Dzięki
selli7 za informację

to by tłumaczyło ich niechęć do mnożenia się,
trochę mnie pocieszyłaś tym. W pobliżu rosną krokusy, tulipany botaniczne, szafirki, zawilce - i one się mnożą, więc cebulek raczej nic mi nie zjada.
Udało mi się zrobić im jeszcze jedno zdjęcie w piątek - w rozkwicie:
