Tulap, tak ta łąka potrafi zwalić z nóg dosłownie i w przenośni
Lucynko, to co mu tak wyziera z oczu to ADHD

tego psa wszędzie pełno, a czasami jak mu stuknie to śmiga w tę i z powrotem po całej działce jak taki nawiedzony tic-tac
Psiak
Marysiu nie tyle czysty co samoczyszczący, nawet jak się ubrudzi błotem to gdy wyschnie wszystko z niego spada i robi się biały, ma bardzo wygodne futro, można "prać" dwa razy w roku i zawsze jest biały
Zdradź za to proszę jak zrobić wino z mleczu (o miodzie słyszałam choć nie próbowałam robić, ale o winie jeszcze nie), robię nalewki może spróbowałabym wina, materiału pod bokiem mnóstwo
Pawle (Koleszko) to prawda, mnóstwo jeszcze do zrobienia, na razie brniemy do przodu (po kostki w błocie)byle do wiosny. Szmaragdy pierwsze już są po północnej stronie działki, bliżej frontu w planach z przodu jest jeszcze ligustr, u nas rzeczywiście wieje tak, że człowiek szybko uczy się chodzić zygzakiem a czesze się tylko na jedną stronę

z tyłu mamy kilka choinek, na razie małych będą też pnące rośliny, ale szmaragdy nie, bo chciałabym, żeby "romantycznie" i naturalistycznie było. Szmaragdy tworzą bardziej jednolitą i uporządkowaną ścianę. Głóg polecam, choć jak masz w pobliżu jałowce to dostaje na liściach czarnych kropek przez grzyb, który żeruje na jałowcach
A teraz dygresja wiosenno-wietrzna. Dlaczego dwie Kobiety nie powinny chodzić do ogrodniczego w lutym?
Bo kupują
Oto przedstawiam nowego mieszkańca naszego ogrodu: Cyprysik groszkowy
to ten z przodu, kupiony dziś. Uznałam, że może nic mu nie będzie skoro pod moim blokiem właśnie sadzą drzewa i z doświadczenia wiem, że im się udaje. Ziemia w ogrodzie była miękka i wilgotna, ale w żadnym razie nie zamarznięta, więc ma pełne szanse obudzić się na wiosnę w nowej scenerii, mam nadzieję że mu się spodoba.
Najlepsza była rozmowa po wyjściu z ogrodniczego:
M - Wcale do ogrodniczego nie mogę chodzić! Obiecałam sobie, że nic w tym roku nie kupię i co?! Nawet tygodnia nie wytrzymałam i już kupiłam!
Malvy - Spokojnie... przecież ja płaciłam...
M - A no tak... to już mi lepiej.
Szukałam dziś wiosny w ogrodzie...
Ubiorek trzyma dzielnie kwiaty od zeszłego roku
Bez biały subtelnie się nadyma
a jak
wieje to nawet nie wspomnę...