Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 5

[julcia1]

Lucynko na moment musiałam odłożyć internet i o mało nie zgubiłam ulubionego ogrodu
Naprawdę masz już tegoroczne cynie cudne.

[IzabelaS]

Dla Ciebie, Lucynko - również na żywo, na dobranoc.

[plocczanka]

Witajcie, kochani!
Nareszcie dało się normalnie oddychać i dzięki temu mogłam załatwić zaległe sprawy pozadomowe i - niestety - również pozadziałkowe.
Trochę się nachodziłam, a że M ciągle dorabia, nie miałam już ani siły w nogach, ani ochoty wędrować na działkę.
Znalazłam więc sobie jeszcze trochę zaległej roboty w domu i tak, wcale nie leniwie, minął cały dzień.

Kasiu [vimen] - przecież wiesz, że ja w gorącej wodzie kąpana i większość roślin sieję już w lutym, a np. heliotropy w styczniu.
Natomiast portulakę siałam na działce, ładnie powschodziła, ale szkudniki powyciągały maleńkie roślinki. Ostały się zaledwie cztery. Jeszcze bardzo malutkie, więc kazałam sobie dać kasę i kupiłam kilka kwitnących. No i mam.

Asiu [cyganka] - mamy lato, więc i kwiatów coraz więcej.
Lubię wiosnę, bo ona pozwala na pierwszy kontakt z kolorowymi kwiatami, ale wolę lato, wtedy bowiem jest najwięcej kolorów w ogrodach.

Julio - jesteś przemiła, dziękuję.
Mam tegoroczne cynie, ale tylko kilka. Wysiewałam jeszcze w domu, dlatego już kwitną.
Do gruntu cynii nie wysiewałam, bo nastawiłam się na dużą różnorodność roślin, by sprawdzić, co u mnie wytrzyma próbę czasu i uchroni się przed szkudnikami , a co nie. Jednym słowem eksperymentuję. Co mi szkodzi....

Izuniu - bardzo Ci dziękuję.
Śliczne są. Cały różany kobierzec.
Błagam: nie zabieraj tego zdjęcia!

Ostróżki jednoroczne. Same się wysiały.




Wielosił błękitny.


Dobrej nocy, kochani i udanego wtorku.

[IzabelaS]

To zdjęcie jest dla Ciebie, Lucynko, i nie mam zamiaru go zabierać. Jako ciekawostkę dodam, że ta róża okrywowa, Swany, przeznaczona została w ubiegłym roku do ukorzenienia. Długaśne pędy zakopywaliśmy w rowkach w ziemi aż po sam wierzchołek, przyciskaliśmy zaciskami, żeby nie wyłaziły, i z niecierpliwością czekaliśmy tego roku, żeby zobaczyć, co z tego wynikło. Wynikło moje przerażenie, ponieważ ukorzeniły się prawie wszystkie pędy, wrosły w ziemię, zakwitły bogato i jak tu je teraz z tego gąszczu wydobyć? Jakoś wydobywam, krew się leje, pędy się okropnie czepiają, każdy ma po kilka młodych sadzonek, które muszę odciąć i posadzić w doniczkach. Udało mi się pozyskać około 100 sztuk, ale drugie tyle jeszcze zostało i trzeba je jak najszybciej wykopać, bo zarosną tak, że ich nie rozdzielę.

[Maska]

Hej Lucynko!
Chyba jestem senna, bo coś widzę niewyraźnie
Rozumiem, że nudząc się w czasie deszczu huśtasz się na gałęzi
Ja powoli odnajduję siane kwitnące i już zaczynam przesadzać żeby uwalniać zarośnięte rośliny....nie kończąca się praca
Po południu padało też chłodek wieje od okna
Dobrej nocy, a nie przeżywaj tego meczu

[iwona0042]

Porcelanki takie różne, śliczne to kwiatuszki , mówisz że ostróżki jednoroczne się wysiewają, to może i moje się wysieją, ale jeszcze nie zakwitły, nie kwitnie mi też jeszcze tytoń, no i ciągle czekam na lilie

[Dorota71]

Ja też lubię wszystkie roślinki, które same się wysiewają. Są takie wdzięczne. I same wiedzą gdzie chcą rosnąć.

[witch]

Witaj Lucynko w nowym miejscu
Maki masz przecudne, inne kwiaty też.
W tym roku moje ostróżki mają chyba za sucho, nie są tak ładne jak Twoje.
No cóż, może za rok się wzmocnią.

