U mnie ten program nie działa
Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
-
ella52
- 200p

- Posty: 342
- Od: 8 lut 2011, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj łódzkie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
U mnie ten program nie działa
Pozdrawiam Ela
Maleńki ogródek Eli
Maleńki ogródek Eli
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Witaj Ewciu,energia cię roznosi ,widać to nawet na zdjęciu, super, piękne masz piwonie i róże ,tak miło zagląda się do twojego ogródka,a na grzyby jeżdżę za Włoszczową w stronę Przedborza
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Byłam w miejscu prawie oderwanym od internetu, stąd moja nieobecność. Wyszkoliłam się ("że też Ci się chce"
) i jestem z powrotem. Na wsi jednak będę dopiero jutro, więc świeżych obrazków dziś nie będzie. Z telefonicznej relacji M-a wynika, że wszystkie róże już kwitną; nie mogę sie doczekać
Agness - rośliny z wyjazdu faktycznie świetne, szkoda tylko, ze jeszcze nie wszystkie posadzone
Jolu, kolor Iceberg Burgundy jak najbardziej realny, dokładnie taki jest. To jedna z moich ulubionych róz
Beata - odpozdrawiam
W przyszłym roku obecność w Sulejowie obowiązkowa!
Ruda, ja jeszcze rozważam temat hyzopu
tzn. miejsca posadzenia...Mięta na pewno powędruje do wiadra, bo tez mam ją w komplecie
Dziękuję za zauważenie i akceptację awatarka
- Marysiu, Jolu, Monika, Ewo, Tereniu, Małgosiu i Basiu. Z tym awatarem to było tak, ze w Sulejowie nikt mnie nie mógł poznać, więc wstawiłam całkowicie aktualne zdjęcie, jeszcze ciepłe, zaraz po zrobieniu
Tak, Małgosiu - mam teraz jaśniejsze włosy
Monika, moja Comte de Chambord też jest z tego roku, wsadzona wiosną z gołym korzeniem i bardzo ładnie poszła, ma chyba z 7-8kwiatów
Marta - dzięki
To szkoda, ze te grzyby nie są gdzieś bliżej mnie.
Elu, Basiu, Helenko - wysłałam pw.
Agness - rośliny z wyjazdu faktycznie świetne, szkoda tylko, ze jeszcze nie wszystkie posadzone
Jolu, kolor Iceberg Burgundy jak najbardziej realny, dokładnie taki jest. To jedna z moich ulubionych róz
Beata - odpozdrawiam
Ruda, ja jeszcze rozważam temat hyzopu
Dziękuję za zauważenie i akceptację awatarka
Monika, moja Comte de Chambord też jest z tego roku, wsadzona wiosną z gołym korzeniem i bardzo ładnie poszła, ma chyba z 7-8kwiatów
Marta - dzięki
Elu, Basiu, Helenko - wysłałam pw.
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7253
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ewciu jak nie akceptować takiego super awatarka jak fajna babka to
i fajnie się wygląda.
Róże już i u mnie powoli zaczynają pokazywać swą urodę
i fajnie się wygląda.
Róże już i u mnie powoli zaczynają pokazywać swą urodę
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ewa jaka Ty sympatyczna babeczka jesteś. 
- romix
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Avatarek super. Kojarzy mi się z Sulejowem. Podobny do właścicielki
.
A podpisane zdjęcia - pełen profesjonalizm.
Ja zaniedbałem się pod tym względem. Zabieram się za nadrabianie.

A podpisane zdjęcia - pełen profesjonalizm.
Ja zaniedbałem się pod tym względem. Zabieram się za nadrabianie.
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ewciu miło ujrzeć 
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
EWO-
Babusiu
Gratulacje dla Wszystkich, którzy przyczynili się do przyjscia na świat Przystojniaczka
Dzięki za program
Dzięki za program
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ewuniu
Co ja słyszę - BABCIĄ zostałaś - gratuluje .
A czy ja mogłabym Cię poprosić o ten program do obróbki zdjęć
Pozdrawiam serdecznie
A czy ja mogłabym Cię poprosić o ten program do obróbki zdjęć
Pozdrawiam serdecznie
- monimg
- 500p

- Posty: 565
- Od: 13 lut 2012, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie jakie cudne
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
W takim razie moja jakaś nietrafiona
. Chciałam z gołym korzeniem, ale nie mogli skompletować wszystkich moich róż, bo część została tylko w doniczkach i oto takie tego efekty. No cóż, będę podziwiać u Ciebie
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
-
calia50
- 10p - Początkujący

