Od Bożenki przytachałam pierwiosnki, słonecznika wierzbolistnego (a nawet dwa ;) ), omieg, złocienie niski i wysoki, siewki ligustra i irgi i jeszcze na pewno coś, o czym zapomniałam ;) przy sadzeniu będzie inwentaryzacja, choć niestety obawiam się, że nie uda mi się ich dziś posadzić -właśnie przez ten urywający głowę wiatr..
dodatkowo od mojej mamy przywiozłam dwie reklamówki przebiśniegów
O wirusie host czytałam, kilka tych roślinek dostałam od kuzyna, kilka kupiłam w ubiegłym roku (też min w biedronce), do tej pory nie zauważyłam niepokojących oznak - będę je bacznie obserwować, no i oczywiście postaram się zachować ostrożność przy przesadzaniu i obcinaniu kwiatostanów..
w sobotę trochę ogarnęłam ogród, wycięłam suche resztki bylin (oprócz trytomy), przycięłam powojnik.. wysadziłam też ostatnie zakupy do donic i wysiałam trochę nasion 'marcowych'
na przyszły weekend zapowiadają ładną pogodę, więc jak dobrze pójdzie to nastąpi cd porządków - ale to w niedzielę, gdyż w sobotę jedziemy (ja i Lucky jako kibice, M jako sędzia) na rajd 4x4



















