
Całkiem nowy kawałek raju
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2530
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Witaj Dorotko Uroczo u Ciebie i pęknie juz niedługo jak pozwolisz pościągam pomysły. Sadzonki super zabezpieczone brawo dla Hani. Pozdrawiam miłego dnia 

Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Witam serdecznie!
Czerwiec to moim zdaniem najpiękniejszy miesiąc roku… Wiadomo… róże i ich czas
Królowe z dnia na dzień piękniejsze, a ja nie nadążam z fotkami. Biegam po ogrodzie i utrwalam te cudne chwile, bo trwają tak krótko. Jest ciepło, więc każdego dnia rozwijają się kolejne kwiaty i jest ich coraz więcej. Dzisiaj pogoda się popsuła i lało solidnie, ale deszcz już był potrzebny, bo zrobiło się sucho. Co prawda pogoda nieco pokrzyżowała mi plany, ale niech tam… Jest za to czas na forum. Mam kilka dni urlopu, więc liczę na to, że trochę się obrobię w ogrodzie. Mam jeszcze sporo roślin do posadzenia, trzeba będzie zasilić też całe towarzystwo gnojówką. Wczoraj późnym wieczorem podlewałam rozcieńczoną gnojówką z pokrzyw wszystkie pomidory, ogórki, cukinie i całą resztę warzyw. Smród był nieziemski, ale było już późno i sąsiedzi siedzieli w domach. Mam nadzieję, że nikomu ten fetorek nie przeszkadzał. Muszę się pochwalić pierwszymi ogórkami z własnego chowu
Wczoraj komisyjnie z M zerwaliśmy pierwszego ogórka. Był pyszny- twardy, chrupiący, soczysty
Pomidory rosną w foliaku i mam nadzieję, że w tym roku trochę ich pojemy. Najgorzej wyglądają papryki… Nie mam pojęcia co im może dolegać? Dwa krzaczki zaczęły zrzucać liście. Czy ktoś może mi podpowiedzieć co może być przyczyną? Za to sałaty obrodziły, że nie nadążamy ich jeść. Ogród sam się dzisiaj podlewa, a ja zapraszam na zdjęcia. Na początek chronologicznie, więc początek czerwca i jeszcze czosnki, które już powoli kończą swój wspaniały pokaz.




Iwonko, teraz przyroda nadrabia z prędkością światła. Prze ostatnie dni było bardzo ciepło, więc wszystko ruszyło ze zdwojoną siłą. Róże zaczęły spektakl i zachwycają mnie ilością kwiatów. Z każdym dniem jest ich coraz więcej. Cudny czas…


Iga, dziękuję za pochwały i rzeczywiście muszę nieskromnie stwierdzić, że w krótkim czasie, bo praktycznie w jeden sezon udało się stworzyć już całkiem fajne miejsce.
Z moich floksów zostały tylko cztery odmiany, ale dobra dusza – Hania
ofiarowała mi kilka sadzonek, a sama kupiłam też w ubiegłym roku trzy nowe, więc może nie będzie tak źle? Wyciągnęłam wnioski i staram się je sadzić w przepuszczalnej glebie, na ile się da. Wykopuję spory dół i wywalam stamtąd glinę. Potem sypię ziemię ogrodową i tak sadzę większość roślin, nie tylko floksy. Mam nadzieję, że dadzą radę.
Z daliami sprawa wygląda gorzej. Na 16 sztuk, zostało tylko 10, a i to nie wszystkie wyglądają tak jakbym chciała. Jedna już nawet zakwitła, ale nadal wszystkie są niskie i słabo rosną. W tym tygodniu muszę je zasilić. Może ruszą mocniej, bo na razie nie ma się czym pochwalić
Czy ktoś zna nazwę tego powojnika? Kupiłam go w B z nazwą Guernsey Cream, ale środek ma inny, więc mam wątpliwości...

A ten z kolei ma ogromne kwiaty. Obok widać kawałek mojej dłoni

Halszko, zawilec mam na pewno od Ciebie
Są nawet dwie sadzonki. Bardzo ładnie kwitły. Jeśli i u mnie będą się rozsiewały, to będę zadowolona, bo są śliczne, a nie zajmują dużo miejsca.

