Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12843
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
@ Pelagia – no ja właśnie łykam pośród wielu innych leków (zaszalał mój lekarz, oj zaszalał) również i antybiotyki… Pierwszy raz od co najmniej pięciu lat, ale jednak… Jak na razie poprawy nie widzę… Jak będę musiał wrócić do lekarza i znowu kwitnąć kilka godzin w poczekalni, to chyba osiwieję…
Temperatury u nas generalnie w zimie dosyć łagodne, to fakt. Większość zimy na plus, czasami nocami przymrozki, okresy, gdy trzyma na minusie całą dobę rzadkie, nigdy nie widziałem temperatury niższej niż -11°C. Aczkolwiek w chwili obecnej mam właśnie jeden z tych okresów, gdy spadło poniżej zera i jakoś nie chce na plus przeskoczyć nawet w ciągu dnia, a że bezśnieżnie jest przy okazji, to trochę zaczynam się już niepokoić… No ale co poradzę? Nic nie poradzę.
Żona wczoraj do lekarza poszła (to samo oboje mamy) i jako że też zwolnienie lekarskie dostała, to jutro nareszcie ubierzemy tę choinkę. Doczekać się już nie mogę.
@ Marta – a wiesz, że masz rację i to chyba właśnie o tym paskudztwie Pelagia mówiła?
Pozdrawiam!
LOKI
Temperatury u nas generalnie w zimie dosyć łagodne, to fakt. Większość zimy na plus, czasami nocami przymrozki, okresy, gdy trzyma na minusie całą dobę rzadkie, nigdy nie widziałem temperatury niższej niż -11°C. Aczkolwiek w chwili obecnej mam właśnie jeden z tych okresów, gdy spadło poniżej zera i jakoś nie chce na plus przeskoczyć nawet w ciągu dnia, a że bezśnieżnie jest przy okazji, to trochę zaczynam się już niepokoić… No ale co poradzę? Nic nie poradzę.
Żona wczoraj do lekarza poszła (to samo oboje mamy) i jako że też zwolnienie lekarskie dostała, to jutro nareszcie ubierzemy tę choinkę. Doczekać się już nie mogę.
@ Marta – a wiesz, że masz rację i to chyba właśnie o tym paskudztwie Pelagia mówiła?
Pozdrawiam!
LOKI
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Marto
Yes
Rdestowiec sachaliński
Dzięki
Ponoć lek na boleriozę robi się z niego.
Jurku
Przecież jesteś siwy
Powinno się wymazik uprzednio wykonać i poznać wroga a potem likarstwa przepisywać
Kiedyś facet mi na anginę /przyniesioną z przedszkolka przez pociechę/ zły wybielacz przepisał.
Nic nie dał. Dopiero za drugim razem po wymazie z gardziołka dobrał poprawnie.
Yes
Dzięki
Ponoć lek na boleriozę robi się z niego.
Jurku
Przecież jesteś siwy
Powinno się wymazik uprzednio wykonać i poznać wroga a potem likarstwa przepisywać
Kiedyś facet mi na anginę /przyniesioną z przedszkolka przez pociechę/ zły wybielacz przepisał.
Nic nie dał. Dopiero za drugim razem po wymazie z gardziołka dobrał poprawnie.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12843
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Hah… I masz mnie jak bocian żabę z tą siwizną… I tak oto jedno powiedzonko mam mniej w swoim repertuarze…
No i zgadzam się, że powinno się pacjentom robić za każdym razem badanie mikrobiologiczne, by odpowiednio dobrać antybiotyk, a nie na zasadzie „bo zazwyczaj przy infekcji dającej takie a takie objawy taki a taki antybiotyk pomaga”. Niestety wygrywają kwestie praktyczne – służba zdrowia nie ma ani funduszy ani personelu na to, by posiew mikrobiologiczny stał się standardową procedurą przy infekcjach…
Pozdrawiam serdecznie, przebierając już nóżkami do ubierania choinki!
LOKI
No i zgadzam się, że powinno się pacjentom robić za każdym razem badanie mikrobiologiczne, by odpowiednio dobrać antybiotyk, a nie na zasadzie „bo zazwyczaj przy infekcji dającej takie a takie objawy taki a taki antybiotyk pomaga”. Niestety wygrywają kwestie praktyczne – służba zdrowia nie ma ani funduszy ani personelu na to, by posiew mikrobiologiczny stał się standardową procedurą przy infekcjach…
Pozdrawiam serdecznie, przebierając już nóżkami do ubierania choinki!
LOKI
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Widzę, że nie tylko w moim regionie szaleje grypa, wszędzie kolejki do lekarzy, najbardziej chorują dzieci zatem życzę wszystkim szybkiego powrotu do zdrowia, spokojnych świąt Bożego Narodzenia i hucznego Sylwestra by wejść w Nowy Rok już zdrowym i pełnym zapału do nowego sezonu ogrodowego

- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Witajcie
Pogoda nas nie rozpieszcza ,po zlodowaceniu miało być ocieplenie i roztopy a mamy dalej kopce śniegu i wiatr mocny plus mróz.
Nie da się nic robić na zewnątrz.
Muszę odkuć warzywa do sałatki ,które jak zwykle u mnie są w ogródku.
Z miłych wiadomości , udało mi się zdobyć piękną donicę do bambusa.
Szukałam długo takiej mrozodpornej i w podobnym kształcie /wielkości ,jak ta ,którą zgruchotał Z.
Przysłano kurierem ,bez szwanku ,doskonale została zapakowana.
Teraz czekam ,aż się rozpuści śnieg , bo jak posadzę wewnątrz to nikt nie da rady wynieść donicy z rośliną
Jurku
Dużo zdrówka dla Ciebie
Cieszę się ,że drzewko ustrojone mimo złego samopoczucia.
U nas jedynie skromne gwiazdki pojedyncze na okazach dworowych
Daysy
Dziękuję Kochana
Dla Ciebie również winszuję ciepłych ,rodzinnych Świąt
Niestety przez to ostatnie zlodowacenie dużo osób się pochorowało.
Ale ,jak widzę młodzież w samych dresach i bez czapki chodzących to mnie krew zalewa.
Ostatnio takiego zawodnika widziałam na stacji benz. Było z minus 8 stopni
Pogoda nas nie rozpieszcza ,po zlodowaceniu miało być ocieplenie i roztopy a mamy dalej kopce śniegu i wiatr mocny plus mróz.
Nie da się nic robić na zewnątrz.
Muszę odkuć warzywa do sałatki ,które jak zwykle u mnie są w ogródku.
Z miłych wiadomości , udało mi się zdobyć piękną donicę do bambusa.
Szukałam długo takiej mrozodpornej i w podobnym kształcie /wielkości ,jak ta ,którą zgruchotał Z.
Przysłano kurierem ,bez szwanku ,doskonale została zapakowana.
Teraz czekam ,aż się rozpuści śnieg , bo jak posadzę wewnątrz to nikt nie da rady wynieść donicy z rośliną
Jurku
Dużo zdrówka dla Ciebie
Cieszę się ,że drzewko ustrojone mimo złego samopoczucia.
U nas jedynie skromne gwiazdki pojedyncze na okazach dworowych
Daysy
Dziękuję Kochana
Dla Ciebie również winszuję ciepłych ,rodzinnych Świąt
Niestety przez to ostatnie zlodowacenie dużo osób się pochorowało.
Ale ,jak widzę młodzież w samych dresach i bez czapki chodzących to mnie krew zalewa.
Ostatnio takiego zawodnika widziałam na stacji benz. Było z minus 8 stopni
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12843
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Mnie też drzewko cieszy – a co do zdrowia – nie ma co gadać… Mam nowe, lepsze cukiereczki od pana doktora…
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2908
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Dzisiaj sie zdziwiłam bo na termometrze 2C a śnieg nie tajał, zimno było jakby własciwie -2C; jakie to warzywa masz pod śniegiem? Ja dzisiaj odśnieżałam jarmuż fioletowy; a na drugim poletku gdzie specjalnie zostawiłam nieprzykryty "zaiczkom" i sarnom to już zostały tylko same łodygi.
Pięknych świątecznych dni z tak miłymi gośćmi
Pięknych świątecznych dni z tak miłymi gośćmi
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7205
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Aguś, u nas deszcze i plus 5. Powinnam się cieszyć, bo taka pogoda na dojazdy do pracy to idealna jak na grudzień, ale białe święta to mają klimacik...
A w temacie donic, to już wiem gdzie podrzucić i zawsze będą dobrze wykorzystane

