Ona po prostu śliczna jest!
Kawałek szczęścia cz. 2
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kawałek szczęścia cz. 2
Asiu, ta biało kwitnąca różyczka nie tylko dla Ciebie jest śliczna.
Ona po prostu śliczna jest!

Ona po prostu śliczna jest!
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17446
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Kawałek szczęścia cz. 2
Róze piękne!
Ale warzywka jakie masz duże.ładne.
Mi nigdy kalafiory się nie udawały.Chyba z 3 razy z nimi próbowałam i nic mi nie wychodziło.I dałam sobie spokój z nimi
Ale warzywka jakie masz duże.ładne.
Mi nigdy kalafiory się nie udawały.Chyba z 3 razy z nimi próbowałam i nic mi nie wychodziło.I dałam sobie spokój z nimi
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2599
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Kawałek szczęścia cz. 2
Asiu warzywnik super,ja też marzę co by kiedyś mieć swój własny warzywnik,tylko na tej mojej psełdo ziemi mi nie dane
Sama radość jak się je własne warzywka i do tego samo zdrowie :)Ja ciekawa jestem czy arbuz ,którego sadzonkę kupiliśmy da sobie radę 
- krystyna2201
- 500p

- Posty: 546
- Od: 9 lut 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wschową a Głogowem
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42400
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Kawałek szczęścia cz. 2
Miałam już dawno napisać i jakoś zapomniałam, Asiu proszę zostaw koper do zawiązania nasion, bo te współczesne jakoś się nie rozsiewają a kiedyś miałam ciągły koper. Byłabym Ci bardzo wdzięczna za nasiona
Widać włożoną pracę w warzywnik, róże śliczne, niech się darzy
Widać włożoną pracę w warzywnik, róże śliczne, niech się darzy
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kawałek szczęścia cz. 2
Witajcie.
Dziękuję serdecznie za odwiedziny
.
Pogoda w kratkę. Jednego dnia słońce, drugiego chmury. Do tego wieje silny wiatr. Deszczu znów brakuje, ale roślinki dają radę i to najważniejsze.
Lucynko właściwie to chyba nie ma róży, która by mi się nie podobała i każda ma w sobie coś. Ta biała to Madame Plantier.
Aniu ja z warzywami to co roku eksperymentuję. Kalafiory widzę, że na początku dobrze, a potem coś im przeszkadza. Spróbuję jeszcze na jesienny zbiór. Sałaty do tej pory nie było, a w tym roku rośnie jak szalona i nie sposób przejeść
.
Krysiu piękna ta róża na pniu, ale u siebie nie będę ryzykować, bo może przemarznąć. W tym roku wypadły mi wszystkie budleje i krzewuszki. Została tylko jedna (z pierwszych nasadzeń). I trzy róże nie pokazały do dzisiaj oznak życia.
Marysiu oczywiście, że nasionka będą. W ubiegłym roku zostawiłam i sam się wysiał. Jest zdrowiutki, nie ma mszyc, więc będę o niego dbać
.
I kilka dzisiejszych zdjęć moich różyczek.
LOUISE ODIER

Gipsy boy

Alexander mackenzie


Lykkefund

Z tą ostatnią mam mały problem. Jeszcze się do niej nie przekonałam. Wygląda cały czas jak poczochrana. Inne obok są ogarnięte
. Na razie nic z nią nie robię, nie przycinam. Rośnie na żywioł. Dostałam na wiosnę kompost i rośnie ładnie, ale
.
Pozdrawiam serdecznie i do następnego razu
.
Dziękuję serdecznie za odwiedziny
Pogoda w kratkę. Jednego dnia słońce, drugiego chmury. Do tego wieje silny wiatr. Deszczu znów brakuje, ale roślinki dają radę i to najważniejsze.
Lucynko właściwie to chyba nie ma róży, która by mi się nie podobała i każda ma w sobie coś. Ta biała to Madame Plantier.
Aniu ja z warzywami to co roku eksperymentuję. Kalafiory widzę, że na początku dobrze, a potem coś im przeszkadza. Spróbuję jeszcze na jesienny zbiór. Sałaty do tej pory nie było, a w tym roku rośnie jak szalona i nie sposób przejeść
Krysiu piękna ta róża na pniu, ale u siebie nie będę ryzykować, bo może przemarznąć. W tym roku wypadły mi wszystkie budleje i krzewuszki. Została tylko jedna (z pierwszych nasadzeń). I trzy róże nie pokazały do dzisiaj oznak życia.
Marysiu oczywiście, że nasionka będą. W ubiegłym roku zostawiłam i sam się wysiał. Jest zdrowiutki, nie ma mszyc, więc będę o niego dbać
I kilka dzisiejszych zdjęć moich różyczek.
LOUISE ODIER