Lucynko, dziękuję za tyle ciepłych słów
Tylko my ogrodnicy potrafimy docenić pracę jaką trzeba włożyć, żeby ogród wyglądał jako tako i cieszył nas widokiem wielu kwitnących kwiatów. To prawda, że każdą wolną chwilę poświęcam na ogrodowe zajęcia, ale to mnie nie męczy. Lubię pracować w ogrodzie. Tam odpoczywa moja psychika, więc z chęcią po pracy oddaję się ulubionemu zajęciu. Może poza pieleniem, bo tego nie znoszę, ale chwasty to nieodłączni towarzysze w naszych ogrodach, więc i z tym należy się pogodzić.
Kiedyś, większą część ogrodu zajmowały róże i rośliny ozdobne. W nowym ogrodzie mogę wreszcie pozwolić sobie na własne warzywa, owoce, zioła… I muszę przyznać, że wciągnęło mnie na maksa. Nawet mój małżonek mocno się zaangażował. Wiadomo… jedzonko, to jest argument, który do faceta przemawia najbardziej
Ale chodzi, pilnuje, podwiązuje, robi konstrukcje, skrzynie i podlewa, więc dużo mi pomaga. Nawet odchwaszcza, więc ma duży udział w uprawie wszystkiego co jadalne


Jadziu, tak miejsce rododendronom podapsowało. Tam dopiero po południu jest słońce, więc rosną sobie spokojnie i wydają się zadowolone.
Puste przestrzenie jeszcze są, ale mąż już kręci nosem, na tyle nasadzeń. Stwierdził, że chyba przesadzam z ilością niedługo znów nie będzie gdzie stopy postawić
Na wawrzynka i Elżbietkę chętnie reflektuję, bo Elżbietkę zawsze podziwiam u Ciebie i bardzo mi przypadła do serca. Na wawrzynka też miejsce się znajdzie. W następnym poście wrzucę zdjęcie rutewki od Ciebie. Ależ ona poszalała… jest już wyższa ode mnie


Bożenko, jak fajnie, że zajrzałaś
I jeszcze takie miłe słowa. Zarumieniłam się od tych pochwał
Przy tworzeniu nowego ogrodu zawsze jest sporo pracy, ale tego się nie boję. Lubię nowe wyzwania. One napędzają do działania, a ja wtedy jestem w swoim żywiole. Ogród to moja pasja, więc i ogrom pracy wtedy nie przeraża. A jak jeszcze rośliny odwdzięczają się za ten trud, to jest największa nagroda. Róże najwyraźniej potrafią docenić pracę, którą trzeba przy nich wykonać, bo pozbierały się po przeprowadzce i widać, że gliniasta ziemia im podpasowała. Niektóre rosną lepiej niż w poprzednim ogrodzie i tylko małe wyjątki wyglądają gorzej. Mam nadzieję, że i te wkrótce się ogarną.
Seria rododendronów królewskich mnie urzekła. Są naprawdę wyjątkowo piękne. A wiesz, że Jagiełly nie mam? Może wrzucisz u mnie jego zdjęcie? Z serii królewskiej posiadam – Królowa Jadwiga, Władysław Łokietek, Kazimierz Odnowiciel, Bolesław Chrobry, Kazimierz Wielki, Jan III Sobieski. Poza Władysławem Jagiełłą, jest jeszcze Królowa Bona i na nią w przyszłym roku zapoluję. Widziałam zdjęcia i bardzo mi się spodobała.

iryski

Alu, ależ ściągaj. Dla mnie to przyjemność, że coś w moim ogrodzie może Cię zainspirować.
Będę Ci kibicować przy tworzeniu nowego ogrodu, w nowym domku

część rabaty z jeżówkami, które przetrwały prawie wszystkie


Na koniec mała porcja zdjęć z 11 czerwca








Czerwiec to moim zdaniem najpiękniejszy miesiąc roku… Wiadomo… róże i ich czas







Iwonko, teraz przyroda nadrabia z prędkością światła. Prze ostatnie dni było bardzo ciepło, więc wszystko ruszyło ze zdwojoną siłą. Róże zaczęły spektakl i zachwycają mnie ilością kwiatów. Z każdym dniem jest ich coraz więcej. Cudny czas…



Iga, dziękuję za pochwały i rzeczywiście muszę nieskromnie stwierdzić, że w krótkim czasie, bo praktycznie w jeden sezon udało się stworzyć już całkiem fajne miejsce.
Z moich floksów zostały tylko cztery odmiany, ale dobra dusza – Hania

Z daliami sprawa wygląda gorzej. Na 16 sztuk, zostało tylko 10, a i to nie wszystkie wyglądają tak jakbym chciała. Jedna już nawet zakwitła, ale nadal wszystkie są niskie i słabo rosną. W tym tygodniu muszę je zasilić. Może ruszą mocniej, bo na razie nie ma się czym pochwalić

Czy ktoś zna nazwę tego powojnika? Kupiłam go w B z nazwą Guernsey Cream, ale środek ma inny, więc mam wątpliwości...