- Posty: 16
- Od: 8 cze 2012, o 23:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Slask
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ewa, czytam nocami i dojrzewam do zalozenia watku, jeszcze tylko "naumiem" sie wklejac zdjecia
odgrzebie stare zdjecia i dam rade .......... jak nie jak tak.
.....
odgrzebie stare zdjecia i dam rade .......... jak nie jak tak.
Czytam Was namietnie Pozdrawiam Basia
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Co ja słyszę, ta młoda kobieta ze zdjęcia, babcią została...a nie mamą czasem? 
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ewuniu!...i ja dołączam się do gratulacji!...
..avatarek super!...a uśmiech szczery..
pozdrawiam
..avatarek super!...a uśmiech szczery..
pozdrawiam
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
No jestem nareszcie! Dziękuję, że dzięki Wam wątek nie zginął tragicznie
Melduję, że kursowałam namiętnie między ogrodem a mieszkaniem "miejskim", w tym pierwszym wykonując najpilniejsze prace, w tym drugim zaś - w sumie też...zabrałam się bowiem do przeglądu i powolnego pakowania rzeczy, bo boję się, że przeprowadzka zastanie nas w przysłowiowym lesie...
Stasiu - dziękuję za miłe komplimenta
u mnie róże się po prostu rozszalały
muszę zajrzeć do Ciebie i obejrzeć
Beata
Romek - no postarałam się wstawić zdjęcie najbardziej do mnie podobne (zresztą nie moja to zasługa, tylko Fotografa Nadwornego), żeby uniknąć trudności z rozpoznaniem, jak w Sulejowie
A z napisami na zdjęciach - no cóż, trzeba się było zmobilizować, bo samej mi się wszystko już myli.
Aniu
Basiu - dziękuję za gratulacje
Malucha zobaczę w niedzielę
Tereniu - zaraz wysyłam. Dziękuję za gratulacje
Monika - może jeszcze się jakoś zbierze...czasem na początku potrzebują trochę czasu...
Baśka - zakładaj wątek i już, nareszcie będę mogła na bieżąco oglądać. Wklejanie zdjęć dla Ciebie nie będzie przedstawiać problemu, jestem pewna
a jakby co - służę instrukcją telefoniczną
Pat - a to się uśmiałam
ale miło
Bogusiu - dziękuję
i ja pozdrawiam!
Róże się rozszalały
w tym roku naprawdę niesamowicie...może to te wióry rogowe? tak sobie myślę... Widzę, że na rabatach zrobił się busz; niby tak chciałam, ale chyba już za duży
No i łapię się na tym, że w szale jesiennych przesadzeń poplątałam miejscówki, za późno podpisałam (znacie to? - wydawało mi się, że wszystko zapamiętam...) i - zwłaszcza na jednej rabacie - mam kłopot z rozpoznaniem, która róża jest którą...
Ale pora iść w pole
więc wrzucam kilka zdjęć i do wieczora.









Melduję, że kursowałam namiętnie między ogrodem a mieszkaniem "miejskim", w tym pierwszym wykonując najpilniejsze prace, w tym drugim zaś - w sumie też...zabrałam się bowiem do przeglądu i powolnego pakowania rzeczy, bo boję się, że przeprowadzka zastanie nas w przysłowiowym lesie...
Stasiu - dziękuję za miłe komplimenta
Beata
Romek - no postarałam się wstawić zdjęcie najbardziej do mnie podobne (zresztą nie moja to zasługa, tylko Fotografa Nadwornego), żeby uniknąć trudności z rozpoznaniem, jak w Sulejowie
A z napisami na zdjęciach - no cóż, trzeba się było zmobilizować, bo samej mi się wszystko już myli.
Aniu
Basiu - dziękuję za gratulacje
Tereniu - zaraz wysyłam. Dziękuję za gratulacje
Monika - może jeszcze się jakoś zbierze...czasem na początku potrzebują trochę czasu...
Baśka - zakładaj wątek i już, nareszcie będę mogła na bieżąco oglądać. Wklejanie zdjęć dla Ciebie nie będzie przedstawiać problemu, jestem pewna
Pat - a to się uśmiałam
Bogusiu - dziękuję
Róże się rozszalały
No i łapię się na tym, że w szale jesiennych przesadzeń poplątałam miejscówki, za późno podpisałam (znacie to? - wydawało mi się, że wszystko zapamiętam...) i - zwłaszcza na jednej rabacie - mam kłopot z rozpoznaniem, która róża jest którą...
Ale pora iść w pole









pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki



