiosnkach.
Cytuję "pierwiosnki wysiewa się jesienią,na powierzchnię ziemi bez nakrywania nasion,muszą przemarznąć,a na wiosnę wykiełkują."
Lubią ziemię wapienną i wilgotną.Widziałam w sklepie jeszcze są więc kupię i przetrzymam do jesieni.Jak będziesz miała za dużo to też z chęcią przygarnę bo kocham pierwiosnki. :heja ;:138 ;:196
Widzę,że jednak pikowałaś.
U nas świeci słońce,ale też pojawił się niestety wiatr.

Trzymaj się. ;:215 :wit
Awatar użytkownika
klarag
500p
500p
Posty: 817
Od: 13 lut 2014, o 23:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko gratuluję zdrowego rozsądku. Ja jak trzeba idę do sklepu, ale bez potrzeby nie ruszam się z domu. Piękne koleuski, aż zaczęłam się zastanawiać gdzie by mi się zmieściły.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

:wit Witajcie!
Drugi dzień w więźniu domowego zacisza, a ja już wariuję. Gdybym była sama, to może do obłędu bym się nie doprowadziła, ale dwoje starych marudów to już przesada. W związku z tym postanowione: jutro będziemy kwarantannować na działce. Cały dzień. Mam płyn do dezynfekcji, użyję go w windzie i do klamek, to może korona nas nie dopadnie.
Zresztą w Płocku nie wykryto dotąd ani jednego zachorowania i tylko dziesięć osób znajduje się pod obserwacją, więc jest nadzieja na przejście suchą nogą.


Soniu - koleusy doświetlałam, gdy były jeszcze malutkie, podobnie heliotropy. Teraz stoją na parapecie zachodnim, ale naprzeciwko jest żółto pomalowany wieżowiec, i światło pięknie się od niego odbija, dając więcej jasności niż ma parapet południowy. Na zachodnim parapecie wszystkie siewki maja się znakomicie, ;:303 dużo lepiej niż na południowym.
Jak już napisałam, jutro wybywamy na działkę, nie da się za długo kisić w mieszkaniu, ja nie kapusta ani nawet ogórek. ;:306

Marysiu - niech więc nasze ogrodowe korony mają się coraz lepiej, a tę wredną niech uczeni w piśmie jak najszybciej pogonią, gdzie pieprz rośnie. ;:134
Mój osobisty małż też zachowuje się, jakby mu piórko w tyłeczek kto wsadził i fruwałby, gdyby tylko miał skrzydła. Ciężka sprawa, dlatego jutro nie będzie obijania ścian, jutro działka cały dzień i nie ma zmiłuj. ;:7
Co z tymi drożdżami? :roll: U na są. W każdym razie jeszcze w piątek były w Biedronce. Dobrze że kupiłam dwie kostki, bo nawóz mi się kończy. ;:333
Nisko kłaniam się ;:180 w podzięce za miłe słowa pochwały, zdróweczko przytulam wyjątkowo mocno, przed wrednymi wirusami bronię się jak tylko mogę i wzajemnie Wam życzę braku kontaktu z tą wredną koroną, natomiast miłego kontaktu ze słoneczkiem i zdrówkiem. ;:167 ;:196

Iwonko1 - w mojej Biedronce tłumów nie było, ale codziennie tam nie bywam, to może ludziska dużo wcześniej sobie zapasy porobili i umknęły mi kolejki... ;:218
Do epidemii nikt nie jest przygotowany, ona ma to do siebie, że wybucha nagle ni z gruszki, ni z pietruszki i tylko trzeba się pilnować, by nie złapać wstrętnego wirusa.
Te moje fioletowości to krokusy botaniczne, których z roku na rok coraz więcej i nie przeszkadza im nawet to, że wcale o nie nie dbam i po przekwitnięciu są zastępowane innymi bardziej ekspansywnymi roślinami. ;:303
Moje kobee wschodziły na raty. Siane tego samego dnia, a dwie już przycięłam w celu rozkrzewienia, natomiast trzy jeszcze listków właściwych nie dostały. ;:204 Wszystkie urosną, mają jeszcze dużo czasu.
Staramy się uważać, nam łatwo, bo do pracy nie musimy chodzić, Tobie trudniej, więc tym bardziej musicie na siebie uważać. Zdrówka. ;:196

