Życzę Wam, żeby wszelkie wirusy omijały Was szerokim łukiem...zdróweczka
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42388
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko z koron niech tylko cesarskie będą, moje ledwie czubki nosków pokazały ale i tak się cieszę że są. Wszyscy boimy się zarażenia, bo każdy w określonym wieku jest w grupie ryzyka. Jednak musimy żyć, ja chociaż mogę wypruć na ogród i zagubić się tam wśród różnych robótek ale M uwielbia jeździć i widzę że dwa dni w domu i miejsca sobie nie może znaleźć. Drożdży u nas brakowało, ale ja kupiłam dla kurek i po prostu im nie dałam.
Mają inne specjały! Śliczne masz sieweczki, działeczka kolorowa. Gołąbeczek w apartamentach ładnie się prezentuje tak samo jak Misia w swojej kociej willi
Życzę Wam, żeby wszelkie wirusy omijały Was szerokim łukiem...zdróweczka

Życzę Wam, żeby wszelkie wirusy omijały Was szerokim łukiem...zdróweczka
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Ludzie zupełnie oszaleleli. takich kolejek i tak wypełnionych wózków, dawno już nie widziałam. W piątek przed pracą zajechałam do Bied....gdzie oczywiście był już tłum ludzi i powiem Wam, że dziwnie się na mnie ludzie patrzyli, jak stanęłam do kasy ze śmietanką do kawy i sałatą
Na szczęście kasy do samodzielnej obsługi jeszcze nie cieszą się zbytnim powodzeniem, to zapłaciłam tam, inaczej wyszłabym ze sklepu z pustymi rękami. Przestałam już ogladać jakiekolwiek wiadomości, już nie mogę słuchać o koronie.....nie jesteśmy przygotowani do epidemii na taka skalę.
Wole zachwycać się Twoimi koronami, ale cesarskimi, bo moje są daleko w tyle, ledwo czuby pokazały. I to jak na razie tylko w jednym miejscu. Ale szczerze mówiąc wczoraj na działce było tak przeraźliwie zimno, ze nie mogłam się uważnie przyjrzeć
Działeczkę masz cudnie ukwieconą, tyle fioletowości, że widać je z daleka. Takie fioletowe chmurki
Siewki masz na piątkę z plusem
, moje ciągle w planach, tylko kilka kuwetek na razie zajęłam. Sukcesy też niewielkie, chociaż dzisiaj bardzo mnie zaskoczyła wychodząca kobea. Już się pogodziłam, że w tym roku nie będę jej miała, a tymczasem taka niespodzianka
Jak mi się uda, to jutro zacznę sianie, ale wrócę rano po pracy, to nie wiem czy znajdę w sobie tyle mobilizacji.
Uważajcie na siebie, buziaczki
Wole zachwycać się Twoimi koronami, ale cesarskimi, bo moje są daleko w tyle, ledwo czuby pokazały. I to jak na razie tylko w jednym miejscu. Ale szczerze mówiąc wczoraj na działce było tak przeraźliwie zimno, ze nie mogłam się uważnie przyjrzeć
Działeczkę masz cudnie ukwieconą, tyle fioletowości, że widać je z daleka. Takie fioletowe chmurki
Siewki masz na piątkę z plusem
Uważajcie na siebie, buziaczki
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko jak myślisz te trojeści trzeba uszczykiwać.?Ty swoje pikowałaś,czy tak siałaś w odstępach.?
Teraz będę się posługiwać książeczkami pani Lucyny Grabowskiej "twój ogrodnik",właśnie przeczytałam o pierwiosnkach.
Cytuję "pierwiosnki wysiewa się jesienią,na powierzchnię ziemi bez nakrywania nasion,muszą przemarznąć,a na wiosnę wykiełkują."
Lubią ziemię wapienną i wilgotną.Widziałam w sklepie jeszcze są więc kupię i przetrzymam do jesieni.Jak będziesz miała za dużo to też z chęcią przygarnę bo kocham pierwiosnki.
Widzę,że jednak pikowałaś.