A ten z kolei ma ogromne kwiaty. Obok widać kawałek mojej dłoni


Halszko, zawilec mam na pewno od Ciebie


Lucynko, dziękuję za tyle ciepłych słów

Kiedyś, większą część ogrodu zajmowały róże i rośliny ozdobne. W nowym ogrodzie mogę wreszcie pozwolić sobie na własne warzywa, owoce, zioła… I muszę przyznać, że wciągnęło mnie na maksa. Nawet mój małżonek mocno się zaangażował. Wiadomo… jedzonko, to jest argument, który do faceta przemawia najbardziej




Jadziu, tak miejsce rododendronom podapsowało. Tam dopiero po południu jest słońce, więc rosną sobie spokojnie i wydają się zadowolone.
Puste przestrzenie jeszcze są, ale mąż już kręci nosem, na tyle nasadzeń. Stwierdził, że chyba przesadzam z ilością niedługo znów nie będzie gdzie stopy postawić

Na wawrzynka i Elżbietkę chętnie reflektuję, bo Elżbietkę zawsze podziwiam u Ciebie i bardzo mi przypadła do serca. Na wawrzynka też miejsce się znajdzie. W następnym poście wrzucę zdjęcie rutewki od Ciebie. Ależ ona poszalała… jest już wyższa ode mnie



Bożenko, jak fajnie, że zajrzałaś


Seria rododendronów królewskich mnie urzekła. Są naprawdę wyjątkowo piękne. A wiesz, że Jagiełly nie mam? Może wrzucisz u mnie jego zdjęcie? Z serii królewskiej posiadam – Królowa Jadwiga, Władysław Łokietek, Kazimierz Odnowiciel, Bolesław Chrobry, Kazimierz Wielki, Jan III Sobieski. Poza Władysławem Jagiełłą, jest jeszcze Królowa Bona i na nią w przyszłym roku zapoluję. Widziałam zdjęcia i bardzo mi się spodobała.

iryski

Alu, ależ ściągaj. Dla mnie to przyjemność, że coś w moim ogrodzie może Cię zainspirować.
Będę Ci kibicować przy tworzeniu nowego ogrodu, w nowym domku


część rabaty z jeżówkami, które przetrwały prawie wszystkie


Na koniec mała porcja zdjęć z 11 czerwca







- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dobra Dorotko to jesteśmy umówione . Na razie się wstrzymam z wysyłką bo możliwe że jeszcze jakieś floksy bym Ci dołożyła czy cosik innego co byś chciała jak będę się żegnać z moimi włościami
.Możliwe że jakieś piwonie też byś sobie wzięła,bo nie wyobrażam sobie ogrodu bez nich .Cudownie wszystko się rozszalało nic tylko wzdychać ochy i achy bo dla róż nie ma to jak glina a nie takie przepuszczalne podłoże jak moje .Jednak moje szalone róże też jako tako sobie radzą .Sezonu bogatego w różnego rodzaju kwiecie a rutewka jest szalona dorasta nawet do 3m wys, szerokością też może się poszczycić jeśli masz Elin 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Całkiem nowy kawałek raju
U Ciebie już prawdziwe różane szaleństwo
Jakie piękne masz róże, zachwycałam się nimi dłuższą chwilę. I tyle mają kwiatów
No, ale u kogo, jak nie u Ciebie miałyby być takie cudne? Teraz naprawdę widać jaki kawał roboty macie za sobą, po ogrodzie nie widać, że był zakładany dopiero co, do dojrzałości też jeszcze mu brakuje, ale już jest piękny i zadbany.
Ogromne kwiaty ma ten bordowy powojnik, ciekawe któż to jest?