Danusiu - szczerze mówiąc, nie wiem, jak z trojeścią postępować, na wszelki wypadek części siewek odcięłam wierzchołek i czekam, co z tego wyniknie, bo rosną w górę, a nie rozrastają się na boki. Zobaczymy, co przyniesie ten eksperyment. ;:218 Rzeczywiście trojeście pikowałam.
Pierwiosnki, które same się rozsiewają, istotnie wiosną pokazują swoje siewki, więc pewnie należałoby je wysiewać w tym czasie, w którym dojrzewają ich nasiona, ale tak długo czekać?! ;:306 Kto by wytrzymał...
Moja niedziela była przecudownie słoneczna i aż żal było siedzieć w domu.
Trzymam się jakoś, choć ciężko wytrzymać wzajemne obijanie się o siebie. ;:7

Kasiu - gratulacje przyjmuję i dziękuję ;:196 Jednak na dłuższą metę nie da się siedzieć jak w mysiej norze i jutro mykniemy na działkę. Mam nadzieję, że jakoś przeszmuglujemy siebie pomiędzy tymi wstrętnymi koronami. ;:32
Koleuski już teraz wniosły do domu sporo ładnych kolorków. Warto było siać, choć zastanawiałam się, czy to zrobić.


Niech Wam cały tydzień minie w spokoju, zdrowiu i w towarzystwie słonecznej pogody. ;:33
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
jagusia111

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko chyba lepszym pomysłem niż płyn dezynfekcyjny będzie na czas podróży założenie cienkich gumowych rękawiczek.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42360
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko w jakimś programie to nawet zalecali przebywanie w ogrodzie. Praca wzmaga produkcję limfy, a ta daje większą odporność. Absolutnie nie jest wskazana bezczynność!
Ja już w sobotę dałam upust tym radom i codziennie coś w tym celu podziałam, gorzej z moim kierowcom bo po działce nie pojeździ :;230 A to dopiero pierwsze dni Obrazek
Życzę radosnego i bezwirusowego pobytu na działce jak i transportu tam i z powrotem!
Zdrowego tygodnia ;:196 ;:196
Awatar użytkownika
Alicja125
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2530
Od: 13 gru 2015, o 00:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Witaj Lucynko w domu można zwariować to prawda mąż siedzi w jednym koncie i grzebie a ja chodzę z konta w kąt. Oby nie długo to trwało. Kicia śliczna, aż by się chciało ją przytulić wygłaskaj kicie. ;:196 Pozdrawiam
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
DzonaK

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Witaj Lucynko
Ładnie zaspałam ty już pędzisz z nowym wątkiem jak szalona a ja nie wiem o bożym świecie. Piękne siewki u Ciebie już takie duże koleusy a ja jeszcze nie wysiałam :shock:
Piękny macie ten domek na działeczce super się prezentuję i na pewno jesteście z niego zadowoleni . Uważajcie na siebie dużo zdrówka Wam życzę ;:196
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko czy plany wyjazdu na działkę udały się. U nas dzisiaj bardzo wiało, musiałam szybko uciec do domku.
Misia jest kochana, tak ładnie ustawiła się do zdjęcia ;:215
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Jak tam było na działce?????
Awatar użytkownika
iwwa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2263
Od: 27 sty 2013, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Witaj Lucynko :wit ciężki czas nastał w naszym Kraju... ten koronaw. nas wykończy fizycznie i psychicznie. Mam nadzieję, że uspokoiłaś się będąc na działce. Wysiewy masz jak zwykle obfite ;:oj ale widziałam, że masz też gdzie to wszystko trzymać. Parapety ojojoj jakie fajne. Duże, jest co postawić ;)
U mnie skromniutko, wysiałam na razie tylko dynie, arbuza i Thunbergie. Z tą ostatnią jakiś problem. Siedzi 2 tyg w ziemi i nic. O co chodzi ? wysiewałaś Lucynko może to pnącze ?