U nas świeci słońce,ale też pojawił się niestety wiatr.
Trzymaj się.

Teraz będę się posługiwać książeczkami pani Lucyny Grabowskiej "twój ogrodnik",właśnie przeczytałam o pierwiosnkach.
Cytuję "pierwiosnki wysiewa się jesienią,na powierzchnię ziemi bez nakrywania nasion,muszą przemarznąć,a na wiosnę wykiełkują."
Lubią ziemię wapienną i wilgotną.Widziałam w sklepie jeszcze są więc kupię i przetrzymam do jesieni.Jak będziesz miała za dużo to też z chęcią przygarnę bo kocham pierwiosnki.
Widzę,że jednak pikowałaś.
U nas świeci słońce,ale też pojawił się niestety wiatr.
Trzymaj się.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko gratuluję zdrowego rozsądku. Ja jak trzeba idę do sklepu, ale bez potrzeby nie ruszam się z domu. Piękne koleuski, aż zaczęłam się zastanawiać gdzie by mi się zmieściły.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Drugi dzień w więźniu domowego zacisza, a ja już wariuję. Gdybym była sama, to może do obłędu bym się nie doprowadziła, ale dwoje starych marudów to już przesada. W związku z tym postanowione: jutro będziemy kwarantannować na działce. Cały dzień. Mam płyn do dezynfekcji, użyję go w windzie i do klamek, to może korona nas nie dopadnie.
Zresztą w Płocku nie wykryto dotąd ani jednego zachorowania i tylko dziesięć osób znajduje się pod obserwacją, więc jest nadzieja na przejście suchą nogą.
Soniu - koleusy doświetlałam, gdy były jeszcze malutkie, podobnie heliotropy. Teraz stoją na parapecie zachodnim, ale naprzeciwko jest żółto pomalowany wieżowiec, i światło pięknie się od niego odbija, dając więcej jasności niż ma parapet południowy. Na zachodnim parapecie wszystkie siewki maja się znakomicie,
Jak już napisałam, jutro wybywamy na działkę, nie da się za długo kisić w mieszkaniu, ja nie kapusta ani nawet ogórek.
Marysiu - niech więc nasze ogrodowe korony mają się coraz lepiej, a tę wredną niech uczeni w piśmie jak najszybciej pogonią, gdzie pieprz rośnie.
Mój osobisty małż też zachowuje się, jakby mu piórko w tyłeczek kto wsadził i fruwałby, gdyby tylko miał skrzydła. Ciężka sprawa, dlatego jutro nie będzie obijania ścian, jutro działka cały dzień i nie ma zmiłuj.
Co z tymi drożdżami?
Nisko kłaniam się
Iwonko1 - w mojej Biedronce tłumów nie było, ale codziennie tam nie bywam, to może ludziska dużo wcześniej sobie zapasy porobili i umknęły mi kolejki...
Do epidemii nikt nie jest przygotowany, ona ma to do siebie, że wybucha nagle ni z gruszki, ni z pietruszki i tylko trzeba się pilnować, by nie złapać wstrętnego wirusa.
Te moje fioletowości to krokusy botaniczne, których z roku na rok coraz więcej i nie przeszkadza im nawet to, że wcale o nie nie dbam i po przekwitnięciu są zastępowane innymi bardziej ekspansywnymi roślinami.
Moje kobee wschodziły na raty. Siane tego samego dnia, a dwie już przycięłam w celu rozkrzewienia, natomiast trzy jeszcze listków właściwych nie dostały.
Staramy się uważać, nam łatwo, bo do pracy nie musimy chodzić, Tobie trudniej, więc tym bardziej musicie na siebie uważać. Zdrówka.
Danusiu - szczerze mówiąc, nie wiem, jak z trojeścią postępować, na wszelki wypadek części siewek odcięłam wierzchołek i czekam, co z tego wyniknie, bo rosną w górę, a nie rozrastają się na boki. Zobaczymy, co przyniesie ten eksperyment.