Ogromne kwiaty ma ten bordowy powojnik, ciekawe któż to jest?
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2790
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko, cudowne róże zdobią Twój nowy kawałek raju
wszystkie prześliczne. Nawet różowa The Ancient Mariner, choć nie przepadam za tym odcieniem różu, świetnie się komponuje z fioletową...kocimiętką(?)
Ten powojnik to może być Miss Bateman. Ktoś pisał, że zamiast GC kupionego w biedrze ma właśnie taki. Sama go nie mam, więc pewna nie jestem.
Pozdrawiam serdecznie, i życzę milutkiego dnia.

Ten powojnik to może być Miss Bateman. Ktoś pisał, że zamiast GC kupionego w biedrze ma właśnie taki. Sama go nie mam, więc pewna nie jestem.
Pozdrawiam serdecznie, i życzę milutkiego dnia.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2871
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Powrócił czar i urok dawnego ogrodu
Róże bardzo zadbane i dobrze sie czują na nowym miejscu bo otrzymały tyle starania i troski, więc odwzajemniają jak tylko potrafią najlepiej! To wielka radość że wszystko w zakładaniu nowego ogrodu idzie tak dobrze chociaż pogoda taka niestabilna jest. Czy udało ci się przewieżć A.Darby też? Co zamierzasz im dać pod tzw. nóżki i obok oprócz czosnków?

Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 41
- Od: 22 lis 2011, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Witaj Dorotko
,
jestem oczarowana twoim ogrodem.
Pokaz róż niesamowity, uczta dla oczu i duszy.
Czarny bez cudo,kolekcja rododendronów imponująca.
Ogród pięknieje w oczach, wiem ile kosztuje to pracy, ukłony dla męża. Efekt jest znakomity
Myślę, że powojnik biały to może być Matka Urszula Ledóchowska a bordowy Warszawska Nike.
Zawilec to wczesna odmiana zawilca gajowego, tak myślę bo kiedyś go miałam, jest uroczy.
Mam nadzieję, że sadzonki się przyjęły.
Ciekawa jestem Twoich wrażeń po kwitnięciu tej krwawnicy.

jestem oczarowana twoim ogrodem.
Pokaz róż niesamowity, uczta dla oczu i duszy.
Czarny bez cudo,kolekcja rododendronów imponująca.
Ogród pięknieje w oczach, wiem ile kosztuje to pracy, ukłony dla męża. Efekt jest znakomity

Myślę, że powojnik biały to może być Matka Urszula Ledóchowska a bordowy Warszawska Nike.
Zawilec to wczesna odmiana zawilca gajowego, tak myślę bo kiedyś go miałam, jest uroczy.
Mam nadzieję, że sadzonki się przyjęły.
Ciekawa jestem Twoich wrażeń po kwitnięciu tej krwawnicy.
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4224
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Spełniłem Twoją prośbę i trzymałem kciuki za Twoją cierpliwość i upór przy uprawie ziemi i........efekty są i to jakie,że aż wierzyć się nie chce,że to rzeczywistość.Morze fantastycznych kolorów kwitnących roślin,coś przepięknego,widok niesamowity od którego oczu oderwać nie można-gratuluję sukcesów
Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę.

Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1947
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko
Piękne te Twoje różane rabatki.
Z wrażenia opadła mi szczęka.
Ja właśnie też w biedrze kupiłam ten powojnik jako GC a wyrosła Miss Bateman.
A ten drugi podobny do mojego Westerplatte.
Choć dużo podobnych do siebie jest roślinek zarówno róż jak i powojników.
Kobierce z floksów szydlastych cudne.
Piękne te Twoje różane rabatki.

Z wrażenia opadła mi szczęka.

Ja właśnie też w biedrze kupiłam ten powojnik jako GC a wyrosła Miss Bateman.
A ten drugi podobny do mojego Westerplatte.
Choć dużo podobnych do siebie jest roślinek zarówno róż jak i powojników.
Kobierce z floksów szydlastych cudne.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11746
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko nareszcie znalazłam czas, aby do Ciebie zaglądnąć no i powiem, że efekt wow
Ale masz pięknie, ogród taki młody, a już ma ogromny potencjał. Zresztą rosną w nim moje ulubione rośliny. Róże mimo, że młodzież to mają sporo pąków i kwiatów. Pewnie ta gnojówka im pomaga, ale też Twoje zielone ręce
Napisz jak różyczki się spisały po pierwszym kwitnieniu? Kupiłam ostatnio w szkółce Eglantyne .
Rośnie w donicy i zawiązała teraz przyrosty, czekam na jej piękne kwiaty.
Ja ostatnio zachorowałam na irysy i mam ich kilka. Chcę dokupić, bo mają tak piękne kwiaty na żywo, że ach
aha.. napisz jak dalie ? U mnie powoli zaczynają kwitnąć
Pozdrawiam serdecznie:)