Wszystkiego dobrego na Święta dla Was

A w temacie donic, to już wiem gdzie podrzucić i zawsze będą dobrze wykorzystane
Wszystkiego dobrego na Święta dla Was
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Witajcie poświątecznie
Wstyd się przyznać ,ale wczorajsza pisanina wraz z ilustracjami uleciała w niebyt
Jurku
Mam nadzieję ,że słodycze pomogły i jesteś zdrowy ,jak rydz
U moich Rodziców nie zdążyliśmy ubrać choinki ,Córka ledwo zdążyła złożyć i wyjechała.
Ale atmosfera była ważniejsza.
zaliczyłam'
Iguś
Warzywka zostały prawie wszystkie ,selery ,marchew ,pietrucha ,pory.
Selery przykryte włókniną ,nic nie zmarzło tylko odkryłam jednego pogryzionego przez nornicę.
Jarmuż pierwszy raz w życiu mam stary odrośnięty ,ładniejszy niż nowy.
Obcięłam i zapomniałam ,potem patrzę a on piękne liście wypuścił.
Tegoroczny zjadły gąsienice jeszcze ,jak rozsadą był ,potem odrósł i jest mały.
Święta z Bratem niezapomniane
Ale już pierwszy ryk pt.''Szkoda ,że zaraz wyjeżdżają'' zaliczyłam
Jeszcze raz się spotkamy i ...
Małgoś
W Wigilię mieliśmy lekki mrozik ,jak Barbara przepowiedziała.
Wczoraj bardzo silny wiatr i pada deszcz.
Cała sceneria bajkowa ,które by się przydała zniknęła.
Bratanek mój nie zobaczył zimy ,może ,jak będą w Zakopcu to spadnie śnieg.

Nowa duża donica do bambusa.

A to tunezyjska do pomidora wysokiego na razie.

Tu widać unikalny kształt z góry.

Nowa doniczka do pelargonii od Marysi - maski.

Rynienka omszona od Z. ,teraz są tu iryski od Kasi.

Mój Bratanek Olek - Alex. Czekałam 20 - cia lat ponad.

W pierwszy dzień Świąt na polskim placu zabaw.
Wstyd się przyznać ,ale wczorajsza pisanina wraz z ilustracjami uleciała w niebyt
Jurku
Mam nadzieję ,że słodycze pomogły i jesteś zdrowy ,jak rydz
U moich Rodziców nie zdążyliśmy ubrać choinki ,Córka ledwo zdążyła złożyć i wyjechała.
Ale atmosfera była ważniejsza.
zaliczyłam'
Iguś
Warzywka zostały prawie wszystkie ,selery ,marchew ,pietrucha ,pory.
Selery przykryte włókniną ,nic nie zmarzło tylko odkryłam jednego pogryzionego przez nornicę.
Jarmuż pierwszy raz w życiu mam stary odrośnięty ,ładniejszy niż nowy.
Obcięłam i zapomniałam ,potem patrzę a on piękne liście wypuścił.
Tegoroczny zjadły gąsienice jeszcze ,jak rozsadą był ,potem odrósł i jest mały.
Święta z Bratem niezapomniane
Ale już pierwszy ryk pt.''Szkoda ,że zaraz wyjeżdżają'' zaliczyłam
Jeszcze raz się spotkamy i ...
Małgoś
W Wigilię mieliśmy lekki mrozik ,jak Barbara przepowiedziała.
Wczoraj bardzo silny wiatr i pada deszcz.
Cała sceneria bajkowa ,które by się przydała zniknęła.
Bratanek mój nie zobaczył zimy ,może ,jak będą w Zakopcu to spadnie śnieg.

Nowa duża donica do bambusa.

A to tunezyjska do pomidora wysokiego na razie.

Tu widać unikalny kształt z góry.

Nowa doniczka do pelargonii od Marysi - maski.

Rynienka omszona od Z. ,teraz są tu iryski od Kasi.