Pierwiosnki, które same się rozsiewają, istotnie wiosną pokazują swoje siewki, więc pewnie należałoby je wysiewać w tym czasie, w którym dojrzewają ich nasiona, ale tak długo czekać?!
Moja niedziela była przecudownie słoneczna i aż żal było siedzieć w domu.
Trzymam się jakoś, choć ciężko wytrzymać wzajemne obijanie się o siebie.
Kasiu - gratulacje przyjmuję i dziękuję
Koleuski już teraz wniosły do domu sporo ładnych kolorków. Warto było siać, choć zastanawiałam się, czy to zrobić.
Niech Wam cały tydzień minie w spokoju, zdrowiu i w towarzystwie słonecznej pogody.
-
jagusia111
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko chyba lepszym pomysłem niż płyn dezynfekcyjny będzie na czas podróży założenie cienkich gumowych rękawiczek.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42388
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko w jakimś programie to nawet zalecali przebywanie w ogrodzie. Praca wzmaga produkcję limfy, a ta daje większą odporność. Absolutnie nie jest wskazana bezczynność!
Ja już w sobotę dałam upust tym radom i codziennie coś w tym celu podziałam, gorzej z moim kierowcom bo po działce nie pojeździ
A to dopiero pierwsze dni 
Życzę radosnego i bezwirusowego pobytu na działce jak i transportu tam i z powrotem!
Zdrowego tygodnia

Ja już w sobotę dałam upust tym radom i codziennie coś w tym celu podziałam, gorzej z moim kierowcom bo po działce nie pojeździ

Życzę radosnego i bezwirusowego pobytu na działce jak i transportu tam i z powrotem!
Zdrowego tygodnia
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2548
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Witaj Lucynko w domu można zwariować to prawda mąż siedzi w jednym koncie i grzebie a ja chodzę z konta w kąt. Oby nie długo to trwało. Kicia śliczna, aż by się chciało ją przytulić wygłaskaj kicie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
-
DzonaK
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Witaj Lucynko
Ładnie zaspałam ty już pędzisz z nowym wątkiem jak szalona a ja nie wiem o bożym świecie. Piękne siewki u Ciebie już takie duże koleusy a ja jeszcze nie wysiałam
Piękny macie ten domek na działeczce super się prezentuję i na pewno jesteście z niego zadowoleni . Uważajcie na siebie dużo zdrówka Wam życzę
Ładnie zaspałam ty już pędzisz z nowym wątkiem jak szalona a ja nie wiem o bożym świecie. Piękne siewki u Ciebie już takie duże koleusy a ja jeszcze nie wysiałam
Piękny macie ten domek na działeczce super się prezentuję i na pewno jesteście z niego zadowoleni . Uważajcie na siebie dużo zdrówka Wam życzę
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko czy plany wyjazdu na działkę udały się. U nas dzisiaj bardzo wiało, musiałam szybko uciec do domku.
Misia jest kochana, tak ładnie ustawiła się do zdjęcia
Misia jest kochana, tak ładnie ustawiła się do zdjęcia
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Jak tam było na działce?????
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2263
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Witaj Lucynko
ciężki czas nastał w naszym Kraju... ten koronaw. nas wykończy fizycznie i psychicznie. Mam nadzieję, że uspokoiłaś się będąc na działce. Wysiewy masz jak zwykle obfite
ale widziałam, że masz też gdzie to wszystko trzymać. Parapety ojojoj jakie fajne. Duże, jest co postawić ;)
U mnie skromniutko, wysiałam na razie tylko dynie, arbuza i Thunbergie. Z tą ostatnią jakiś problem. Siedzi 2 tyg w ziemi i nic. O co chodzi ? wysiewałaś Lucynko może to pnącze ?
Życzę miłego działkowania i dużo zdrówka dla Ciebie i męża
U mnie skromniutko, wysiałam na razie tylko dynie, arbuza i Thunbergie. Z tą ostatnią jakiś problem. Siedzi 2 tyg w ziemi i nic. O co chodzi ? wysiewałaś Lucynko może to pnącze ?