Ale masz pięknie, ogród taki młody, a już ma ogromny potencjał. Zresztą rosną w nim moje ulubione rośliny. Róże mimo, że młodzież to mają sporo pąków i kwiatów. Pewnie ta gnojówka im pomaga, ale też Twoje zielone ręce

Napisz jak różyczki się spisały po pierwszym kwitnieniu? Kupiłam ostatnio w szkółce Eglantyne .
Rośnie w donicy i zawiązała teraz przyrosty, czekam na jej piękne kwiaty.
Ja ostatnio zachorowałam na irysy i mam ich kilka. Chcę dokupić, bo mają tak piękne kwiaty na żywo, że ach

aha.. napisz jak dalie ? U mnie powoli zaczynają kwitnąć

Pozdrawiam serdecznie:)
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17365
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Całkiem nowy kawałek raju

Jak zawsze u ciebie można podziwiać bogactwo różnych przepięknych odmian róz.

Powojniki też pięknie ci kwitną.
Stipa śliczna. moje dwie i 2 lata maja i małe toto ,że nawet nie widać za innych roślin.

Piękne irysy.
Obłędnie wygląda kocimiętka z różami. Nie pokłada ci się ona ? Suuper pomysł


Przycinasz ją po kwitnieniu ?
pozdrawiam serdecznie

- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Witam miłych gości!
Pogodowa huśtawka… Czerwiec upalny, a lipiec - zimny, beznadziejny i wciąż sucho
Dzisiaj trochę popadało, ale to zbyt mało. Ech… Dobrze, że zrobiłam wcześniej sporo fotek, to będzie przynajmniej co pokazać. Krótki, czerwcowy urlop spędziłam bardzo intensywnie – głównie w ogrodzie, bo trzeba było nadrobić sporo zaległości. Cztery dni zajęło mi odchwaszczanie rabat, a zielsko już z powrotem wylazło i panoszy się coraz bardziej. Brakuje mi doby na wszystko, bo nie ma mnie w domu po 10 godzin i więcej, więc sporo ogrodowych obowiązków zrzuciłam na męża. Dogląda pomidorów, które pod folią zaczynają już dojrzewać. Papryki też mają po kilka owoców. Ogórkom chyba za zimno, bo przystopowały. Za to cukinie szaleją
Mają sporo owoców i co dwa dni zbieramy po kilka sztuk. Fasolka szparagowa też się udała. Buraczki przywalone przez fasolkę mają mało światła i nieco się pokładły, ale mam nadzieję, że chociaż z połowa da radę. Nabieram doświadczenia, uczę się i w przyszłym roku planuję kolejne skrzynie, bo mam chrapkę na więcej warzyw
Jedna borówka bardzo ładnie zaowocowała. Reszta słabo, albo wcale. Ciekawa jestem ile lat trzeba czekać na większą ilość owoców?
Zdjęcia nadal będą czerwcowe, bo mam spore zaległości, a chciałabym Wam pokazać ten najpiękniejszy miesiąc roku.


Jadziu, z przyjemnością przyjmę roślinki od Ciebie
, ale może nie będziesz musiała się z nimi rozstawać? Oby nie!
Nie narzekaj Jadziu na swoje róże. Przecież masz piękne, dorodne – jak marzenie. Nic, tylko podziwiać i wzdychać.
Poniżej zdjęcie mojej-Twojej rutewki, bo chyba to ona?
To zdjęcia z lipca



Iwonko, dziękuję za pochwały mojego skromnego różanego towarzystwa i całego ogrodu. Do pełnego rozkwitu większość róż potrzebuje jeszcze ze dwóch sezonów. Tak sądzę, bo jednak róże niezbyt lubią przesadzanie. Potem się trochę uwsteczniają i trzeba przynajmniej dwóch sezonów, aby doszły do siebie. U mnie tak to właśnie wygląda. Jedne otrząsnęły się dosyć szybko, inne na aklimatyzację i dobre ukorzenienie wymagają więcej czasu, ale ogólnie spisują się całkiem nieźle
Co do powojnika to dziewczyny poniżej napisały, że może to być Miss Bateman, ale też Matka Urszula Ledóchowska. Oba są bardzo podobne. Może różnią się ulistnieniem? Mój ma jasne liście.