Mój Bratanek Olek - Alex. Czekałam 20 - cia lat ponad.

W pierwszy dzień Świąt na polskim placu zabaw.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Przepraszam najmocniej ,to ''zaliczyłam'' w odpowiedzi do Jurka niechcący się wkleiło , a edytować nie mogę.
Wiecie ,że dzisiaj kurier przyniósł paczkę /spóźnioną ,miała być przed Świętami/
W zasadzie to dziwna para kurierów o ciemnej skórze.
Zbyszek odbierał. Ciekawe co w środku.
Miały być kosmetyki eko , art .ogrodnicze i perfumy dla Bratowej.
Wiecie ,że dzisiaj kurier przyniósł paczkę /spóźnioną ,miała być przed Świętami/
W zasadzie to dziwna para kurierów o ciemnej skórze.
Zbyszek odbierał. Ciekawe co w środku.
Miały być kosmetyki eko , art .ogrodnicze i perfumy dla Bratowej.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Kupujesz już artykuły ogrodnicze? Ciekawa jestem jakie. Ja dopiero w lutym się za nimi rozglądam. Będę musiała przygotować donice do posadzenia nowych róż. A, no i ziemię trzeba będzie kupić, bo z ogrodu się nie nadaje, a poza tym może być zamarznięta. Pozdrawiam noworocznie!
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12843
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Ze zdrowia niestety nic nie wyszło… Ledwo cukiereczki od pana doktora skończyłem i znowu kicham i prycham…
A teraz musisz mi powiedzieć co (kogo?) zaliczyłaś.
Pozdrawiam serdecznie!
LOKI
A teraz musisz mi powiedzieć co (kogo?) zaliczyłaś.
Pozdrawiam serdecznie!
LOKI
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42389
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Agnieszko jak miło zobaczyć nowe mieszkanko dla (P)pelasi
Mnie ta omszona rynienka urzekła!
U nas już przed Bożym Narodzenie śnieg poznikał i jedynie gdzie garstka się ostała. Słoneczko jeszcze dzisiaj rano poświeciło, ale teraz szaro się zrobiło. Chyba halny szaleje, albo insze wiatry.
O Bracie i Bratanku pisałam na wyspie, ale tu inne zdjęcie to widzę że Cioteczka cały czas wpatrzona i zauroczona...nie dziwię się
Mnie ta omszona rynienka urzekła!
U nas już przed Bożym Narodzenie śnieg poznikał i jedynie gdzie garstka się ostała. Słoneczko jeszcze dzisiaj rano poświeciło, ale teraz szaro się zrobiło. Chyba halny szaleje, albo insze wiatry.
O Bracie i Bratanku pisałam na wyspie, ale tu inne zdjęcie to widzę że Cioteczka cały czas wpatrzona i zauroczona...nie dziwię się
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Wando
Hehe zaczęło się od perfum w promocyjnej cenie ,chciałam dla Bratowej kupić na prezent.
A ,że auto w naprawie było 5 dni to stwierdziłam ,że więcej rzeczy zamówię.
Sklep super dla mnie ,bo jak i ogrodnicze i kosmetyczne /eko /mają to bajka.
No to zamówiłam ziemię / wór zamarznięty na kość ten co mam/ ,nawóz do cebulowych ,korki do nalewek ,linka do prania ,ekologiczne podstawowe kosmetyki plus do prania - taki super na mydle potasowym /nawet roślinki można prać/
No i eko środek na nicienie i pędraki.
Wcześniej dwie donice duże /osobno/
Jerzy
Zaliczyłam ryk /pisałam do Igi/
Bo jak się widuje Brata jedynego i Bratanka średnio raz na trzy lata.
Osobiście z ''uczonymi'' sobie dałam spokój przy okazji ostatnich cukiereczków ponad 20 lat temu
Dom mój przypomina chatę babki - zielarki ,pęki ziół i butle z nalewkami wszędzie.
Modną chorobę też sama wyleczyłam.
Alergię można załapać w każdym wieku ,Babcia po 80 - tce dostała.