Życzę miłego działkowania i dużo zdrówka dla Ciebie i męża ;:3
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

:wit Witajcie!
Wczoraj zgodnie z planem dzień spędziliśmy na działce. Słoneczko dopisało, wiatr nie przeszkadzał, było dość ciepło. M wziął się ostro do roboty, a mnie się nawet przebrać nie chciało. Misia łaziła za mną jak piesek, sąsiadów nie było, pospacerowałam sobie po alejkach, popatrzyłam na budzącą się wiosnę, zrobiłam kilkanaście fotek na własnej działeczce i tyle mojego zaangażowania.
Dzisiaj w domu. M się wystraszył, bo jego odporność jest niska i zdecydował jak najrzadziej wybywać z domu. Mnie też nie pozwala wychodzić, by nie przywlec wirusa. No to siedzę. Trochę czytam, trochę słucham, trochę łażę z kąta w kąt, od parapetu do parapetu i tak w kółko.


Jagusiu - wolę przesadzać, niż coś przeoczyć, toteż użyliśmy zarówno rękawiczek i płynu do dezynfekcji. :lol:

Marysiu - gdybym miała swój prywatny ogródek przy domu, też bym z niego prawie nie wychodziła. Moja sytuacja jest inna. Żeby się tam znaleźć, trzeba pokonać szereg niebezpiecznych miejsc. Z tego powodu lepiej nie przesadzać z brawurą. ;:108
Dobre życzenia z wdzięcznością przyjmuję i serdecznie za nie dziękuję. ;:196

Alu - dzisiaj mam tak samo jak Ty, ale jutro postanowiłam ponowić wizytę na działce, oczywiście jeśli M wypuści mnie z domu. ;:108
Kicia wygłaskana, dziękuję i pozdrawiam wzajemnie. ;:167

Asiu DzonaK - cieszę się, że jesteś. :tan Wiem, że masz masę ważnych spraw, toteż jesteś usprawiedliwiona.
Z koleusami to ja trochę przesadziłam, zbyt wcześnie posiałam, ale niech rosną, duże od razu będą zdobiły kawałek działki.
Domek działkowy dał nam możność pomieszkiwania na działce i towarzyszenia porannym śpiewom ptaszków. Sama radość. ;:138
Zdrówko przytulam i odwzajemniam. ;:167

Dorotko - plany zostały zrealizowane, choć w ogóle nie miałam zapału do roboty i tylko wyliczałam sobie, co trzeba zrobić. Taki marazm mnie ogarnął. ;:171
Miśka wlazła to tuneliku na drapaku i patrzyła, co ja robię, a lubi obserwować otoczenie z wysokości.

Danusiu - na działce było super! ;:333 Słoneczko grzało, wiatru nie było , tylko leń się do mnie przyczepił i nie chciał się odkleić. ;:306

Asiu iwwa - w sumie to ja jestem spokojna, nie panikuję, choć staram się uważać, głównie ze względu na M, który ma niską odporność. ;:108 Co prawda wiekiem też podlegam tej zagrożonej grupie, ale na szczęście na nic się nie leczę i tylko Omega3 z witaminami zażywam - na uodpornienie.
Parapety mam szerokie, a dodatkowo jeszcze na komodę pod oknem położyłam dodatkowe blaty i regalik w jedną część okna wstawiłam. Mam więc dość miejsca dla siewek, do których kota nie ma dostępu.
Tunbergii nigdy nie siałam, więc niestety, nie pomogę w tym temacie. ;:185


Na działce coraz więcej kolorowych plam, jest już na co popatrzeć.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Inspekt został rozłożony na nowym miejscu, jego miejsce bowiem zajął tunel, który już mi nie zasłania widoku z okna na całą działkę. No, prawie na całą.

Obrazek
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
klarag
500p
500p
Posty: 817
Od: 13 lut 2014, o 23:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko działka nie zając nie ucieknie. Jeżeli dostanie się do niej wiąże się z kontaktem z ludźmi to lepiej siedź w domu. Lepiej ustrzec się choroby by w lecie spokojnie cieszyć się zielenią. Pozdrawiam serdecznie i tradycyjnie "zazdraszczam" wysiewów.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17365
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko wiosna u ciebie tak wrze aż do mnie doleciała :D
Śliczne krokusy :)
Gołąbki pięknie pozuja.
Misia też lubi już przebywać na słoneczku jak i moja.
Te nasze ogrody to wielkie radości. :wink:
Pozdrawiam cieplutko ;:196
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”