zrobiłam jak napisałeś, mam nadzieję, że tym razem coś zacznie się dziać. mam jeszcze jedno pytanie: ktoś wspominał o przykrywaniu roślinek folią - od razu czy dopiero po jakimś czasie? ja na razie trzymam swoją prawie-roślinkę na parapecie, gdzie ma i światło (o ile nie ma chmur) i ciepło.
Adenium obesum (Róża pustyni )cz.1
mam nadzieję, że nie bez powodu masz taki nick, czarodzieju 
zrobiłam jak napisałeś, mam nadzieję, że tym razem coś zacznie się dziać. mam jeszcze jedno pytanie: ktoś wspominał o przykrywaniu roślinek folią - od razu czy dopiero po jakimś czasie? ja na razie trzymam swoją prawie-roślinkę na parapecie, gdzie ma i światło (o ile nie ma chmur) i ciepło.
zrobiłam jak napisałeś, mam nadzieję, że tym razem coś zacznie się dziać. mam jeszcze jedno pytanie: ktoś wspominał o przykrywaniu roślinek folią - od razu czy dopiero po jakimś czasie? ja na razie trzymam swoją prawie-roślinkę na parapecie, gdzie ma i światło (o ile nie ma chmur) i ciepło.
- rastharsis
- 200p

- Posty: 323
- Od: 20 sie 2008, o 22:56
- Lokalizacja: śląskie - Bieruń Nowy
karpku, gratuluję młodych sieweczek! 
katarinko, oniemiałam na widok Twej kwitnącej różyczki!
Piszesz, że kwitła skromnie, myślę, że spowodowane było to zbyt krótkim okresem spoczynku - gdyby był odpowiednio długi, kwiatuszków byłoby proporcjonalnie więcej.
Ale co tam, różyczka z dwoma kwiatuchami i tak jest wystarczająco oszałamiająca!
DorkaWS, wydaje mi się, że wyniesienie Adenium na balkon pomoże w zakwitnięciu. Oczywiście, trzeba to robić etapami, by roślinki nie poparzyło słońce. A pamiętasz o zapewnieniu jej okresu spoczynku?
Oto moje maleństwa, już nie mogą doczekać się wiosny:




katarinko, oniemiałam na widok Twej kwitnącej różyczki!
Piszesz, że kwitła skromnie, myślę, że spowodowane było to zbyt krótkim okresem spoczynku - gdyby był odpowiednio długi, kwiatuszków byłoby proporcjonalnie więcej.
Ale co tam, różyczka z dwoma kwiatuchami i tak jest wystarczająco oszałamiająca!
DorkaWS, wydaje mi się, że wyniesienie Adenium na balkon pomoże w zakwitnięciu. Oczywiście, trzeba to robić etapami, by roślinki nie poparzyło słońce. A pamiętasz o zapewnieniu jej okresu spoczynku?
Oto moje maleństwa, już nie mogą doczekać się wiosny:



- karpek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Oczywiście Ameryki nie odkryję - ale dla mnie to nowość. Na Allegro pokazały się nasiona (oprócz "naszych", o których tutaj mówimy o biało-czerwonych kwiatach) także całe czerwone i całe białe (oczywiście kwiaty). Jakie są Wasze opinie i co o tych odmianach myślicie.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
- eba
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1241
- Od: 22 lip 2008, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Sochaczewa
- Kontakt:
To prawda, ale odsłanianie trzeba robić umiejętnie, a nie wszystko od razu "na wierzch"
. Np. fockea edulis rośnie bardzo szybko i takie odsłanianie pobudza kaudex do rozrostu.
A z tym samodzielnym kształtowaniem korzeni to raczej jest tak, że wykorzystuje się naturalne ukształtowanie, ale w granicach rozsądku, żeby w końcu ich nie połamać
.
A z tym samodzielnym kształtowaniem korzeni to raczej jest tak, że wykorzystuje się naturalne ukształtowanie, ale w granicach rozsądku, żeby w końcu ich nie połamać
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Śledzę wątek od samego początku i chyba mi to jakoś umknęło. Oczywiście jak najbardziej życzę Ci byś miała kwiaty takie jakie sobie zamarzyłaś. Ot, myślałem, że to jakaś nowość dlatego zapytałem. Nie wiem czy warto jednak na te kolory się kusić - bo i tak nie wiadomo co wyrośnie (lub nawet w ogóle czy wyrośnie).
Moje maluszki też maja się dobrze. Może jeszcze nie są tej wielkości co u Rastharsis ale rozwijają już drugą parę liści (tak ze 2 mm). Dodam, że niczym je nie okrywam ani nie doświetlam. A podlewam od razu gdy tylko ziemia przeschnie. Stoją na południowym oknie nad grzejącym kaloryferem.
Moje maluszki też maja się dobrze. Może jeszcze nie są tej wielkości co u Rastharsis ale rozwijają już drugą parę liści (tak ze 2 mm). Dodam, że niczym je nie okrywam ani nie doświetlam. A podlewam od razu gdy tylko ziemia przeschnie. Stoją na południowym oknie nad grzejącym kaloryferem.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
tak, pamiętam, mam prawie same kaktusy więc wszystkie wypoczywają w zimie. A na balkon wystawię, oczywiście powolutku, zreszta balkon mam od zachodu - więc i słońce pojawia się tam późno.DorkaWS, wydaje mi się, że wyniesienie Adenium na balkon pomoże w zakwitnięciu. Oczywiście, trzeba to robić etapami, by roślinki nie poparzyło słońce. A pamiętasz o zapewnieniu jej okresu spoczynku?
-
nasiona-swiata
- 0p - Nowonarodzony

- Posty: 1
- Od: 5 mar 2009, o 13:06
- Lokalizacja: Jaworzno
- Kontakt:
Proponuje podlewać dopiero po osuszeniu podłoża - powinno pomócZiel-ona pisze:Ja od wczoraj, dzięki jednemu z forumowiczów, wiem, że też posiadam tą piękną roślinęW sumie nie mam z nią większych problemów, ale czasami jej kaudeks robi się miękki. Nie wiem czy to wina zbyt dużej czy zbyt małej ilości wody - nie mogę tego wyczuć. Nie chciałabym jej zmarnować, więc czekam na jakąś radę.
- Paula15
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3450
- Od: 23 sie 2008, o 16:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
karpek : strona jedenasta tam jest zdjęcie:) Masz rację nie wiadomo jakie tak naprawdę będą kwiaty, ale co do wyglądu jak na razie wygląda jak adenium z tym, że od początku miało ciemniejszy kaudeks od tych na waszych zdjęciach i tak już mu zostało;) Poza tym miałam tylko jedno nasionko( sprzedawca się wycwanił, ale postanowiłam zaryzykować i się udało). Zobaczyłam już kiełkujące adenium po 3 dniach 