Na katar ''prawdziwy'' polecam ząbki czosnku domiejscowo - serio
Marysiu
Oj Cioteczka wpatrzona w Bratanka ,jak w obrazek.
Jeszcze Wojtka przypomina bardzo ,jak był mały ,rączki takie same ,włosy ,tylko trochę szczuplejszy jest.
Dziecko bardzo grzeczne ,nieśmiałe i dobrze wychowane.
Podobno na co dzień mniej grzeczny jest.
Z pelasią to było tak ,że z drugiej dostawy szczepek od Ciebie zrobiłam dla Marysi kaszubskiej doniczkę i czekała rok. W końcu Zbyszek zawiózł Madzi przy okazji koszyków drucianych ,które ta Dobra Kobieta dla mnie przeznaczyła
Ale wróciła i musiałam do porządnej donicy przesadzić. Ze starej białej - gwiazdkowej pobrałam sadzonki.
Jurku
Do nosa znaczy ,nie w zadek
Ten czosnek 
Hehe zaczęło się od perfum w promocyjnej cenie ,chciałam dla Bratowej kupić na prezent.
A ,że auto w naprawie było 5 dni to stwierdziłam ,że więcej rzeczy zamówię.
Sklep super dla mnie ,bo jak i ogrodnicze i kosmetyczne /eko /mają to bajka.
No to zamówiłam ziemię / wór zamarznięty na kość ten co mam/ ,nawóz do cebulowych ,korki do nalewek ,linka do prania ,ekologiczne podstawowe kosmetyki plus do prania - taki super na mydle potasowym /nawet roślinki można prać/
Wcześniej dwie donice duże /osobno/
Jerzy
Zaliczyłam ryk /pisałam do Igi/
Bo jak się widuje Brata jedynego i Bratanka średnio raz na trzy lata.
Osobiście z ''uczonymi'' sobie dałam spokój przy okazji ostatnich cukiereczków ponad 20 lat temu
Alergię można załapać w każdym wieku ,Babcia po 80 - tce dostała.
Na katar ''prawdziwy'' polecam ząbki czosnku domiejscowo - serio
Marysiu
Oj Cioteczka wpatrzona w Bratanka ,jak w obrazek.
Jeszcze Wojtka przypomina bardzo ,jak był mały ,rączki takie same ,włosy ,tylko trochę szczuplejszy jest.
Dziecko bardzo grzeczne ,nieśmiałe i dobrze wychowane.
Podobno na co dzień mniej grzeczny jest.
Z pelasią to było tak ,że z drugiej dostawy szczepek od Ciebie zrobiłam dla Marysi kaszubskiej doniczkę i czekała rok. W końcu Zbyszek zawiózł Madzi przy okazji koszyków drucianych ,które ta Dobra Kobieta dla mnie przeznaczyła
Jurku
Do nosa znaczy ,nie w zadek
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12843
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Oj… No to wręcz przepraszam, że zapytałem… Bo myślałem, że to jakieś pozytywne zaliczanie było…
Ja generalnie też się staram unikać lekarzy, ale tu się za mną ciągnęło od takiego czasu, że już stwierdziłem, że w końcu pójdę, może co poradzą… No i nic z tego…
Modną chorobę też sam wyleczyłem pod koniec września tego roku – bo też i zbyt wiele leków na nią nie ma, a te, które są, podaje się zazwyczaj ludziom ryzykującym rozwinięcie ciężkiej formy… Więc w gruncie rzeczy to jak z grypą – po prostu trzeba wyleżeć…
Nie dam sobie wmówić alergii, o nie!
Czosnek bardzo lubię, ale do nosa to jednak hardcore…
Pozdrawiam!
LOKI
Ja generalnie też się staram unikać lekarzy, ale tu się za mną ciągnęło od takiego czasu, że już stwierdziłem, że w końcu pójdę, może co poradzą… No i nic z tego…
Modną chorobę też sam wyleczyłem pod koniec września tego roku – bo też i zbyt wiele leków na nią nie ma, a te, które są, podaje się zazwyczaj ludziom ryzykującym rozwinięcie ciężkiej formy… Więc w gruncie rzeczy to jak z grypą – po prostu trzeba wyleżeć…
Nie dam sobie wmówić alergii, o nie!
Czosnek bardzo lubię, ale do nosa to jednak hardcore…
Pozdrawiam!
LOKI


