Z góry dzięki

jokaer pisze: Dyrydyry nie ma racji pisząc, że nie da się w gruncie utrzymać niepryskane chemią pomidory.
Da się, ale zależy to w dużej mierze od pogody.
Nie pierwsze to doniesienie o wystąpieniu zz na pomidorach pryskanych" miszunkami" a'la forumowiczEbabka pisze:Na razie nie jest źlePrzed tygodniem parę chorych liści z powodu ZZ z Yellow Brandywine oberwane i z Black from Tula, wyrzucone dwa pomidory : jeden SZW, drugi ZZ a reszta w porządku. Po tych zabiegach solidny oprysk mocniejszym HT . Zwyczajowo opryski OW i HT przemiennie co siedem dni od momentu wysadzenia do gruntu.
pouder pisze:Witam moje pierwsze w życiu gruntowe pomidorki pryskane systematycznie co tydzien OW+HB a co drugi HT
rosną bez jednej plamki a cały tydzień padało. Na półce w odwodzie chemia i codzienny przegląd krzaków.
Mam nadzieję, że damy radę.