Grzesiu - przypuszczam, że z cyklamenami ogrodowymi będzie jak z doniczkowymi: jedna bulwa - sporo kwiatów. Naturalnie mam na mysli już starsze okazy. Kilka bulw będę jeszcze miała w zamówieniach, które dopiero mają nadejść. Prawdę mówiąc - to eksperyment, nie wiem, czy im u mnie będzie dobrze. Postaram się zrobić im fajny kącik, może będą zadowolone.
Moja kwitnąca radość-Aska cz.2
- Aska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3590
- Od: 13 kwie 2006, o 14:36
- Lokalizacja: Podhale, woj. małopolskie
Witam - zasypana na amen. Mam za oknem dziewiczą biel, diabli wzięli wczorajsze odśnieżanie
. Na przekór wolę wierzyć w moją, a nie narciarską prognozę pogody - jeszcze tydzień śniegu i zwariuję!!!
Grzesiu - przypuszczam, że z cyklamenami ogrodowymi będzie jak z doniczkowymi: jedna bulwa - sporo kwiatów. Naturalnie mam na mysli już starsze okazy. Kilka bulw będę jeszcze miała w zamówieniach, które dopiero mają nadejść. Prawdę mówiąc - to eksperyment, nie wiem, czy im u mnie będzie dobrze. Postaram się zrobić im fajny kącik, może będą zadowolone.
Grzesiu - przypuszczam, że z cyklamenami ogrodowymi będzie jak z doniczkowymi: jedna bulwa - sporo kwiatów. Naturalnie mam na mysli już starsze okazy. Kilka bulw będę jeszcze miała w zamówieniach, które dopiero mają nadejść. Prawdę mówiąc - to eksperyment, nie wiem, czy im u mnie będzie dobrze. Postaram się zrobić im fajny kącik, może będą zadowolone.
- Aska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3590
- Od: 13 kwie 2006, o 14:36
- Lokalizacja: Podhale, woj. małopolskie
Kocham swoje tereny, ale w tym roku zima wyjątkowo długo ociąga się z odejściem. To mnie dobija. Rafał nakarmiony, za moment idę otrzepać moje krzewy. K. zabronił mi odśnieżania - wczoraj zobaczył u mnie imponującej wielkości ochwat. Ręka musi ciut odpocząć od łopaty (do tej pory machaliśmy nią na zmianę...) to drań się wchłonie.
- Aska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3590
- Od: 13 kwie 2006, o 14:36
- Lokalizacja: Podhale, woj. małopolskie
K. się namęczył, ale kostka czysta. Na styku zaczyna bardzo ładnie topić się śnieg. Kochane słoneczko... Gdyby nie dosypało wczoraj dziś byłaby przyjemna wiosna. Odśnieżyłam krzaki, do których udało mi się dotrzec, odpukać - dalszych złamań nie widać.
Cieszę się z jednego dnia oddechu w łańcuszku szarości. Jak ogromnie potrzebowałam słońca! Głęboko wierzę, że w przyszłą sobotę będzie już normalnie. W końcu Ewa idzie topić Marzannę
...
Cieszę się z jednego dnia oddechu w łańcuszku szarości. Jak ogromnie potrzebowałam słońca! Głęboko wierzę, że w przyszłą sobotę będzie już normalnie. W końcu Ewa idzie topić Marzannę
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Nie wierz, nie wierz w Marzannę!
Zobacz Asiu, nawet bałwan się cieszy, na takie dictum :

W/g prognozy - od wtorku sypieeeeeeeeeee znowu.
Zrobimy sobie igloo oranżerie, żeby zakasować Grażynkę/ kogrę!
Takiego cuda, to nawet Aza w Zakopcu, nie ma!
Ta, tuja sznurowa ma półmetra szerokości i ok. metra wysokości.

Zobacz Asiu, nawet bałwan się cieszy, na takie dictum :

W/g prognozy - od wtorku sypieeeeeeeeeee znowu.
Zrobimy sobie igloo oranżerie, żeby zakasować Grażynkę/ kogrę!
Takiego cuda, to nawet Aza w Zakopcu, nie ma!
Ta, tuja sznurowa ma półmetra szerokości i ok. metra wysokości.

- Aska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3590
- Od: 13 kwie 2006, o 14:36
- Lokalizacja: Podhale, woj. małopolskie
Przynajmniej Jola mnie pocieszyła krokusem
... Zajrzałam do Azy i znalazłam, że w 2006 też tak długo trzymał śnieg. Już zdążyłam zapomnieć, rok i dwa lata temu wiosna zawitała z początkiem marca. Wiem, że śnieg był 13 lat temu, bo jak się urodziła Bea, to wracaliśmy do domu niemalże w śnieżycy. Ale za to potem było bardzo szybkie przejście w lato...



