Też muszę o czymś podobnym pomyśleć, bo teraz to wszystko jest w garażu w pudłach po bananach ( tych z przeprowadzki)... ale one kiedyś się rozlecą
Idzie zima ...cz.37
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Idzie zima ...cz.37
Marysiu schowanko na ogrodowe przydasie super
mnie się podobają takie deski mają więcej wspólnego z naturalistycznym ogrodem niż takie wymuskane
Też muszę o czymś podobnym pomyśleć, bo teraz to wszystko jest w garażu w pudłach po bananach ( tych z przeprowadzki)... ale one kiedyś się rozlecą
A z piwnicą u mnie jak u Agi za wysokie wody gruntowe
... marzyła mi się kiedyś taka ziemianka... ale na marzeniach się skończyło
Taki stojak jak Julka pokazała można skonstruować z palety...
Też muszę o czymś podobnym pomyśleć, bo teraz to wszystko jest w garażu w pudłach po bananach ( tych z przeprowadzki)... ale one kiedyś się rozlecą
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42398
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Idzie zima ...cz.37
Moi Kochani jak mieliśmy mieszkanie w bloku to niewielka szafka kuchenna w loggi mieściła wszystkie narzędzia, gwoździe i materiały niezbędne do majsterkowania, odkąd jest dom to chyba drugi mniejszy powinniśmy postawić żeby pomieścić wszystkie jak mawiała moja babcia klajnikanty. Połowa szafek drewnianych kuchennych blokowych stoi na ganku, a w nich ....dziada z babą nie brakuje. Jak trzeba śrubokręta to oczywiście po mój osobisty każdy leci. Jedynie wkrętarka jest w wielkiej atencji, którą też ja kupiłam bo strasznie spodobało mi się takie ułatwienie życia. M natomiast zgromadził cztery wiertarki od stareńkiego Bosha, który może nie najmocniejszy, ale chodzi aż do udarowego młota rozbijającego beton. Wkrętarka ma piątą wiertarkę w sobie
Są różniste szlifierki (moja też) jest wyrzynarka którą kupiłam, żeby sobie wyciąć dziurę w plastikowej beczce. Były rożne komplety kluczy, ale co fachman to pracując potem wrzucał do swojej walizki i wynosił, a M się pieklił i kupował nowy. Najwięcej mamy kołków, śrub, nakrętek itp...bo co coć potrzebujemy to zamiast poszukać lecimy do marketu i tak naszymi Klajnikantami zapełniamy kolejne wiaty, altanki, garażyki i inne.
Z domem mam to co Wy ...nie ma piwnicy, bo wysokie wody gruntowe, po przeciwnej stronie drogi mają ludzie piwnice, po naszej nie bo jest spad
Nasi poprzednicy nie mieli stodoły ani żadnych kanciap, a garaż to był na malucha i teraz jest moją jadalnią. Mamy jeszcze schowek pod schodami i tam głównie trzymamy łopaty do śniegu, sól drogową, worki na śmieci, płyny samochodowe i makulaturę tzn kartony z przesyłek.
Po paru latach jak nie było nawet gdzie kosiarki schować wybudowałam z własnej inicjatywy rękami najemnych panów tzw altankę, ładna estetyczna i miała być domkiem ogrodnika, Najpierw wprowadziły się sztachety (bo szkoda żeby niszczały) potem opony, bo nie było gdzie je dać. Potem wprowadzili się młodzi i zaczęło się. Jak robili porządki to jakoś najwięcej zbędnych rzeczy to było moich. Na koniec altanka służy właściwie wszystkim a narzędzi ogrodniczych, doniczek, koszy wiklinowych nie mam gdzie trzymać
Oj zapomniałam, bo coraz więcej miejsca zajmuje pożywienie dla drobiu. Ponieważ kupujemy coraz większe samochody to i opony są coraz większe więc jak budowałam kurnik to M postanowił, że budynek będzie podwójny i druga część to będzie garaż na traktorek kosiarkę. Powstał zatem drugi budyneczek. Traktorka nie ma i pewnie nie będzie, ale tam stoją M opony i moja słoma, część kurzego wyposażenia. Wszystkie kanciapy pełne, a doniczki walają się byle gdzie. Plan mój zakłada, ze opróżnię altankę z małocennych pojemniczków itp a w altance wreszcie będę miała porządek i rozeznania gdzie co mam...takie jest założenie, a jaki będzie rezultat... zobaczymy!
