

Miałam taką samą sytuację ponad rok temu jak Ty z Twoim zmarzniętym, mam nadzieję że nadrobi tamte straty

Moniko, ja bym w to zagłębienie między liśćmi zalała drinkiem alkoholowym (ok. 70%)- po godzinie, dwóch wysuszyła to miejsce ręcznikiem pap.- szkodnik nie powinien przeżyć takiej kąpieli, a roślinie to nie zaszkodzi- alkohol szybko wyparuje, nie powodując zagnicia liścia sercowego.sama pisze:Co mogę zrobić,żeby się go pozbyć? Nigdzie indziej nic podobnego nie zauważyłam tylko w tak ciężko dostępnym miejscu