Madziu ja ogólnie nie mam włókniny bo mam ziemię cięższą i muszę co jakiś czas wzruszać motyczką przy roślinach więc zrezygnowałam z włókniny. Na skarpie jest bo tam plewienie było koszmarne. Ja do ogrodu dostęp mam codziennie więc nawet jak idę wieszać pranie to w drodze powrotnej coś tam skubnę coś wyciągnę. Nie mam z tym problemu. Problem w tym, że rabat przybywa bo coraz więcej trawy zdarłam i jeszcze sporo miejsc nie jest obsadzonych a więc chwasty będą się panoszyć . Z chęcią zainwestowałabym w korę ale co chwilę coś przesadzam i dosadzam i przy korze będzie to denerwujące. Kopczykowanie roślin przy korze też chyba nie jest proste ? Czas pokaże , póki co nie narzekam na plewienie bo w zasadzie nawet to lubię