Nie wiem czy ktoś będzie miał zdrowie to przeczytać
ale chyba ważną część ogrodowych dyskusji otworzyłam.
Julciu właśnie i o takim urządzeniu w altance marzę. Podoba mi się drugie rozwiązanie, bo podobne widziałam. Musi być proste i trzymać narzędzia w ryzach, bo mam dość szukania i stawiania coraz to w innym miejscu. Ty wbijasz gwoździe, ja też ale na suszące się zioła i zielska a na łopatki nie ma gdzie i trzymam je w drewnianym skobelku razem z sekatorami. Są w jednym miejscu, ale nie jest to dobre rozwiązanie. Będzie rewolucja szczególnie na wiosnę! Okno mam w altance ale niewielkie jednak do zmroku wystarczy. Tu miało być zakryte folią ale już wiem, że będzie szybka
https://pl.pinterest.com tutaj szukam inspiracji....to kopalnia pomysłów.
Agnieszko dopóki pracowałam to tak się nie rozrastałam, odkąd zostałam w domu obrastam w różniste przydasie itp. Zresztą nie tylko ja! odnajdujemy w sobie różne zdolności czy zachcianki i zaraz kupujemy odpowiednie materiały, bo teraz wszystko łatwo jest dostać. Poza tym recycling ...to się tak ładnie teraz nazywa śmieci
U nas też niestety piwnica to problem i niektórzy co je mają pompują wodę albo ratują zatopione plony. Jedynym wyjściem dla rolników jest stodoła, nasi nie mieli bo mieli za mało ziemi.
Może w tym roku uda mi się wreszcie uporządkować swoje rzeczy, chociaż wiem że w sezonie jest bardzo trudno o wolny czas. Wiatka miała stanąć na wiosnę ubiegłego roku, ale młoda zagospodarowała wyznaczone miejsce. Miała być wiata, skrzynie na rozsady i różne takie.
Agnieszko już chyba wiele nie zrobimy bo jest zimno, trochę poprószyło i ja raczej poczekam na wiosnę ...oczywiście robiąc rozsady.
Rany skąd Ty tą muchę wytrzasnęłaś? Nie martw się jak coś to poślę Ci worek moich dzikusków...ich nic nie rusza
Mariuszu nic to! jak jest dużo do czytania to nieraz tak się przeleci tekst że treść się zatraca. Jak próbuję szybko czytać to się to nieraz kończy podwójnym czytaniem
Dorotko chyba pamiętam to krzesełko! nie martw się każdy dostanie swój kawałek i co będzie umiał to namaluje...wiesz jaka będzie wartość tej wiatki dla mnie
a wspomnienia
Lucynko dobrodziej już u mnie był, ale czekają mnie towarzyskie spotkania, wizyty lekarskie ...no i oczywiście sianie. Może jutro uda się kupić podłoże tak delikatnie M namawiam
Potem rozłożę jedną szklarenkę , umyję pojemniki i to już będzie połowa stycznia. Potrzeba jest jeszcze więcej światła, niby kury chodzą coraz później do kurnika, ale dalej za szybko robi się ciemno. Nie pokazuj M mojej kanciapki, bo chyba go drażnisz niepotrzebnie. Z tego co wiem miała stanąć nowa altanka i pewnie o tym myśli.