Gipsy boy

Alexander mackenzie


Lykkefund

Z tą ostatnią mam mały problem. Jeszcze się do niej nie przekonałam. Wygląda cały czas jak poczochrana. Inne obok są ogarnięte
Pozdrawiam serdecznie i do następnego razu
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42400
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Kawałek szczęścia cz. 2
Asiu, bo Lykkefund chyba się nie tnie
ja puściłam na czereśnię, a niektórzy puszczają ja na ścianę domu i potrafi nieźle pójść w górę. Ja też się na niej trochę zawiodłam, szczególnie po deszczu, zostają takie zmoknięte chusteczki.
U mnie wczoraj solidnie podlało to chwasty pójdą w górę
Róże ładnie kwitną 
U mnie wczoraj solidnie podlało to chwasty pójdą w górę
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kawałek szczęścia cz. 2
'Aleksander' mi się podoba.
Także 'Gipsy boy'.
Pierwsza z uwagi na wielość pąków, druga ze względu na zdecydowany kolor.

Pierwsza z uwagi na wielość pąków, druga ze względu na zdecydowany kolor.
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kawałek szczęścia cz. 2
Witajcie.
Znów zaniedbałam swój wątek. Niby wakacje, a ciągle jest coś do zrobienia. Szczególnie ziele daje się we znaki. Pielić można, gdy popada, bo potem znów susza.
Zdjęć się trochę znalazło, więc zapraszam do oglądania. Proszę tylko nie patrzeć na ziele, bo jeszcze nie wszystkie dosięgła moja graca.
Trochę kwiatów.









Samosiejki ogóreczników.



A teraz pokażę mój zaczątek tarasu. Tak będzie wyglądał przez kilka lat, bo marzą mi się jeszcze barierki i zadaszenie. Cieszę się jednak, że osiągnęliśmy taki etap, bo spędzał mi sen z powiek. Teraz mogę już czytać i pić herbatkę na tarasie.. Pochwalę się, że wszystkie kwiatki są z mojego siewu.





Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie.
Znów zaniedbałam swój wątek. Niby wakacje, a ciągle jest coś do zrobienia. Szczególnie ziele daje się we znaki. Pielić można, gdy popada, bo potem znów susza.
Zdjęć się trochę znalazło, więc zapraszam do oglądania. Proszę tylko nie patrzeć na ziele, bo jeszcze nie wszystkie dosięgła moja graca.
Trochę kwiatów.









Samosiejki ogóreczników.



A teraz pokażę mój zaczątek tarasu. Tak będzie wyglądał przez kilka lat, bo marzą mi się jeszcze barierki i zadaszenie. Cieszę się jednak, że osiągnęliśmy taki etap, bo spędzał mi sen z powiek. Teraz mogę już czytać i pić herbatkę na tarasie.. Pochwalę się, że wszystkie kwiatki są z mojego siewu.





Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie.
- wsiania
- 500p

- Posty: 695
- Od: 27 sty 2012, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Brzegu
Re: Kawałek szczęścia cz. 2
Asiu, piękne róże, lilie i liliowce, ale to rudbekie sprawiły, że zrobiło mi się ciepło - są fantastycznie wybarwione! Taras wygląda bardzo elegancko, świetny pomysł z tymi pustakami (czy jak to się nazywa), wszystko do siebie pasuje jak ulał. Aleś naprodukowała tych kwiatów, w oczy rzuciły mi się dorodne koleusy(?) - ja się coś nie mogłam dochować. Świetnie to wszystko razem wygląda!
Moje wsiowe poczynania - c.j.d. 
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42400
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Kawałek szczęścia cz. 2
Asiu wszystko ładnie kwitnie
ale też zwróciłam uwagę na piękne rudbekie! U Ciebie wcześniej zakwitły
Taras wygląda już elegancko, a reszta będzie z czasem
Taras wygląda już elegancko, a reszta będzie z czasem
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2266
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Kawałek szczęścia cz. 2
Ogromny ten taras
bardzo elegancki .
Nawet floks już zakwitł z radości
Nawet floks już zakwitł z radości
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7982
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kawałek szczęścia cz. 2
Asiu taras jak marzenie ,a kwiaty wysiane własnoręcznie najbardziej cieszą
Rudbekie ślicznie wybarwione .Są to kwiaty ,które zawsze zaskakują swoją kolorystyką i bywa ,że co roku sa inne
Ja swoje wczoraj przycięłam , trochę później zakwitną .
Pozdrawiam
Rudbekie ślicznie wybarwione .Są to kwiaty ,które zawsze zaskakują swoją kolorystyką i bywa ,że co roku sa inne
Ja swoje wczoraj przycięłam , trochę później zakwitną .
Pozdrawiam
Pozdrawiam Alicja
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kawałek szczęścia cz. 2
Witajcie.
Aniu koleusów miałam ponad setkę. Trochę padło, ale dużo uratowałam i teraz dopiero ładnie się porozrastały. A moje pustaczki to gazony. Naszukaliśmy się, bo u nas tylko takie półksiężyce,a potrzebne było coś, o co będzie można oprzeć kostkę, bo taras jest wysoko. Przypadkiem okazało się, że w okolicy facet robi i wysyła w Polskę. Taki efekt nam się podoba.
Marysiu te rudbekie są od naszej Reni forumowej. Przysłała mi w dwa lata temu nasionka. Miały być jednoroczne, a na wiosnę wyrosły znowu
, co mnie bardzo cieszy.
Julciu floksy zaczynają kwitnąć. Są jeszcze maleńkie, bo w tym roku zmieniałam im miejsce.
Alu dziękuję
. W dużej mierze to zasługa eMa, bo najpierw pomagał, a potem sam kończył.
To jeszcze kilka zdjęć, tym razem z warzywniaka.




Po raz pierwszy, ale efekty są
.


I na koniec jeszcze taki żółtek
.

Pozdrawiam i do następnego razu
.
Aniu koleusów miałam ponad setkę. Trochę padło, ale dużo uratowałam i teraz dopiero ładnie się porozrastały. A moje pustaczki to gazony. Naszukaliśmy się, bo u nas tylko takie półksiężyce,a potrzebne było coś, o co będzie można oprzeć kostkę, bo taras jest wysoko. Przypadkiem okazało się, że w okolicy facet robi i wysyła w Polskę. Taki efekt nam się podoba.
Marysiu te rudbekie są od naszej Reni forumowej. Przysłała mi w dwa lata temu nasionka. Miały być jednoroczne, a na wiosnę wyrosły znowu
Julciu floksy zaczynają kwitnąć. Są jeszcze maleńkie, bo w tym roku zmieniałam im miejsce.
Alu dziękuję
To jeszcze kilka zdjęć, tym razem z warzywniaka.




Po raz pierwszy, ale efekty są


I na koniec jeszcze taki żółtek

Pozdrawiam i do następnego razu
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42400
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Kawałek szczęścia cz. 2
Asiu to mamy te same rudbekie od tej samej osoby, bo mnie też Renia przysłała nasiona i rośliny przetrwały, a nawet się rozrosły
ale jeszcze są w pąkach. Też kiedyś miałam fenkuł, ale jakoś nie zjadałam go inne przynajmniej kury jedzą
Wiesz to jakiś dobry rok bo i mnie się koper wysiewa
Do pomidorków masz tez jeszcze trochę tak jak ja 