Życzę miłego działkowania i dużo zdrówka dla Ciebie i męża
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Wczoraj zgodnie z planem dzień spędziliśmy na działce. Słoneczko dopisało, wiatr nie przeszkadzał, było dość ciepło. M wziął się ostro do roboty, a mnie się nawet przebrać nie chciało. Misia łaziła za mną jak piesek, sąsiadów nie było, pospacerowałam sobie po alejkach, popatrzyłam na budzącą się wiosnę, zrobiłam kilkanaście fotek na własnej działeczce i tyle mojego zaangażowania.
Dzisiaj w domu. M się wystraszył, bo jego odporność jest niska i zdecydował jak najrzadziej wybywać z domu. Mnie też nie pozwala wychodzić, by nie przywlec wirusa. No to siedzę. Trochę czytam, trochę słucham, trochę łażę z kąta w kąt, od parapetu do parapetu i tak w kółko.
Jagusiu - wolę przesadzać, niż coś przeoczyć, toteż użyliśmy zarówno rękawiczek i płynu do dezynfekcji.
Marysiu - gdybym miała swój prywatny ogródek przy domu, też bym z niego prawie nie wychodziła. Moja sytuacja jest inna. Żeby się tam znaleźć, trzeba pokonać szereg niebezpiecznych miejsc. Z tego powodu lepiej nie przesadzać z brawurą.
Dobre życzenia z wdzięcznością przyjmuję i serdecznie za nie dziękuję.
Alu - dzisiaj mam tak samo jak Ty, ale jutro postanowiłam ponowić wizytę na działce, oczywiście jeśli M wypuści mnie z domu.
Kicia wygłaskana, dziękuję i pozdrawiam wzajemnie.
Asiu DzonaK - cieszę się, że jesteś.
Z koleusami to ja trochę przesadziłam, zbyt wcześnie posiałam, ale niech rosną, duże od razu będą zdobiły kawałek działki.
Domek działkowy dał nam możność pomieszkiwania na działce i towarzyszenia porannym śpiewom ptaszków. Sama radość.
Zdrówko przytulam i odwzajemniam.
Dorotko - plany zostały zrealizowane, choć w ogóle nie miałam zapału do roboty i tylko wyliczałam sobie, co trzeba zrobić. Taki marazm mnie ogarnął.
Miśka wlazła to tuneliku na drapaku i patrzyła, co ja robię, a lubi obserwować otoczenie z wysokości.
Danusiu - na działce było super!
Asiu iwwa - w sumie to ja jestem spokojna, nie panikuję, choć staram się uważać, głównie ze względu na M, który ma niską odporność.
Parapety mam szerokie, a dodatkowo jeszcze na komodę pod oknem położyłam dodatkowe blaty i regalik w jedną część okna wstawiłam. Mam więc dość miejsca dla siewek, do których kota nie ma dostępu.
Tunbergii nigdy nie siałam, więc niestety, nie pomogę w tym temacie.
Na działce coraz więcej kolorowych plam, jest już na co popatrzeć.










Inspekt został rozłożony na nowym miejscu, jego miejsce bowiem zajął tunel, który już mi nie zasłania widoku z okna na całą działkę. No, prawie na całą.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko działka nie zając nie ucieknie. Jeżeli dostanie się do niej wiąże się z kontaktem z ludźmi to lepiej siedź w domu. Lepiej ustrzec się choroby by w lecie spokojnie cieszyć się zielenią. Pozdrawiam serdecznie i tradycyjnie "zazdraszczam" wysiewów.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17436
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko wiosna u ciebie tak wrze aż do mnie doleciała
Śliczne krokusy
Gołąbki pięknie pozuja.
Misia też lubi już przebywać na słoneczku jak i moja.
Te nasze ogrody to wielkie radości.
Pozdrawiam cieplutko
Śliczne krokusy
Gołąbki pięknie pozuja.
Misia też lubi już przebywać na słoneczku jak i moja.
Te nasze ogrody to wielkie radości.
Pozdrawiam cieplutko