U mnie głównie temperatura odczuwalna daje w kość, bo ta na termometrze powyżej zera, ale niestety słonka brak
Dziękuję i Tobie życzę pięknej zimy i wszystkiego dobrego
Małgosiu brak piwnic to brak miejsca na przechowanie dalii
Ja nie mam tez garażu, bo działka wąska a dom wybudowali nie wiem dlaczego tak blisko drogi. Budowali go mieszkając w drewnianym domu, ale mogli zbudować za nim a nie przed nim. Najlepiej byłoby samemu wybudować wymarzony dom, ale nie było mi dane więc cieszę się z tego co mam
Ewuniu widzisz większość ma z piwnicami tak jak my, ale piwnica też nie rozwiązałaby problemu. Musiałaby to być raczej suterena. Ty masz chociaż garaż co też jest jakimś rozwiązaniem i może zamiast pudeł uda się jak nie postawić to podwiesić półki czy regały, zorganizować skrzyneczki na placu targowym i poukładać sobie jak się lubi. Coś na pewno wymyślisz
Tak ten stojak jest z palety i właściwie ten drugi też można z palety zrobić. Mam takiego kolegę majsterkowicza może na wiosnę coś mi wymyśli 
Z domem mam to co Wy ...nie ma piwnicy, bo wysokie wody gruntowe, po przeciwnej stronie drogi mają ludzie piwnice, po naszej nie bo jest spad
Po paru latach jak nie było nawet gdzie kosiarki schować wybudowałam z własnej inicjatywy rękami najemnych panów tzw altankę, ładna estetyczna i miała być domkiem ogrodnika, Najpierw wprowadziły się sztachety (bo szkoda żeby niszczały) potem opony, bo nie było gdzie je dać. Potem wprowadzili się młodzi i zaczęło się. Jak robili porządki to jakoś najwięcej zbędnych rzeczy to było moich. Na koniec altanka służy właściwie wszystkim a narzędzi ogrodniczych, doniczek, koszy wiklinowych nie mam gdzie trzymać
Nie wiem czy ktoś będzie miał zdrowie to przeczytać
Julciu właśnie i o takim urządzeniu w altance marzę. Podoba mi się drugie rozwiązanie, bo podobne widziałam. Musi być proste i trzymać narzędzia w ryzach, bo mam dość szukania i stawiania coraz to w innym miejscu. Ty wbijasz gwoździe, ja też ale na suszące się zioła i zielska a na łopatki nie ma gdzie i trzymam je w drewnianym skobelku razem z sekatorami. Są w jednym miejscu, ale nie jest to dobre rozwiązanie. Będzie rewolucja szczególnie na wiosnę! Okno mam w altance ale niewielkie jednak do zmroku wystarczy. Tu miało być zakryte folią ale już wiem, że będzie szybka
https://pl.pinterest.com tutaj szukam inspiracji....to kopalnia pomysłów.
Agnieszko dopóki pracowałam to tak się nie rozrastałam, odkąd zostałam w domu obrastam w różniste przydasie itp. Zresztą nie tylko ja! odnajdujemy w sobie różne zdolności czy zachcianki i zaraz kupujemy odpowiednie materiały, bo teraz wszystko łatwo jest dostać. Poza tym recycling ...to się tak ładnie teraz nazywa śmieci
Może w tym roku uda mi się wreszcie uporządkować swoje rzeczy, chociaż wiem że w sezonie jest bardzo trudno o wolny czas. Wiatka miała stanąć na wiosnę ubiegłego roku, ale młoda zagospodarowała wyznaczone miejsce. Miała być wiata, skrzynie na rozsady i różne takie.
Agnieszko już chyba wiele nie zrobimy bo jest zimno, trochę poprószyło i ja raczej poczekam na wiosnę ...oczywiście robiąc rozsady.
Rany skąd Ty tą muchę wytrzasnęłaś? Nie martw się jak coś to poślę Ci worek moich dzikusków...ich nic nie rusza
Mariuszu nic to! jak jest dużo do czytania to nieraz tak się przeleci tekst że treść się zatraca. Jak próbuję szybko czytać to się to nieraz kończy podwójnym czytaniem
Dorotko chyba pamiętam to krzesełko! nie martw się każdy dostanie swój kawałek i co będzie umiał to namaluje...wiesz jaka będzie wartość tej wiatki dla mnie
Lucynko dobrodziej już u mnie był, ale czekają mnie towarzyskie spotkania, wizyty lekarskie ...no i oczywiście sianie. Może jutro uda się kupić podłoże tak delikatnie M namawiam
U mnie głównie temperatura odczuwalna daje w kość, bo ta na termometrze powyżej zera, ale niestety słonka brak
Dziękuję i Tobie życzę pięknej zimy i wszystkiego dobrego
Małgosiu brak piwnic to brak miejsca na przechowanie dalii
Ewuniu widzisz większość ma z piwnicami tak jak my, ale piwnica też nie rozwiązałaby problemu. Musiałaby to być raczej suterena. Ty masz chociaż garaż co też jest jakimś rozwiązaniem i może zamiast pudeł uda się jak nie postawić to podwiesić półki czy regały, zorganizować skrzyneczki na placu targowym i poukładać sobie jak się lubi. Coś na pewno wymyślisz
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6490
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Idzie zima ...cz.37
Marysiu - u mnie dzisiaj też już jest bardzo zimno, oj bardzo.
No właśnie - takie pomieszczonko na ogrodowe różności jest świetnym rozwiązaniem.
A te zwykłe deski rzeczywiście mają w sobie to coś, może potem czymś to obsadzisz albo powiesisz doniczki i piękna sprawa. A przede wszystkim wygodna i pomocna!