[plocczanka]

Witajcie.

Kasiu [Kasiula] - poczekaj cierpliwie, bo może celozje jeszcze Ci wzejdą.
One nie są wyrywne, a ślimaki ich nie kąsają.



Asiu [iwwa] - nie kupuj wiciokrzewu.
Mogę Ci wysłać tyle patyczków, ile zechcesz. On się bardzo łatwo ukorzenia.



Marysiu [amba] - ja również po raz pierwszy mam żmijowce i też mnie zauroczyły.
Bardzo długo kwitną i ciągle są ładne.



Izuniu - dziękuję.
To już wiem, czego z tymi różami nie robić.



Marysiu [Maska] - kochana, ja się w ogóle huśtam od ponad tygodnia.
Nie jestem z tego zadowolona, ale nie mam wyboru. Najbardziej niezadowolone są zwierzęta, bo ja sobie wybywam na działkę rano, a one w domu muszą czekać na pana, by je tam zawiózł.
Ja dzisiaj pieliłam. Zarosło niemożebnie. Deszczyk nie tylko moim roślinkom dobrze zrobił. Jeszcze lepiej zrobił chwaściorom.
U Ciebie chłodno, u mnie mimo chmurek gorąco. Nie tak, jak przed niedzielą, ale 25* w cieniu też potrafi wycisnąć siódme poty.
Mecz był ekstra, w dodatku zakończył się po mojej myśli.



Iwonko [00..] - porcelanki ładnie kwitną i są niskie, a mimo tego już ich do swojego ogródka nie zaproszę.
Mocno się pokładają i w zasadzie leżą na ziemi.
Tytoń siałam do gruntu, bardzo szybko powschodził i wcześnie w tym roku kwitnie.
Lilie u mnie też się nie spieszą. Zakwitły dwie najstarsze odmiany. Pozostałe czekają. Na co?
A ostróżki sieją się i trzeba uważać podczas wiosennej pielonki.



Dorotko 71 - ze mną samosiewki nie mają lekko.
Nigdy nie rosną tam, gdzie się wysiały. Zawsze przenoszę je tam, gdzie ja im miejsce wyznaczę. Zresztą pikowane rośliny są silniejsze.



Aguniu -
Moje ostróżki strasznie w górę pędzą. W ubiegłym roku były niższe, więc nie drżałam o to, że się położą. Teraz drżę.



Trochę się dzisiaj przeciągnęłam podczas plewienia, a poza tym głowa mnie pobolewa pewnie na zmianę pogody.
Proponuję wobec tego mały spacerek po mojej działeczce, a jutro pospaceruję po Waszych ogrodach i ogródkach.
Zapraszam



































Pierwsze ogóraski.

Czereśnie. Prezent od sąsiada. Proszę się częstować.


I tym słodkim akcentem żegnam się z Wami do jutra, życząc wszystkim dobrej nocy.

[Paulii]

Witaj Lucynko jestem i Ja
Przepięknymi makami rozpoczęłaś nowy wątek
Różyczka valenci pięknaDalia urocza.
Frezja śliczna
Gazanie  piękniutkie
Porcelanki śliczne
Cynie przepięknie Ci kwitną
Przepiękne różyczki

[Dorota71]

To ja się częstuję ogórkami. Uwielbiam. Ciekawe czy moje urosną.

[Maska]

Witaj Lucynko!
Ślicznie i kolorowo u Ciebie, te tawułki rzeczywiście mają dobrą miejscówkę. Ja wiele swoich przeniosłam też w jedno miejsce, ale u mnie jeszcze kolorów nie pokazują Ten wyeksponowany pączek to jakiejś szczególnej róży?
Czereśnie zjadam wszystkie i każde bo uwielbiam, a na ogórki swoje jeszcze chwilę muszę poczekać....są ale nie ma jeszcze co ugryźć
Dobrego dnia i chłodu, bo znowu wracają upały

[iwona0042]

Jak ja uwielbiam czereśnie , no i ogórki już Lucynko

[Madziagos]

Nie co dzień zaglądam na FO, więc dopiero zauważyłam nowy wątek.
Widzę tegoroczne ogórki i czereśnie - mi przyjdzie jeszcze trochę na te smakołyki poczekać.

[witch]

No nieźle Lucynko, masz już ogórki.
U mnie jeszcze nie kwitły.
Pewnie słońce je spali i tyle tego będzie.