Marysiu, mój migdalek rośnie w ciężkiej glinie, więc nie ma luksusów, ale jakim kwiecień mnie powitał! Zaraz zładuję fotki
Pat, nie wiem czy u nas tez tyle padało, ale dosyć sucho jest w ogrodzie...lobelie dają radę, nie są jednak tak imponujące jak zeszłoroczne... gorzej mają się heliotropy ;-)) Przypaliły się nieco, bo zbyt krótko były hartowane
Pacynko, tą szachownicę znałam po inną nazwą, ale lisie grono tez ładnie ;-))
Beatko, mam nadzieję, ze porcja słonka dotarła!
Magorzatko, bardzo dziękuję! Na żywo to do bajki daleko, ale co tam ;-))
Gosiu, Bozuniu - tych rabatek nie będę poszerzaćbo proporcje wynikają z biegu i długości ścieżki i raczej tak zostanie. Róż jest tam sporo, a to dopiero ich drugi sezon!
Sabciu, witam i zapraszam!
Martuś, wróciłam i nadrabiam zaległości! Ogrod kwitnący i bujny, w chwasty też ;-)) Czeka mnie pracowite popołudnie!
Marysiu, dzięki za opiekę nad ogrodem, dobry duszku!
Mugatko, dziękuję za odwiedziny! Miło mi, ze kute elementy w moim ogrodzie Ci się podobają. Większość została wykonana przez okolicznych kowali według moich projektów. Altana jest gotowym, kupnym produktem, ale wszystkie pergolę, parawan i drobne detale są mojego pomysłu.
Ewa, u mnie w większości lawenda dobrze przezimowała, kilka krzaczków gorzej, ale przytnę przy ziemii i zobaczymy. Czy robisz sama sadzonki? Z moich marcowych chyba nic nie wyszło...
Monia, praca w ogrodzie po powrocie to akurat bardzo przyjemna perspektywa!
Marzenko, bateryjki naładowane! Czytałam u Ciebie, ze krzaczki wszystkie startują, poza nieszczesną Budleją...u mnie tez 3 krzaczki chyba spisane na straty
April, witaj kochana! Miałam nadzieję, ze przez te kilka dni roslinki od M. Podstolca ruszą, ale nie ma szału. Liatry lekko wykielkowały, ale te byliny które nie miały niczego zielonego, wciąż zalegają pod ziemią. Mam nadzieję, ze Twoje są w lepszej kondycji! A jak zamówienie ze Szczytnicy? Moje było bardzo udane!
Ilonko, zastosowałam hydrozel w kilku donicach i chyba się sprawdził, nic nie uschło, mimo ze nie padało zbyt obficie, a na rabatach bardzo sucho. Kilka roślin w mniejszych donicach podeschło, a bugenwilla trochę przypalona, ale ogólnie jest ok. A jak Twoje zamówienie od Mariusza? Wszystko ok?
Oluniu, bardzo mi miło, ze mnie odwiedzacie nawet pod moją nieobecność

) Tobie rownież życzę udanego urlopu
Beatko, jeśli myślisz, ze dobra pogoda to moja zasługa to bardzo się cieszę ;-)) Uściski!
Aguś, Martuś, Iwonko, Reniu 
- jestem, jestem! Dziękuję za odwiedziny!
Agnieszko, Marzenko - fotki będą jakies wieczorem! Roslinki wytrzymały, choć stęsknione..nie mniej niż ja

)
Madziu, specjalnie dla Ciebie - obfociłam moje poletko mleczy
Dorotko, Agnieszko, Lulka 
, miasteczko jest naprawdę urocze, ma unikalny klimat i co ważne dla nas, nie jest zbyt tłoczno poza sezonem, dlatego też jeździmy tam zwykle wiosną lub późną jesienią. Bardzo lubimy spędzać tam czas, w sumie to był nasz szósty raz w tym samym miejscu ;-)) Wieczorami chodzimy na koncerty rockowe i akustyczne, znamy członków zespołów, ich rodziny. Po koncertach wychodzimy razem na drinka, a w ciągu dnia spotykamy się na kawę lub domowe obiadki ;-))
Ps. Migdalek zaraz będzie Lula
