Masz rację Aniu ,często tak bywa, że jedna osoba z domowników jest nosicielem ,i tworzy się błędne koło.Najlepiej jak najszybciej zrobić badania i wyeliminować bakterię ,szkoda córci...Sobie też muszę zrobić, bo mam często infekcje górnych dróg oddechowych i zastanawiam się, czy nie jestem nosicielem![]()
Mój różany ogród... cz.3
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Mój różany ogród... cz.3
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Mój różany ogród... cz.3
No to do kolekcji "imiennej" pasowałby cis odmiany David (ładny, nieduży) no i Nadia Renaissance
(śliczny ma kolor)
Ja wpadłam kiedyś na pomysł, który może w przyszłym roku zrealizuję, żeby posadzić roslinki ,które maja imiona moich córeczek
Lucię już mam
Dominika to polska odmiana powojnika, no i może ta Anne Cocker by sie nadała...jest jeszcze chyba Anne Harkness i Anne Down:-)

Ja wpadłam kiedyś na pomysł, który może w przyszłym roku zrealizuję, żeby posadzić roslinki ,które maja imiona moich córeczek


"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
-
- 500p
- Posty: 798
- Od: 14 paź 2008, o 18:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Mój różany ogród... cz.3
Ty jak zwykle pokazujesz same piękności!Miło na nie popatrzeć w tak ponure dni.U mnie też choróbsko się panoszy
ale walczę z nim uparcie.

Pozdrawiam-Ewa.
Ogród Sterlizja36
Ogród Sterlizja36
Re: Mój różany ogród... cz.3
Anuś ja ze spóźnionymi gratulacjami
Dawno mnie nie było na forum
A tu tyle zmian
Gratuluje serdecznie-serduszka
Dużo zdrówka dla Nadusi
Ps.na blog na pewno zajrzę w wolnej chwili




Gratuluje serdecznie-serduszka


Dużo zdrówka dla Nadusi

Ps.na blog na pewno zajrzę w wolnej chwili


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój różany ogród... cz.3
Nie miałabym kłopotu z dobranim swojej imienniczki do ogrodu,
ale z pozostałą częścią rodziny byłby już problem.
Mam córkę Kasię, pozostali domownicy mają imiona na M. (mąż, dwaj synowie i druga cóka),
nazw różanych od tych imion nie spotkałam
Trzeba szukać wśród innych roślin
Zimą poszperam.
Dzisiaj wiosenna pogoda, mam nadzieję, że u Ciebie też
ale z pozostałą częścią rodziny byłby już problem.
Mam córkę Kasię, pozostali domownicy mają imiona na M. (mąż, dwaj synowie i druga cóka),
nazw różanych od tych imion nie spotkałam

Trzeba szukać wśród innych roślin

Dzisiaj wiosenna pogoda, mam nadzieję, że u Ciebie też

Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój różany ogród... cz.3
hej, hej
jesteśmy po szczepieniu, jakoś poszło
mama (czyt. ja...
) sprytna kupiła smoczka (uspokajacza
) i jak Nadulka była kłuta to mama..
a zobacz Nadusia, co to jest??
Mała tak się nowym smokiem zajęła, że nic nie zauważyła
i po bólu
Eluś, Kasi jest sporo
, Katharina Sophia, Katharina von Bora, Katharina Zeimet, Katharine Pechtold, Katherine Kordes, Katherine Loker...itd
w sumie to większość imion jest, tylko niektóre róże trudno znaleźć u nas w obrocie.
Aniu, bardzo Ci dziękuję
Ewuś, nie daj się, nie daj.
Zdrówka życzę
Stokrociu, Nadię już mam, tylko nie kwitła
A ten cis to duży rośnie, bo nie wiem czy wcisnę
Neluś, na pewno zrobię badania, ale czekam jeszcze 2 tygodnie, bo będę również robić powtórny wymaz Nadusi
Arturze, dziękuję
przyszły róże z Niemiec
jeszcze nie do mnie, ale przyszły gdzie trzeba
dziś już byłam na polku i lokalizowałam przyszłe dziury....

jesteśmy po szczepieniu, jakoś poszło

mama (czyt. ja...


a zobacz Nadusia, co to jest??
Mała tak się nowym smokiem zajęła, że nic nie zauważyła

i po bólu

Eluś, Kasi jest sporo

w sumie to większość imion jest, tylko niektóre róże trudno znaleźć u nas w obrocie.
Aniu, bardzo Ci dziękuję

Ewuś, nie daj się, nie daj.
Zdrówka życzę

Stokrociu, Nadię już mam, tylko nie kwitła

A ten cis to duży rośnie, bo nie wiem czy wcisnę

Neluś, na pewno zrobię badania, ale czekam jeszcze 2 tygodnie, bo będę również robić powtórny wymaz Nadusi

Arturze, dziękuję

przyszły róże z Niemiec


jeszcze nie do mnie, ale przyszły gdzie trzeba

dziś już byłam na polku i lokalizowałam przyszłe dziury....