No niestety, jak skończą mi ganek, to najpierw przeprowadzają się tam właśnie śruby, śrubeczki, narzędzia, itp. Ale na pewno rośliny na zimę też tam będą miały swoje pierwszoplanowe lokum. A z resztą co by na ganeczku mogło jeszcze być to się zobaczy.
No właśnie - takie pomieszczonko na ogrodowe różności jest świetnym rozwiązaniem.
A te zwykłe deski rzeczywiście mają w sobie to coś, może potem czymś to obsadzisz albo powiesisz doniczki i piękna sprawa. A przede wszystkim wygodna i pomocna!
No niestety, jak skończą mi ganek, to najpierw przeprowadzają się tam właśnie śruby, śrubeczki, narzędzia, itp. Ale na pewno rośliny na zimę też tam będą miały swoje pierwszoplanowe lokum. A z resztą co by na ganeczku mogło jeszcze być to się zobaczy.
- Malvy
- 500p

- Posty: 680
- Od: 10 lut 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Idzie zima ...cz.37
Wiata pierwsza klasa
Choć Lucynka ma rację bliżej jej chyba do komórki
moja wiata mieści samochód, własnoręcznie robioną skrzynię na śmieci i paletę z ogrodowym galimatiasem, który został po sezonie jest zdecydowanie większa, ale nie ma takich ładnych półeczek
i strasznie hula w niej wiatr. Twoja za to porządna do celów, do których ma służyć z pewnością na jeden-dwa sezony będzie w sam raz (później znając realia ogrodnicze stanie się zbyt mała, prawda?
)
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Idzie zima ...cz.37
Witaj Marysiu,szopka super wyszła i będzie bardzo przydatna i jak znam życie zaraz będzie pełna ,więc przywiozę na początek skrzyneczki ,żebyś doniczki miała posegregowane
,dzisiaj posypało śnieżkiem ,ale jutro ma być słoneczko ,może pójdę później na chwilkę do ogrodu ,bo do południa kisimy kapustę i muszę ukisić barszczyk ,pozdrawiam i buziaczki 
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Idzie zima ...cz.37
Marysiu, przeczytałam, wiesz jakbyś wszystko wyjęła z moich ust
jest jedna różnica my mamy cały dom podpiwniczony i tam jest składzik w każdym z 4 pomieszczeń. Najgorzej jest jesienią bo wszystkie klamoty z ogrodu są wnoszone, także przejść ciężko. Z fachowcami było podobnie co rusz zmniejszała się ilość mężowskich narzędzi, najbardziej żałuje nożyc do cięcia blachy były rewelacyjne.
Już kilka razy namawiałam męża na budowę małego domku ogrodnika, do tej pory nie udało się, jedynie zabudował dół pod tarasem, tam się składuje
wszystkie przydasie, nie mówiąc o wiadrach. Jak robiliśmy kostkę postanowiliśmy i tam położyć. Nie mogliśmy uwierzyć ileż tam dziadostwa zgromadziliśmy 4 ogromne sterty uskładaliśmy. Część zostało wyrzuconych, ale nadal graciarnia.
Opony też są dla mnie problemem, no ale gdzieś trzeba to trzymać , tylko dlaczego trzeba się tak koło nich przeciskać, po co tak na full pompują
( nie dopuszczam, że to moje gabaryty z każdym rokiem są większe
)
Już kilka razy namawiałam męża na budowę małego domku ogrodnika, do tej pory nie udało się, jedynie zabudował dół pod tarasem, tam się składuje
Opony też są dla mnie problemem, no ale gdzieś trzeba to trzymać , tylko dlaczego trzeba się tak koło nich przeciskać, po co tak na full pompują
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42398
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Idzie zima ...cz.37
Witam!
I tak moje kochane koleżanki już przewidziały, że kolejna budowla nie rozwiąże moich potrzeb
Dzisiaj mroźny wiatr i -6, nie jest pogoda na spacery
Bea mój ganek nie nieocieplany i nieszczelny, bo pierwsze drzwi zostały stare, ciągle sobie planuje odnowienie ich ale jeszcze się nie udało. Tutaj wiszą tez uprzęże psie a te lepiej jakby się wietrzyły
Brakuje mi takiego miejsca gdzie mogłabym wstawić doniczkowe na zimę.