Halszko, dziękuję za pochwały dla różyczek
Do tego sezonu też nie przepadałam za różą The Ancient Mariner. Jakoś nie mogłam się do niej przekonać. I nie chodzi tutaj o kolor, ale tak ogólnie nie wydawała się zachwycająca. To z powodu niezbyt odpornych na upały kwiatów. Pamiętam ją z kwitnień w poprzednich latach… Zawsze trafiała na tropikalną pogodę i kwiaty już po jednym dniu omdlewały i nawet nie było czasu się im dokładniej przyjrzeć. W tym roku trafiła z kwitnieniem na dobrą pogodę i kwiaty były znacznie trwalsze. Można się było nimi nacieszyć. A w towarzystwie kocimiętki /bo to ona/wygląda wręcz zjawiskowo. Dziękuję za próbę identyfikacji powojnika. Być może to właśnie ten, ale jak poniżej napisała Hania, może to być również Matka Urszula Ledóchowska. Oba wyglądają niemal identycznie. Dziękuję za chęć pomocy


Iga, dziękuję za tyle ciepłych słów
Róże wbrew pozorom nie są trudne w uprawie. To stereotyp, w który większość wierzy. Trzeba tylko poznać ich potrzeby i włożyć odrobinę starania i trochę serca, a już one potrafią się za to odwdzięczyć. No i miejsce musi im podpasować.
Abrahama Darby jednego przywiozłam ze starego ogrodu. Drugiego kupiłam jesienią w 2020 roku. Oba posadzone obok siebie. Są tej samej wysokości i trudno poznać który jest który. Dopiero jak zajrzeć pod krzak, to widać po grubości pędów. Róże podsadzam bylinami. Szałwią, kocimiętką, posadziłam też przywrotniki ostroklapowe, rudbekie, floksy, orliki, zawilce od Hani i Halszki oraz pełno szałwii trio, która sieję się u mnie na potęgę. Tej nic nie przeszkadza, nawet nie straszna jej glina. Część siewek muszę usuwać, bo zarasta róże. Np. taka Lady Emma Hamilton zupełnie jest przez nią zdominowana i wcale jej nie widać
Żal mi jednak tak ślicznie kwitnącej szałwii, więc na razie jej nie ruszam. Jak już przekwitnie, to ją wyrwę a nasionka rozrzucę za daleka od Lady Emmy.


Haniu, jak fajnie, że zajrzałaś
Dziękuję za pochwały dla naszej pracy. M naprawdę stara się bardzo pomagać. Wiele pomysłów pochodzi od niego, więc wkład w ogród ma ogromny. Właśnie wytyczył pod obrzeże z kostki kolejną rabatę. Będzie to jakoś uporządkowane, żeby trawa nie wchodziła na byliny i w róże, a przy okazji zyskałam troszkę miejsca na byliny od Ciebie
Dziękuję za próbę identyfikacji powojników. Ten ciemny kupowałam w znanym warszawskim centrum ogrodniczym i na etykiecie miał nazwę – Rouge Cardinal. W opisie wielkość kwiatów to ok. 14 cm. Pierwszy kwiat miał znacznie więcej, ale pozostałe już podobnie, więc być może to on. Na zdjęciach w necie wygląda na jaśniejszy. U mnie aparat akurat bardzo dobrze uchwycił jego kolor. Najważniejsze, że oba powojniki są śliczne i niech rosną zdrowo.
Krwawnica zakwitła i pięknie się rozrosła
Jest cudna! Reszta roślinek ma się dobrze. Nie wyszedł tylko ten zawilec, co był w doniczce bez niczego. Stał bardzo długo i nic. Wyjęłam go z doniczki w nadziei, że może jednak, ale była tylko ziemia, a korzonki gdzieś zanikły. Reszta zawilców ma się dobrze. Nawet ładnie poprzyrastały. Kwitł też drugi orlik. Taki ciemnofioletowy-śliczny. Mam nadzieję, że przetrwa u mnie dłużej. Wszystkie floksy ok., hosty i żurawki też. Orlaya już wysadzona na rabatach i kwitnie. Jaka ona śliczna. Dokupiłam też przywrotników ostroklapowych, bo urzekły mnie ich liście. Ten od Ciebie kwitnie już bardzo długo.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie



Arkadiuszu, dziękuję za trzymanie kciuków
Nie ma to jak pozytywna energia, której na forum nie brakuje. Czerwiec obfitował w kwitnienia. Róże się spisały. Teraz większość odpoczywa i zbiera siły na powtórkę, ale w ogrodzie nadal jest kolorowo. Zaczęły lilie, liliowce, hortensje oraz inne byliny. Niestety zdjęcia będą z opóźnieniem, bo nie daję rady na bieżąco. Proszę o wybaczenie, że nadal pomęczę Was czerwcowymi widoczkami.


Za chwilę wracam...

Pogodowa huśtawka… Czerwiec upalny, a lipiec - zimny, beznadziejny i wciąż sucho



Zdjęcia nadal będą czerwcowe, bo mam spore zaległości, a chciałabym Wam pokazać ten najpiękniejszy miesiąc roku.


Jadziu, z przyjemnością przyjmę roślinki od Ciebie

Nie narzekaj Jadziu na swoje róże. Przecież masz piękne, dorodne – jak marzenie. Nic, tylko podziwiać i wzdychać.
Poniżej zdjęcie mojej-Twojej rutewki, bo chyba to ona?
To zdjęcia z lipca



Iwonko, dziękuję za pochwały mojego skromnego różanego towarzystwa i całego ogrodu. Do pełnego rozkwitu większość róż potrzebuje jeszcze ze dwóch sezonów. Tak sądzę, bo jednak róże niezbyt lubią przesadzanie. Potem się trochę uwsteczniają i trzeba przynajmniej dwóch sezonów, aby doszły do siebie. U mnie tak to właśnie wygląda. Jedne otrząsnęły się dosyć szybko, inne na aklimatyzację i dobre ukorzenienie wymagają więcej czasu, ale ogólnie spisują się całkiem nieźle

Co do powojnika to dziewczyny poniżej napisały, że może to być Miss Bateman, ale też Matka Urszula Ledóchowska. Oba są bardzo podobne. Może różnią się ulistnieniem? Mój ma jasne liście.


Halszko, dziękuję za pochwały dla różyczek




Iga, dziękuję za tyle ciepłych słów

Abrahama Darby jednego przywiozłam ze starego ogrodu. Drugiego kupiłam jesienią w 2020 roku. Oba posadzone obok siebie. Są tej samej wysokości i trudno poznać który jest który. Dopiero jak zajrzeć pod krzak, to widać po grubości pędów. Róże podsadzam bylinami. Szałwią, kocimiętką, posadziłam też przywrotniki ostroklapowe, rudbekie, floksy, orliki, zawilce od Hani i Halszki oraz pełno szałwii trio, która sieję się u mnie na potęgę. Tej nic nie przeszkadza, nawet nie straszna jej glina. Część siewek muszę usuwać, bo zarasta róże. Np. taka Lady Emma Hamilton zupełnie jest przez nią zdominowana i wcale jej nie widać



Haniu, jak fajnie, że zajrzałaś


Dziękuję za próbę identyfikacji powojników. Ten ciemny kupowałam w znanym warszawskim centrum ogrodniczym i na etykiecie miał nazwę – Rouge Cardinal. W opisie wielkość kwiatów to ok. 14 cm. Pierwszy kwiat miał znacznie więcej, ale pozostałe już podobnie, więc być może to on. Na zdjęciach w necie wygląda na jaśniejszy. U mnie aparat akurat bardzo dobrze uchwycił jego kolor. Najważniejsze, że oba powojniki są śliczne i niech rosną zdrowo.
Krwawnica zakwitła i pięknie się rozrosła

Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie




Arkadiuszu, dziękuję za trzymanie kciuków



Za chwilę wracam...
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Ewa-ewita, dziękuję za miłe słowa
Ogród w tym roku wygląda już całkiem przyzwoicie. Musi jeszcze dojrzeć, bo wiele roślin jest bardzo młodych, ale z każdym rokiem będą większe i dzięki temu krajobraz ciągle się będzie zmieniał. Powojniki są cudne i te posadzone w donicach przy tarasie kwitną w dalszym ciągu. Mam też kilka posadzonych w innym miejscu i te nie rosną tak ładnie. Myślę, że mają za mało słońca i za sprawką Bravo też im się gorzej wiedzie. Biega wzdłuż nich i co i raz któregoś przydepcze, nadłamie, a pewnie nie raz i podleje


Aniu-Annes, wiem co to znaczy brak czasu. Sama cierpię na jego chroniczny brak, ale tym bardziej cieszę się, że zajrzałaś
Róże w pierwszym rzucie spisały się bardzo dobrze. Jestem z nich zadowolona. Trafiły na dobrą pogodę i nie mogę narzekać. Postarały się panny. Gnojówka na pewno pomogła, bo róże lubią naturalne nawozy.
Super, że kupiłaś Eglantyne
Niezmiennie mnie zachwyca ta róża swoim wigorem, obfitością kwitnienia i szybkim wiązaniem nowych pąków.
A dalie… Cóż, na 16 sztuk, wzeszło 10, z czego jak na razie zakwitły trzy. Jedna dopiero dwa dni temu, ale za to jaka piękna
Oczywiście znaczniki, które do nich doczepiłam porwał wiatr, część zniknęła za sprawką Bravo, który wciąż bardzo psoci, przyprawiając mnie czasami o palpitację serca. Ileż on wyłamał młodych pędów różanych w tym roku. Ile floksów, rudbekii naniszczył. Nie mam do niego siły. Dalie mąż opalikował, ale przecież nie da się wszystkich roślin ochronić przed tym szkodnikiem
dalia- prześliczna


Aniu-anabuko, dziękuję
To miłe przeczytać, że podoba się Tobie mój młody ogród. Kocimiętka wyjątkowo wyrosła. Kwitnie chyba od maja non stop, więc nawet jeszcze nie miałam okazji jej przyciąć. Widocznie miejsce jej przypasowało. W ubiegłym roku uratowałam ją przed zgniciem na tej najbardziej zalewanej rabacie. W porę ją stamtąd zabrałam, bo ledwo dychała. Przycięłam, wymieniłam sporo ziemi i posadziłam w tym miejscu. Ruszyła mocno po tej przeprowadzce, ale dopiero w tym roku pokazała, że ma potencjał 


Na koniec zapraszam na kilka ogólnych fotek


przygotowanie rośliny do sadzenia















Aniu-Annes, wiem co to znaczy brak czasu. Sama cierpię na jego chroniczny brak, ale tym bardziej cieszę się, że zajrzałaś

Róże w pierwszym rzucie spisały się bardzo dobrze. Jestem z nich zadowolona. Trafiły na dobrą pogodę i nie mogę narzekać. Postarały się panny. Gnojówka na pewno pomogła, bo róże lubią naturalne nawozy.
Super, że kupiłaś Eglantyne

A dalie… Cóż, na 16 sztuk, wzeszło 10, z czego jak na razie zakwitły trzy. Jedna dopiero dwa dni temu, ale za to jaka piękna


dalia- prześliczna




Aniu-anabuko, dziękuję




Na koniec zapraszam na kilka ogólnych fotek


przygotowanie rośliny do sadzenia











-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Prześliczne różane rabaty, Dorotko!
Masz ogromnie dużo odmian tych królowych ogrodu i co jedna to piękniejsza.
Wspaniale ukwiecone dużą ilością kwiecia.
Widać, że bardzo o nie dbasz i co więcej, znasz się na wymaganiach tych cudownych roślinek.
Niech rosną, nie chorują i kwitną nieustająco ku radości Ogrodniczki.
Pozdrawiam cieplutko.


Masz ogromnie dużo odmian tych królowych ogrodu i co jedna to piękniejsza.




Niech rosną, nie chorują i kwitną nieustająco ku radości Ogrodniczki.

Pozdrawiam cieplutko.

Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Ja również zachwycam się cudnie skomponowanymi rabatami
.Zresztą wiadomo kto je skomponował
Ta rutewka Dorotko to Elin u mnie też kwitnie, cudna jest też delavaya też zaczyna spektakl i Splendide white z białymi kwiatuszkami. Moja Splendide po przesadzeniu odchorowała ,ale już w tym roku zakwitła .Mam nadzieje ,że teraz da czadu. Pokazuj Dorotko te cudeńka mnie się nie znudzą i wciąż spoglądam w stronę Crocus Rose
Udanego tygodnia 