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój różany ogród... cz.3
Aniu Ty lepiej rób już te dziury po trochu, jak róże dotrą, będzie gotowe.
A pogoda jutro będzie sprzyjać
Z Kasią to nigdy problemu nie było, gorzej z tymi "eMami"

A pogoda jutro będzie sprzyjać

Z Kasią to nigdy problemu nie było, gorzej z tymi "eMami"



Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mój różany ogród... cz.3
Aniu. Cieszę się, że szczepienie przeszło spokojnie. Wiem jaki to stres gdy dziecko płacze.
Brzoskwinie trzeba koniecznie opryskać miedzianem jesienią po opadnięciu liści, gdy są jeszcze temperatury powyżej +5 stopni. W lutym marcu przed strzeleniem w pąk trzeba opryskać sylitem albo podobnym środkiem. W minionym sezonie tak zrobiłam i po raz pierwszy moja brzoskwinia nie miała kędzierzawości. Miłego weekendu życzę.
Brzoskwinie trzeba koniecznie opryskać miedzianem jesienią po opadnięciu liści, gdy są jeszcze temperatury powyżej +5 stopni. W lutym marcu przed strzeleniem w pąk trzeba opryskać sylitem albo podobnym środkiem. W minionym sezonie tak zrobiłam i po raz pierwszy moja brzoskwinia nie miała kędzierzawości. Miłego weekendu życzę.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój różany ogród... cz.3
Sprytnie to wykombinowałaś Aniu.AniaDS pisze: jesteśmy po szczepieniu, jakoś poszło![]()
mama (czyt. ja...) sprytna kupiła smoczka (uspokajacza
) i jak Nadulka była kłuta to mama..
a zobacz Nadusia, co to jest??
Mała tak się nowym smokiem zajęła, że nic nie zauważyła
i po bólu![]()
Mój wnuk - prawie 2i pół roku, wrzeszczy w niebo głosy jak tylko zobaczy lekarkę.
I żaden smoczek by nie pomógł - na szczęście nie ssie już dawno.
Aniu, dla mnie tez chyba nie ma imienniczki wśród róż co ?

- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Mój różany ogród... cz.3
Założyłam wątek roślinno - imienny (chyba, że taki juz był?)
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=4&t=29077
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=4&t=29077
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Mój różany ogród... cz.3
No i znowu b,ędzie powód do lizania monitora
Jak wsadzisz te "niemieckie" różyce ... 


- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój różany ogród... cz.3
Ewuś...
Jak tylko zimę przeżyją....
One niemieckie, co nie znaczy, że u nas niedostępne
Stokrociu, fajny wątek
Gabrysiu
Gabriele Gebauer od Kordesa z 2007 r może być?
Albo mchówka Gabrielle Noyelle
Piękna
Aduś, dziękuję
po niedzieli lecę po miedzian
Eluś, posłuchałam Cię i 5 dziur gotowych
jeszcze 2 ale gdzie???

Jak tylko zimę przeżyją....

One niemieckie, co nie znaczy, że u nas niedostępne

Stokrociu, fajny wątek

Gabrysiu

Gabriele Gebauer od Kordesa z 2007 r może być?

Albo mchówka Gabrielle Noyelle



Piękna

Aduś, dziękuję

po niedzieli lecę po miedzian

Eluś, posłuchałam Cię i 5 dziur gotowych

jeszcze 2 ale gdzie???


- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Mój różany ogród... cz.3
Aniu widzę, że problem dołków czy dziur dla róż aktualny bo u mnie dziś mój M był nieco zdziwiony dlaczego mówiłam, że trzeba będzie jeszcze kopać w tym roku dołki, ale syn powiedział: tato i tak ci prawdy nie powie 

- agrazka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Mój różany ogród... cz.3
Aniu pokaż te niemki, czy takie jak nasze ? czy dorodniejsze ?
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
Re: Mój różany ogród... cz.3
Aniu u mnie dziury są ,ale róż jesccze nie widać.Jeśli przyjdą wszystkie ,które zamówiłam to 3 dołków nijak nie mogę zlokalizować
Znowu trawnik pomniejszy się. 


Ogródek An-ki
An-ka
An-ka