Wiaty raczej nie obsadzę bo jest ciasno osadzona i przejście musi być. Poza tym w głębokim cieniu bo pod 2 starymi jabłoniami. Przy kurniku posadziłam winorośl pachnącą to z czasem może ona zahaczy o wiatkę.
Malvy nazwałam to wiatką, bo jedna ściana jest otwarta nie zamykana, ale oczywiście nie upieram się przy nazwie. Wiem o jakiej wiacie myślisz to moja jednak takiej wcale nie przypomina, bo tu zawartość musi być jednak schowana
Martusiu doskonale wiem, że ogrodnicy zdolni ludzie i zapełnią każdą szopkę i każdą grządkę
Gdybym miała tyle wolnego czasu co mam i miała 10 lat mniej to pewnie poszłabym dalej w szaliczek
Ze skrzyneczek już się cieszę bo odkryłam ich przydatność
U mnie tez ogród pocukrowany, ale zimny wiatr nie zachęca do przebywania w nim, Nawet nie wiem czy w tunelu dałoby się wbić łopatę bo jest -6. Bardzo się się że wróciłaś na FO! Buziaczki
Dorotko wiem, że nie jesteśmy oryginalni
, że większość gospodarstw rządzi się podobnymi prawami. Moi młodzi też gromadzą różności chociaż inne niż, ale jednak! Wyobrażam sobie Wasze remontowe porządki, bo ja regularnie dużo wyrzucam różnych rzeczy, a zaraz potem dozbieram coś innego. Najciekawsze jest robienie porządków i jak widzę, że za dużo wyrzucam to część jednak zostawiam
To jest walka ze sobą
Gabaryty masz w porządku
Słonko dzisiaj ciekawe i a nowy ptaszek zagościł w moim karmniku



Ptaszek to Czarnogłówka z rodziny sikor.
Dobrego dnia!
I tak moje kochane koleżanki już przewidziały, że kolejna budowla nie rozwiąże moich potrzeb
Dzisiaj mroźny wiatr i -6, nie jest pogoda na spacery
Bea mój ganek nie nieocieplany i nieszczelny, bo pierwsze drzwi zostały stare, ciągle sobie planuje odnowienie ich ale jeszcze się nie udało. Tutaj wiszą tez uprzęże psie a te lepiej jakby się wietrzyły
Brakuje mi takiego miejsca gdzie mogłabym wstawić doniczkowe na zimę.
Wiaty raczej nie obsadzę bo jest ciasno osadzona i przejście musi być. Poza tym w głębokim cieniu bo pod 2 starymi jabłoniami. Przy kurniku posadziłam winorośl pachnącą to z czasem może ona zahaczy o wiatkę.
Malvy nazwałam to wiatką, bo jedna ściana jest otwarta nie zamykana, ale oczywiście nie upieram się przy nazwie. Wiem o jakiej wiacie myślisz to moja jednak takiej wcale nie przypomina, bo tu zawartość musi być jednak schowana
Martusiu doskonale wiem, że ogrodnicy zdolni ludzie i zapełnią każdą szopkę i każdą grządkę
Dorotko wiem, że nie jesteśmy oryginalni
To jest walka ze sobą
Słonko dzisiaj ciekawe i a nowy ptaszek zagościł w moim karmniku



Ptaszek to Czarnogłówka z rodziny sikor.
Dobrego dnia!
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Idzie zima ...cz.37
A ja się zastanawiam jak nazywają się ptaszki z czarnymi główkami, już wiem i takie do mojego ziarna przylatują.
Cały czas myślę nad osłonięciem kompostowników, mam pomysł, ale realizacja marna, chyba najpierw doczekam się całkowitego rozsypu kompostowników, może wtedy coś się tam podzieje.
Cały czas myślę nad osłonięciem kompostowników, mam pomysł, ale realizacja marna, chyba najpierw doczekam się całkowitego rozsypu kompostowników, może wtedy coś się tam podzieje.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42398
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Idzie zima ...cz.37
Dorotko niestety kompostowniki u mnie mało estetyczne, jedynie zapanowałam nad ujarzmieniem i mam 3 boksy co wydaje mi się bardzo praktyczne. Nie mam siły przekładać więc spokojnie w jednym dojrzewa, w drugim świeżo zamknięta sterta i trzecia tworzona.
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Idzie zima ...cz.37
Marysiu, wiata wspaniała i masz fajne półeczki na doniczki
, takie pomieszczenie gospodarcze zawsze się przydaje
Ciekawy pomysł na narzędzie ogrodnicze podesłała Julka, ja jak się uporam się z bólem kręgosłupa to porostu zmałpuje taki stojaczek
z palety , bo moje narzędzia stoją w kącie a to niezbyt estetycznie wygląda.
