Gosiu powoli się poznajdujemy.

Karol już wywrócił nasz świat do góry nogami. Jeszcze z tydzień i wszystko się unormuje, synowa już sprawniejsza, będzie sama sobie radzić. Moje starsze ostnice chyba w większości przeżyły, mają zielone źdźbła w środku.
Beatko dzięki,

już po 8 dniach widać, że nabrał ciałka.
Lucynko 
czasu mało, ale tak mi brakuje już ogrodowych tematów, że wątek musiał powstać.

Właśnie słońca potrzebujemy my i rośliny. Dla ciebie siewki ostróżki jednorocznej, wysiewa się hurtowo.
Aniu 
Karolek wycałowany od wszystkich cioć forumowych.

Polar Bear rosnącą od lata zaplotłam, żeby prowadzić na pniu. Pewnie gałązki będą się łamać pod ciężarem kwiatów.

Tegoroczną przytnę radykalnie przed sadzeniem, może będzie sztywniejsza, jak będzie mało pędów.

Nasiona od ciebie

wszystkie wystartowały, najwcześniej werbena francuska.
Mariolu Agnieszko 
Karol wyściskany, dziś pierwszy raz został pod moją opieką.
Małgosiu 
Już muszę pozbyć się berberysów z obwódki, bo niebezpieczne dla dziecka.

M pewnie dla wnuka zmobilizuje się szybciej, niż do moich zachciewajek ogrodowych. Pewnie na przyszły rok zdąży.
Krysiu dzięki za miłe słowa. Wysiewy o tej porze to szaleństwo, ale jakie miłe. Mam garaż z oknem, to podrośnięte tam wędrują. W domu by się wyciągnęły. Hortensji przybywa, ale bylinom też się nie oparłam, buszując po sklepach w sieci.
Kasiu 
Hortensja ma cztery lata, kupiłam już ładnie ukorzenioną z trzema pędami. Tnę co roku dość mocno, dlatego ma dużo kwiatów. Nie wszystkie są duże, ale bardziej zależy mi na tym, żeby była cała ukwiecona.
Patrycjo witam cię.

Limelight to jedna z moich ulubionych. Mam ich siedem, mają sztywne pędy, nie pokładają się i na moich piaskach świetnie sobie radzą.
Dzisiaj u mnie było minus 6 stopni. Nie zajrzałam do ogrodu, bo wróciłam późno, mam nadzieję, że strat nie ma. Wystawiłam donice z tulipanami na zewnątrz i niczym nie okryłam, liczyłam na mniejszy mróz.

Odętka wirginijska, wyjątkowo wcześnie wystartowała.
Limonkowe żurawki przy cisach dość ładnie przetrwały, w innych miejscach trzeba ściąć prawie wszystkie liście.
