No cóż, więcej miejsca zostawiłem sobie na wszelki wypadek, jeśli miałbym do czynienia z przypadkiem f. rubra u jakiejś siewkignet pisze:Tyle miejsca na tej podkładce a tam tylko jeden zraz ?

No cóż, więcej miejsca zostawiłem sobie na wszelki wypadek, jeśli miałbym do czynienia z przypadkiem f. rubra u jakiejś siewkignet pisze:Tyle miejsca na tej podkładce a tam tylko jeden zraz ?
Wklepuję tą rozmowę tutaj, żeby nie było, że piszemy nie na temat.blabla pisze:Chamaecereus to tak naprawdę forma/odmiana Lobivia silvestrii. Wystarczy rzucić okiem na niektóre formy Lobivia saltensis v. multicostata by przekonać się o podobieństwie. Na temat krzyżówek nie będę się wypowiadał bo się na tym nie znam a to dlatego, że ten temat mało mnie interesuje.
Odnośnie E. subdenudata.Bo-enka pisze:W Tesco w czwartek było pełno takich kaktusów po 9 zł z groszami, były ( wybaczcie że nie znam nazw) różne gatunkowo aż trudno było odejść od 2 stoisk z kaktusami.
Oczywiście były też mniejsze po 4 zł, oczopląsu można było dostać ( następnym razem zrobię zdjęcia )
![]()
![]()
No, czasem w marketach można znaleźć "ciekawe rzeczy" ;) - jakby mi się udało upolować Ch. hybrid to byłbym wniebowzięty, choć wiem, że marne są szanse ;P.Artur89 pisze:Pewnie wielu się ta informacja przyda a to odpowiednio 'publiczny wątek'. Po półrocznej przygodzie z marketami już chyba na pamięć znam 'dobór' roślin oferowanych przez Holandię, choć czasem zdarzają się jakieś 'nowości' lub rośliny, których ciężko się pozbyć z kolekcji. Z czasem pewnie nabierzecie ochoty na posiadanie czegoś wartościowszego oraz pojawi się ochota na wysiewy konkretnych gatunków...
Raczej nie - wyjdzie ci krzyżówka, z której część będzie kwitła jak L. aurea, a część jak E. subdenudata. Wszystko zależy od wartościowości chromosomu warunkującego kolor i kształt kwiatu. Jeśli ten od Echinopsa będzie dominujący to hybryda będzie kwitła jak echinopsis. Jak ten z lobivki będzie dominujący to na odwrót. E. subdenudata z żóltym kwiatem można by otrzymać w 3, 4, 5... x-nastym pokoleniu. Zatroszcz się o jeszcze jednego E. subdenudata i następnym razem zapyl go pyłkiem hybrydy - to tak w skrócieArtur89 pisze:Jako, że kwiat L. aurea jeszcze całkiem w formie to spróbuje zapylić jego pyłkiem kwiat echinopsisa. Ciekawe czy z nasion otrzymam żółto kwitnącego E. subdenudata...
Czy ja wiem... ja swoją hybrydę mam z marketu - 'Rainbow'moritius pisze:[
No, czasem w marketach można znaleźć "ciekawe rzeczy" ;) - jakby mi się udało upolować Ch. hybrid to byłbym wniebowzięty, choć wiem, że marne są szanse ;P.
Wow, co tydzień - dobrze, ze chodzę do szkoły to przynajmniej nie będę musiał co tydzień latać do miasta bez potrzeby. Ciekawi mnie, czy tylko rainbow jest możliwy do kupienia w markecie. Tylko, że jest problem - w mojej 'mieścinie' nie ma ani LM ani obiArtur89 pisze: Czy ja wiem... ja swoją hybrydę mam z marketu - 'Rainbow'Kwestia na wiosnę co tydzień wpadać na kontrole do LM/Obi a pewnie się trafi na dostawę i zdobędzie świeża, niezmacaną roślinę. Nie sądzę, że to tylko wybryk 'holenderskich megafabryk' i pewnie w następnym roku ta hybryda również będzie do kupienia lub lepiej skorzystaj z dobrodziejstwa eBay'a.
Wszystko zależy do jakiej szkoły wyższej się wybierasz. Jeśli na którąś uczelnię techniczną to zdecydowanie proponuję Ci zdawać matmę i fizęDelete pisze:Nie wiem z czego maturę już zdawać.
To mi na wiosnę chamaecereusa załatwisz - bo ja raczej nie będę jechał do Rzeszowa tylko po jedną roślinęArtur89 pisze:Moritius - na studiach czasami są mega przerwy między zajęciami, które trzeba jakoś wykorzystać, szczególnie jeśli ma się z kim je spędzićW tym roku koniec z marketami, a i plan normalniejszy.
Jak już mówiłem, skończyłem z marketamimoritius pisze: To mi na wiosnę chamaecereusa załatwisz - bo ja raczej nie będę jechał do Rzeszowa tylko po jedną roślinę