A deszczyk sobie dalej padzy a niech tam, jutro wyślę go w inne rejony np do Iwonki na Mazury, a cóż trzeba sie dzielić nawet deszczem
słonkiem również .
BEATKO wiem ,ze u Ciebie też podlewa jak chciałaś orlikom kropelkowe fotki zrobić. No cóż rutewek parę mam, aczego ja mam mało chyba tylko miejsca

Najbardziej podoba mi się Splendide White ona jest cudna jak zakwita, chciałabym sobie jeszcze żółtą dokupić jednak najpierw muszę wykombinować miejsce dla niej

Doniczkowe hortensjowe przedszkole czeka na miejsce i dalej niczego nie wykombinowałam dla nich .Tylko jedna
Bobo dostała miejscówkę, bo mała
IWONKO u mnie to samo z różami jedne maja cudne liście a inne jakby dopiero sie przebudziły takie jakieś nieuczesane

np taka Lavender Lassie może zbyt ją ścięłam .Pąków mają mnóstwo moje róże niektóre mają pączusie a inne pąki wręcz do zjedzenia

jak Maigoldzik

oj za chwilkę zacznie się szał różany ani sie obejrzymy

Te które zaczynają swoje kwitnienie w czerwcu jeszcze sie stroją, bo mają czas na wystep i przebierają w kieckach

Ciekawe czy Twoje Delavaye juz się obudziły .Jutro podeśle Ci deszczyku niech podlewa bo u mnie na razie wystarczy
TERENIU z pewnością i do Ciebie dotrze deszcz, bo jakże to tak moje podlane ,a Twoje mają kaca, więc trzeba je napoić
JOASIU nie wiem czy klonik potrzebuje zacisznego miejsca chyba raczej nie .Posadź go przy oczku tam mu będzie dobrze .Tobie też podeślę mojego deszczu niech i u Ciebie trochę podleje
