Małgosiu, już doczytałam wczoraj u Ciebie, że dokonujesz dalej liliowych zakupów

Ja żadnej lilii teraz nie kupiłam, na Lilypol niestety nie składam zamówienia

Niestety mam wazniejsze wydatki, rośliny muszą poczekać

Ale dzisiaj zachodziłam do jednego ogrodniczego po nawozy zielone i ku mojemu zdziwieniu w sklepie były ciekawe lilie - m.in Henry`ego, speciosum, ale cen nie było podanych, a sklepowy zajęty, wiec czym prędzej wybyłam, bo i nasion nie było

Dzisiaj uporałam się z dużą liczbą lilii, tylko te kurdupelki rozmnożone są koszmarne, no al nasza praca zostanie wynagrodzona pięknymi i dużymi cebulami w niedalekiej przyszłości :P A tulipany niestety muszę co roku wykopywac, bo za mokra gleba od jesieni do późnej wiosny (dlatego w tym roku żadnych tulipków nie kupiłam ;)).
Madziu zapomniałam, ze Ty przecież w Bułgarii byłaś

Oj ja bym nie przeżyła gości w takim dniu, takim momencie, chyba bym ich nie przyjęła. I mmój już drugi dziwaczek żółknie, może problem z jakimiś składnikami pokarmowymi

Trzeb poczytać, bo fajnie rozrastają się, takie miłe barwne kępki tworzą.
Agnieszko tak tytoń pięknie pachnie, zawsze żałuję, ze nie mam domu z ogrodem głównie na atmosferę ogrodów nocą, te zapachy, uwydatniające się późniejsza porą.
Gabi, tak altanka i domek są nasze, to nasza druga działka, bo dwie działki podzielone są rowem, łączy je widoczny na fotografiach (tuż za pergolą) mostek.