Moja kolekcja kaktusów - blabla
- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
W tym problem, że niektóre siewki lobivek, które tydzień temu zabrałem do domu zaczynają się minimalnie wyciągać. Obawiam się, żeby reszta nie poszła w ich ślady. Mają już zupełnie suche podłoże tak na marginesie. (Sprawdziłem to gdy przez nieuwagę wywróciłem dwie doniczki).
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
Mają za ciepło. Musisz znaleźć im nieco chłodniejsze miejsce. Pewnie są też zbyt mocno napompowane wodą. Lepiej jakby były nieco podsuszone. Oprócz tego daj je w jaśniejsze miejsce. Wewnątrz ciepłego pokoju na pewno się wyciągną.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
Jest jeszcze taki myk. Stoją na najwyższej półce na zimowisku także teoretycznie powinny mieć najwyższą temp. bo zimniejsze powietrze jest cięższe i opada w dół. Miejscówka 20-30cm od szyby także stanowisko jasne w zimie. Mogłoby takie coś przejść?
Tak, są nieco pękate od wody ale nic już na to nie poradzę. Im dłużej będe czekał aż 'schudną' tym bardziej się wyciągną.
Tak, są nieco pękate od wody ale nic już na to nie poradzę. Im dłużej będe czekał aż 'schudną' tym bardziej się wyciągną.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
Wystaw je jeszcze na dwór. póki nie ma mrozów to nie ma się o co martwić. Ja mam jeszcze 99% roślin na zewnątrz i chciałbym potrzymać je tam jeszcze z miesiąc. Fakt, pod folią jest jakieś 2-3 stopnie cieplej niż na zewnątrz i chyba na początku tygodnia wstawię tam termowiatrak z termostatem, by zabezpieczyć się przed ewentualnym dużym mrozem, takim większym niż -5*C.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
Z trzymaniem na zewnątrz będzie problem bo od poniedziałku mają być mrozy w nocy (fakt, że tylko -1*C). Jutro już skończę okrywać zimowisko, także temp. tam panująca będzie tylko nieco wyższa od tej na zewnątrz. Drugi problem to fakt, że od wtorku do piątku jestem we Wrocławiu także nie będe mógł kontrolować warunków pogodowych. Z tego powodu trochę się obawiam trzymać je na dworze, bo to dla mnie wartościowe rośliny.
Jaka jest minimalna, znośna temp dla siewek lobivek? Próg -5*C?
Jaka jest minimalna, znośna temp dla siewek lobivek? Próg -5*C?
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
Bezpiecznym progiem jest 0*C. Jeśli są dobrze podsuszone to -3*C. Niektóre gatunki (L.famatimensis, L.formosa, L.grandiflora) to i -8*C bez problemu. Peru i lobiwki z mniejszych wysokości są mniej odporne.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
Czyli jednak nie zaryzykuje. Stworzę im warunki mniej więcej takie jakie by miały na dworze tyle, że słońce zza szyby. Poza tym nie mam zaufania do prognoz pogody, szczególnie z internetu (i zamiast -1*C będzie kilka kresek na minusie). Także jeśli nam stracić rośliny przez noc(?) to raczej pozostawię je na zimowisku. Nie mniej dzięki za informacje i porady
.

- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
Powoli i u mnie kończy się sezon. Kolejne siewki wylądowały u mnie na parapecie:


To efekt kwietniowych wysiewów. Takie siewki przetrzymają u mnie zimę spryskiwane ok. raz w tygodniu.


To efekt kwietniowych wysiewów. Takie siewki przetrzymają u mnie zimę spryskiwane ok. raz w tygodniu.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
co za widok,ile siewek...
o rany, kiedyś będę musiała się uśmiechnąć po kilka
tak plus-minus ile ich jest (patrząc przez pryzmat obu zdjęć)?


tak plus-minus ile ich jest (patrząc przez pryzmat obu zdjęć)?

