Olu - pomocnicę to ja mam w swojej wnuczce - najbardziej lubi urywać łebki szafirkom

A łopatą to trzeba tłumaczyć opornym roślinkom a nie ludziom
Magda - głodnemu chleb na myśli
Ale tobie wolno być łakomczuchem bo i tak nic nie widać :P
Gosiu - pocieszyłaś mnie :P
Jutro mogę je posadzić na działce i przetestuję takie sadzenie tulipanków, fajnie byłoby mieć je dłużej w ogrodzie.
Wiolu - od młodszej.
Teraz będę miała ją częściej we Wrocławiu bo tutaj pracuje :P
Jolu - gratuluję rozeznania, sama u innych się gubię wiec tym bardziej podziwiam
Agatko - dziękuję, cieszę się naprawdę, jak dla mnie to mogłyby być bliźniaki
Aniu - ja jeszcze nie zwariowałam ale trzeba przyznać że u mnie w rodzinie dziwnie się plecie.
Na przykład ja mam przyrodniego brata 18 lat młodszego a moja wnuczka Paulinka ma trochę cioć i wujków.
Najstarszy wujek ma 45 lat, najmłodszy 6 - to się nazywa rozpiętość wieku :P
Wysiałam jakieś 2 tygodnie temu na parapecie koleusy i heliotropy.
Ziemię do wysiewów miałam fatalną, od początku pojawiło się trochę pleśni.
Byłam pewna że nic z tego nie wyjdzie ale ku mojemu zdziwieniu koleusy zaczęły wyłazić z ziemi.
Heliotropy nic.
Chyba muszę kupić nową ziemię i nowe nasionka....