Ciekawy pomysł na narzędzie ogrodnicze podesłała Julka, ja jak się uporam się z bólem kręgosłupa to porostu zmałpuje taki stojaczek
z palety , bo moje narzędzia stoją w kącie a to niezbyt estetycznie wygląda.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Idzie zima ...cz.37
I u mnie praktycznie trzy komory, bo mam dwa drewniane kompostowniku i jeden duży plastikowy. Właśnie w tych drewnianych deski zaczynają się rozsypywać. Zasłaniam je w sezonie wysokimi kannami, a poza sezonem szpecą. W tych drewnianych staramy się kompost przewracać , plastikowy dobry, bardziej estetyczny ale wybieranie z niego to duża sztuka, trzeba go rozkręcać. Trzeba było go porządnie skręcić bo masa w środku pod wpływem ciężaru rozkładała boki, także niby dobre, a jednak wady są.
- duju
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Idzie zima ...cz.37
Marysiu, też myślę nad postawieniem takiego ,,domku'', bo w domu nie będzie gdzie trzymać ;) Twój kapitalny, będziesz malować ?
Pozdrawiam - Justyna
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Idzie zima ...cz.37
Marysiu lepiej bym nie opisała perypetii z przydasiami ... moja babcia mówiła duperele, albo klamoty
Mam nadzieje że z wiosną coś wymyślę - skrzynki to dobry pomysł
Mam 2 kompostowniki jeden otwarty z trzech stron oszalowany paletami na końcu ogrodu, a drugi rozkładany z desek ... bardzo go lubię bo łatwo można kompost przerzucać i chyba taki drugi sobie zrobię ... z pomocą M. lub syna jak na wakacje przyjedzie
Tu zapraszam ogrodowych pomysłów zebrałam mnóstwo https://pl.pinterest.com/ewarost/garden-ideas/
Tu zapraszam ogrodowych pomysłów zebrałam mnóstwo https://pl.pinterest.com/ewarost/garden-ideas/
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Idzie zima ...cz.37
Ewunia
czy ja widzę Twoje tez wpisy np.nt.gazet. Dziś nie mam czasu długo się wpatrywać rano jadę do stolicy ale nie będę w nastroju latać po centrach bo to b.przykry wyjazd ale takie życie.
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Idzie zima ...cz.37
Witaj, Marysiu!
Fiu, fiu, wiata z najbardziej pożądanych materiałów. Ludziska robią sobie zagłówki łóżek z takich starych dech, blaty stołów, boazerię w salonach, drzwi z wrót do stodoły, a Ty chcesz je malować
?
Sprowadziwszy się do Pruszcza, poprzysięgłam sobie żadnych klamotów nie gromadzić. Ale na nieszczęście mam wielkie piwnice, nieużywany zgodnie z przeznaczeniem spory garaż i komórkę w ogrodzie. Idealne do przechowywania płodów rolnych, dalii, zimowania wrażliwych roślin. Mogłabym je odstąpić tym, którzy takich możliwości nie mają, ale te odległości...
. Więc radośnie je jednak zagraciłam
. Ale proces porządkowania zaczęłam już w zeszłym roku, w tym zaś doprowadzę go do końca. Po kiego grzyba człowiek zbiera to wszystko! Jeśli się czegoś nie użyło przez naście lat - trzeba wywalić i kropka. A jeszcze puknąć się w czoło, kiedy coś następnego zechce się przechować
.
Może by takie motto na 2018 rok: mniej (klamotów) znaczy więcej?
Jagi
Fiu, fiu, wiata z najbardziej pożądanych materiałów. Ludziska robią sobie zagłówki łóżek z takich starych dech, blaty stołów, boazerię w salonach, drzwi z wrót do stodoły, a Ty chcesz je malować
Sprowadziwszy się do Pruszcza, poprzysięgłam sobie żadnych klamotów nie gromadzić. Ale na nieszczęście mam wielkie piwnice, nieużywany zgodnie z przeznaczeniem spory garaż i komórkę w ogrodzie. Idealne do przechowywania płodów rolnych, dalii, zimowania wrażliwych roślin. Mogłabym je odstąpić tym, którzy takich możliwości nie mają, ale te odległości...
Może by takie motto na 2018 rok: mniej (klamotów) znaczy więcej?