kochajmy zielone 
pozdrawiam serdecznie Kasia

pozdrawiam serdecznie Kasia
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
Mam łącznie 5 takich kuwet. Jest tam ~6000 siewek. Liczyłem je na wiosnę, w czasie pikowania. Wtedy było ~7000. Do dziś trochę ich padło. Do wiosny zinwentaryzuję je jeszcze raz.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20305
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
Masz tego "dobra" ;:85
Ilość siewek jest naprawdę imponująca.
Kiedyś i ja siałem na potęgę - kilkadziesiąt a nawet kilkaset porcji na rok. Teraz, z braku miejsca nie wysiewam wcale. Tych kilka roślin które potrzebuję to kupię/wymienię/otrzymam w prezencie.
Mimo wszystko szkoda...
Może w tym roku na kilkanaście porcji nasion się skuszę. Ot, chociażby po to aby się było czym z przyjaciółmi podzielić.
Pozdrawiam
Henryk
Ilość siewek jest naprawdę imponująca.
Kiedyś i ja siałem na potęgę - kilkadziesiąt a nawet kilkaset porcji na rok. Teraz, z braku miejsca nie wysiewam wcale. Tych kilka roślin które potrzebuję to kupię/wymienię/otrzymam w prezencie.
Mimo wszystko szkoda...
Może w tym roku na kilkanaście porcji nasion się skuszę. Ot, chociażby po to aby się było czym z przyjaciółmi podzielić.

Pozdrawiam
Henryk
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
dla mnie to ilość niewyobrażalnablabla pisze:Mam łącznie 5 takich kuwet. Jest tam ~6000 siewek. Liczyłem je na wiosnę, w czasie pikowania. Wtedy było ~7000. Do dziś trochę ich padło. Do wiosny zinwentaryzuję je jeszcze raz.


kochajmy zielone 
pozdrawiam serdecznie Kasia

pozdrawiam serdecznie Kasia
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
W wysiewach jakieś 60% to lobiwie, 15% to rebucje, jakieś 10% to echinopsy a pozostałość to akantokalicja, sulki, echicereusy, astrofyta i ariaki; są też jakieś weingacje, cintie, pygmeocereusy czy koryfanty oraz chyba 3 porcje rodzaju Eriosyce.
A dlaczego lobiwie? Bo znakomicie rosną w warunkach, jakimi dysponuję, są łatwe w uprawie, nie ma problemów z dostępnością nasion, jest dość dobrze opracowana klasyfikacja, pięknie kwitną i są wyjątkowo zróżnicowane - od miniaturek kwitnących przy średnicy 2cm (L.arachnacantha) do ogromnych, kilkumetrowych kolosów (L.formosa) od roślin praktycznie pozbawionych cierni (L.famatimensis, L.cornuta) po chyba najładniej ociernione kaktusy z najdłuższymi cierniami (L.ferox i L.pentlandii). Zatem w tym rodzaju jest w przekroju prawie wszystko, co dostępne w rodzinie Cactaceae, cała rodzina w pigułce. A do tego dochodzi niesamowita zmienność stanowiskowa powodująca, że praktycznie w nieskończoność można kolekcjonować kolejne formy, które będą czymś się różnić od wszystkiego, co posiada się do tej pory. Ważne jest też to, że cały czas odkrywane są nowe stanowiska i opisywane nowe gatunki (L.bonnieae, L.acchaensis, L.krahn-junckeri).
A dlaczego lobiwie? Bo znakomicie rosną w warunkach, jakimi dysponuję, są łatwe w uprawie, nie ma problemów z dostępnością nasion, jest dość dobrze opracowana klasyfikacja, pięknie kwitną i są wyjątkowo zróżnicowane - od miniaturek kwitnących przy średnicy 2cm (L.arachnacantha) do ogromnych, kilkumetrowych kolosów (L.formosa) od roślin praktycznie pozbawionych cierni (L.famatimensis, L.cornuta) po chyba najładniej ociernione kaktusy z najdłuższymi cierniami (L.ferox i L.pentlandii). Zatem w tym rodzaju jest w przekroju prawie wszystko, co dostępne w rodzinie Cactaceae, cała rodzina w pigułce. A do tego dochodzi niesamowita zmienność stanowiskowa powodująca, że praktycznie w nieskończoność można kolekcjonować kolejne formy, które będą czymś się różnić od wszystkiego, co posiada się do tej pory. Ważne jest też to, że cały czas odkrywane są nowe stanowiska i opisywane nowe gatunki (L.bonnieae, L.acchaensis, L.krahn-junckeri).
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
Tomek toż to pełen profesjonalista z Ciebie.
Oglądam Twój watek i budzi we mnie podziw Twoja dokładność i profesjonalizm.
Takiej galerii kaktusów nie widziałam nigdy, a jeden piękniejszy od drugiego.
Dopiero teraz widzę że to nie przelewki i hodowcą jesteś SUPER

Jak Ty to wszystko ogarniasz po względem organizacyjnym

G R A T U L A C J E za Twoje piękne kaktusy, a i tak słowa tego nie wyrażą







BOŻENA
-
- 500p
- Posty: 799
- Od: 25 sie 2010, o 15:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
Ta ilość mnie powaliła, gdyby nie zdjęcia ciężko byłoby mi to sobie wyobrazić.